Rada Krajowa PO udzieliła w piątek poparcia ubiegającemu się o reelekcję prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu i zainaugurowała tym samym kampanię wyborczą przed zaplanowanymi na 10 maja wyborami głowy państwa. Prezydent podczas przemówienia zapewnił, że głównym celem jego prezydentury będzie bezpieczeństwo Polski.
- Mamy przed sobą wspólne zwycięstwa - powiedział Komorowski do członków Platformy Obywatelskiej.
Jak mówił, w wyborach prezydenckich nie ma miejsca na eksperyment.
- Nigdy nie powiem, że nie zawetuję w przyszłości żadnej ustawy. Ale nadal nie będzie wetowania ustaw bez powodu, na przekór - zapewnił Komorowski.
- Należy budować patriotyzm szacunku dla państwa polskiego - powiedział prezydent.
- Bezpieczeństwo Polski będzie głównym celem mojej prezydentury - powiedział Komorowski.
Zdaniem Bronisława Komorowskiego całkowicie nierealny jest postulat napisania prawa od nowa. - Nie jest warty komentarza. Ale wspólnym celem powinna być uproszczenie prawa - mówił.
- Za współdziałanie i zgodę bardzo dziękuję - mówił prezydent.
Dodał, że nadal głęboko wierzy w siłę i słuszność hasła "Zgoda buduje".
- 5 lat temu byłem kandydatem PO, dziś pragnę być kandydatem obywatelskim z poparciem PO - dodał Komorowski.
- Pragnę wyrazić przekonanie, że udzielenie mi poparcia wyraża akceptację dla modelu prezydentury, wypracowałem przez ostatnie lata - mówił prezydent.
- Ponad 3/4 Polaków ufa mi. To dla mnie wielka satysfakcja - powiedział Bronisław Komorowski.
Prezydent podziękował za poparcie Platformy Obywatelskiej wyrażone uchwałą.
Głos zabrał Bronisław Komorowski.
- Wybierzemy jedynego słusznego prezydenta Bronisława Komorowskiego - zapowiedziała Ewa Kopacz.
- Radykalizm i populizm to zła droga dla Polski. Naszą receptą jest zdrowy rozsądek - mówiła premier. Dodała, że Platforma nie potrzebuje etykietek.
- Nikomu nie pozwolimy podpalić Polski - powiedziała Ewa Kopacz. Te słowa zostały przyjęte gromkimi brawami.
- Żyjemy w trudnych czasach, gdzie każde słowo nieroztropnie wypowiedziane przez polityka może mieć kolosalne konsekwencje dla każdego Polaka - mówiła Kopacz
Premier gratulowała niemałych sukcesów i deklarowała: stoimy za panem murem.
"Bronku dziękujemy za te pięć lat" - powiedziała premier Ewa Kopacz.
- Poprzemy kandydaturę Bronisława Komorowskiego na prezydenta RP - zapowiedziała.
Posiedzenie Rady zaingurowała Hanna Gronkiewicz-Waltz. Został odśpiewany hymn.
Posiedzenie Rady ma otworzyć wiceprzewodnicząca Platformy, prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, a następnie głos ma zabrać premier Ewa Kopacz. Po wystąpieniu liderki Platformy Rada Krajowa przyjmie przez aklamację uchwałę o poparciu kandydatury Komorowskiego. Na końcu głos zabierze sam prezydent. W czwartek Komorowski ogłosił zamiar kandydowania w wyborach prezydenckich, które odbędą się 10 maja (termin ewentualnej drugiej tury to 24 maja). "Zamierzam ubiegać się ponownie o wybór na urząd prezydenta RP. Zachęcają mnie do tego wysokie oceny mojej pracy, wysoki poziom zaufania, widzę w tym akceptację zaproponowanego przeze mnie i realizowanego przez pięć lat modelu prezydentury opartej o dialog, współpracę i poszukiwanie tego, co nas łączy, a nie dzieli" - mówił Komorowski na czwartkowej konferencji prasowej.
Plany kampanii
Do najważniejszych strategicznych zadań na przyszłość, tym samym celów na drugą kadencję, prezydent zaliczył: wzmocnienie bezpieczeństwa i roli Polski w świecie, utrzymanie konkurencyjności gospodarki Polski, działanie na rzecz przełamania kryzysu demograficznego i wsparcie dla młodego pokolenia. Piątkowe posiedzenie Rady Krajowej PO ma zainaugurować kampanię prezydencką Platformy. Poseł Robert Tyszkiewicz, który - jak wynika z nieoficjalnych informacji PAP - ma pokierować sztabem wyborczym prezydenta. Wcześniej w tym kontekście najczęściej padało nazwisko wiceszefa kancelarii prezydenta Sławomira Rybickiego, jednak politycy PO i otoczenie Komorowskiego zdecydowali, że na czele kampanii stanie Tyszkiewicz - lider podlaskiej PO i partyjny stronnik szefa MSZ Grzegorza Schetyny. W sztabie mają się znaleźć też posłowie Platformy, którzy wcześniej pracowali przy kampaniach wyborczych PO: Agnieszka Pomaska i Jakub Rutnicki. W niedługim czasie powołane mają zostać ponadto regionalne sztaby wyborcze, które zajmą się prowadzeniem kampanii w terenie, zarówno tej prezydenckiej, jak i parlamentarnej przez jesiennymi wyborami do Sejmu i Senatu. Platforma ma sfinansować kampanię Komorowskiego. Dokładny jej koszt nie jest jeszcze znany. Są już także wstępne plany kampanii. Na początek Platforma chce zaprezentować pięcioletni dorobek prezydentury Komorowskiego. Prezydent ma być aktywny w kampanii, jeździć do kraju, spotykać się w wyborcami. - Pan prezydent będzie starał się prowadzić bardzo aktywną kampanię tak, jak aktywnie sprawował swój urząd w ciągu tej kadencji, ale jednocześnie w sposób taki, aby to nie kolidowało z wypełnianiem obowiązków głowy państwa" - zaznaczył Robert Tyszkiewicz. Politycy Platformy liczą, że Komorowski zwycięży już w pierwszej turze. "Będziemy robili wszystko, aby Bronisław Komorowski zwyciężył w pierwszej, ale oczywiście wszystko zależy od decyzji wyborców" - powiedział Tyszkiewicz. Do tej pory chęć startu w wyborach zadeklarowali m.in.: Andrzej Duda (PiS), Adam Jarubas (PSL), Magdalena Ogórek (SLD), Janusz Palikot (Twój Ruch), Janusz Korwin-Mikke (partia KORWiN), Marian Kowalski (Ruch Narodowy), Jacek Wilk (Kongres Nowej Prawicy). Anna Grodzka ma zostać kandydatką Partii Zieloni.
Autor: js/tr / Źródło: tvn24