Przedstawiciele rządu, marszałkowie Sejmu i Senatu, a także przedstawiciele wszystkich klubów i kół parlamentarnych wezmą udział w zwołanym na wtorek posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego w sprawie koronawirusa. - Będą mogli zadać pytania, przedstawić propozycje, na pewno będzie dyskusja – zapewnia prezydent Andrzej Duda. Jego decyzję komentowali politycy opozycji.
Dyrektor biura prasowego kancelarii prezydenta Marcin Kędryna poinformował w poniedziałek, że prezydent Andrzej Duda na wtorek na godzinę 11.00 zwołał posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. - Będzie mowa na pewno o kwestiach związanych z zapobieganiem, z współdziałaniem w sprawie koronawirusa – zapowiedział w "Tak jest" w TVN24 prezydencki minister Paweł Mucha.
"Niedobrze, że musieliśmy czekać na tę decyzję tyle czasu"
Borys Budka ocenił na antenie TVN24, iż "to dobrze, że takie spotkanie się odbędzie". Przypomniał jednak, że prezydent Andrzej Duda "jest w kampanii wyborczej". - Pan prezydent wpisuje swoją aktywność również w te działania, ja nie mam wątpliwości, że to jest taki dosyć pusty gest, bo wtedy, kiedy były podejmowane najważniejsze decyzje, kiedy chcieliśmy z panem prezydentem rozmawiać, wówczas był głuchy na argumenty – uznał przewodniczący Platformy Obywatelskiej.
"W końcu! Prezydent Andrzej Duda wysłuchał naszych apeli i zwołał Radę Bezpieczeństwa Narodowego. Niedobrze, że musieliśmy czekać na tę decyzję tyle czasu. Wreszcie możemy zacząć współpracować na rzecz walki z epidemią. Społeczeństwo liczy na konstruktywny dialog i działania" - napisał na Twitterze kandydat Lewicy na prezydenta Robert Biedroń.
"Wezmę udział w posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Ona mogła się odbyć już wcześniej. Od 2016 r. prezydent unikał jej zwoływania. To pokazuje, jak poważna jest sytuacja z koronawirusem" - napisał na Twitterze Władysław Kosiniak-Kamysz.
Zwołanie posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego pozytywnie ocenił przewodniczący koła Konfederacja Jakub Kulesza. Zauważył, że prezydent ma ustawowy obowiązek zaprosić na takie obrady "szefów ugrupowań politycznych posiadających klub parlamentarny lub poselski, lub przewodniczących tych klubów", tymczasem Konfederacja ma w Sejmie koło liczące 11 posłów. Wyraził nadzieję, że mimo to przedstawiciel jego ugrupowania zostanie zaproszony.
W Polsce potwierdzono dotychczas 17 przypadków koronawirusa. W poniedziałek po południu Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że 467 osób w kraju jest hospitalizowanych z podejrzeniem zakażenia koronawirusem, 1014 osób objęto kwarantanną, a 7110 przebywa pod nadzorem epidemiologicznym.
Autorka/Autor: asty/kwoj
Źródło: tvn24.pl