Mieszkańcy Cieszyna przekonani, że zauważyli legendarnego drapieżnika grasującego po Polsce zaalarmowali policję. Ci go złapali. Okazało się jednak, że "drapieżnik" nie jest pumą czy rysiem, lecz jedynie "wyrośniętym" kotem.
Wielkiego drapieżnego kota, w okolicach Bażanowic, zauważył w czwartek rano zastępca wójta gminy Goleszów, Henryk Odias. Zwierzę przypominało mu pumę lub rysia.
W stan gotowości zostały postawione lokalne służby, a powiatowy Zespół Zarządzania Kryzysowego w Cieszynie przed potencjalnym zagrożeniem ostrzegał mieszkańców. Do gmin powiatu cieszyńskiego rozesłano specjalne ostrzeżenie, które pojawiło się między innymi na stronie internetowej miasta Wisła.
Nie puma, nie ryś, a kot
Wieczorem, jak wynika z relacji cieszyńskich policjantów, zwierzę ponownie pojawiło się w okolicach Bażanowic.
Okazało się, że jednak strach ma wielkie oczy. - To był tylko wyrośnięty kot - powiedział zastępca oficera prasowego cieszyńskiej, policji Mariusz Tomica.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN24