Prokuratura zbada, czy wpis zamieszczony na portalu społecznościowym przez Mariusza Pudzianowskiego był grożeniem uchodźcom - informuje Radio ZET. Według rozgłośni, wszczęto postępowanie sprawdzające w sprawie agresywnych wypowiedzi sportowca na Facebooku.
Pudzianowskiego zdenerwowali uchodźcy, którzy napadają na samochody w Calais. Sportowiec jest właścicielem firmy transportowej, która - jak twierdzi - została poszkodowana na skutek ataków uchodźców.
Strongman zamieścił na swoim profilu facebookowym zdjęcie kija baseballowego i zapowiedział, że będzie z nim czekał na naczepie przed wjazdem na prom do Calais. Na naczepie miałaby się odbyć "przyspieszona nauka asymilacji".
Jak informuje Radio ZET, zawiadomienie do prokuratury złożyło jedno ze stowarzyszeń prowadzących projekt pod nazwą "HejtStop". Śledczy z Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście sprawdzają, czy nie doszło do przestępstwa z art.256 Kodeksu Karnego, czyli tak zwanej mowy nienawiści.
Autor: mw//rzw / Źródło: Radio ZET, Facebook
Źródło zdjęcia głównego: tvn24