"Jestem zmuszony poinformować panią marszałek o naruszeniu prawa przez organy procesowe" - napisał prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś w środę w liście do marszałek Sejmu Elżbiety Witek. W ten sposób odniósł się do działań Centralnego Biura Antykorupcyjnego, którego funkcjonariusze przeszukali mieszkania i lokale z nim związane, a także chcieli przeszukać jego gabinet w siedzibie NIK.
Po południu kierownik wydziału prasowego NIK Zbigniew Matwiej poinformował, że agenci CBA pojawili się też w budynku Najwyższej Izby Kontroli. Dodał jednak, że do przeszukania nie doszło, "ponieważ prezes NIK uznał, że nie zostały spełnione konstytucyjne przesłanki". Po godzinie 17. Matwiej w rozmowie z dziennikarzami przekazał, że agenci CBA weszli jednak do gabinetu Banasia.
Banaś: organy procesowe naruszyły prawo
W związku z czynnościami CBA Marian Banaś skierował pismo do marszałek Sejmu Elżbiety Witek, w którym przypomina treść art. 206 konstytucji, który mówi, że prezes NIK "nie może być bez uprzedniej zgody Sejmu pociągnięty do odpowiedzialności karnej ani pozbawiony wolności".
"Jestem zmuszony poinformować Panią Marszałek o naruszeniu prawa przez organy procesowe prowadzące postępowanie przygotowawcze. W dniu dzisiejszym funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego wykonując postanowienie Prokuratora Prokuratury Regionalnej w Białymstoku z dnia 14 lutego 2020, sygn. RP I Ds. 22.2019, dokonali przeszukania mojego mieszkania, a także mieszkań, w których przebywały moja żona i córka oraz pokoju hotelowego, w którym przebywał mój syn. Następnie podjęli próbę przeszukania gabinetu Prezesa Najwyższej Izby Kontroli mimo oświadczenia, że nie znajdują się tam żadne dokumenty wymienione w postanowieniu Prokuratora” - napisał Banaś.
Zdaniem prezesa NIK, "działanie organów ścigania jest bez precedensu bowiem oznacza możliwość naruszenia niezależności konstytucyjnego, naczelnego organu kontroli państwowej". Szef NIK przypomniał opinię Biura Analiz Sejmowych z 23 lipca 2014 roku, "z której jednoznacznie wynika, że wobec osoby, której przysługuje immunitet nie wolno podejmować tego rodzaju czynności".
"Zwracam się też do Pani Marszałek o podjęcie stosownych działań w tej sprawie. Zaznaczam, że nie jest moją intencją utrudnianie postępowania" - napisał szef NIK.
"Na koniec pragnę zauważyć, że czynności procesowe dotyczą sprawy, która nie jest bezpośrednio związana z działalnością Najwyższej Izby Kontroli. Zatem przeszukanie pomieszczeń instytucji publicznej uważam za pozbawione podstaw faktycznych i prawnych" - podsumował Marian Banaś.
List prezesa Najwyższej Izby Kontroli do marszałek Sejmu z dn. 19.02.2020- Mogę jedynie potwierdzić, że na polecenie Prokuratury Regionalnej w Białymstoku funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego dokonują czynności procesowych polegających na przeszukaniu pomieszczeń mieszkalnych, biurowych. Z uwagi na to, że czynności trwają, nie wolno mi udzielić informacji co do osób, u których są przeprowadzane te czynności ani dokładnych adresów, pod których są przeprowadzane - informował o działaniach CBA w środę kilka godzin wcześniej w TVN24 Paweł Sawoń, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Białymstoku.
Autorka/Autor: tmw/adso
Źródło: TVN24, PAP