Przed rozpoczęciem debaty w Końskich Michał Gwardyński, pracownik Telewizji Republika, powiązanej finansowo z Prawem i Sprawiedliwością, próbował siłą dostać się do hali, w której odbywa się to wydarzenie. Przepychał się z ochroną obiektu.
Kiedy większość kandydatów na prezydenta zmierzała na debatę prezydencką, przed halą sportową w Końskich zrobiło się zamieszanie. W gronie ludzi zmierzających do hali pojawił się Michał Gwardyński, pracownik Telewizji Republika, powiązanej finansowo z Prawem i Sprawiedliwością.
Doszło do przepychanki ze służbami porządkowymi. Mężczyzna, mimo wyraźnych próśb ze strony ochroniarzy, próbował na siłę wejść do hali.
CZYTAJ RELACJĘ Z DEBATY PREZYDENCKIEJ W KOŃSKICH
Autorka/Autor: mjz/ft
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24