Od marca Zbigniew Ziobro jest już nie tylko ministrem sprawiedliwości, ale także - z urzędu - prokuratorem generalnym. Za obie wykonywane funkcje dostaje łącznie więcej pieniędzy niż jako minister, ale wciąż mniej niż miał poprzedni szef Prokuratury Generalnej.
O sprawie napisał "Super Express".
W rozmowie z tabloidem informacje o zarobkach Ziobry potwierdza rzecznik Ministerstwa Sprawiedliwości, Sebastian Kaleta. - Dostaje za to jedną pensję ministerialną w wysokości 13 827,89 złotych brutto - mówi Kaleta.
Dodaje, że za to, iż pełni obowiązki prokuratora generalnego, przysługuje mu dodatek funkcyjny wynoszący 4626 złotych brutto.
Jak wyjaśniło Ministerstwo Sprawiedliwości, "dodatek funkcyjny za pełnienie funkcji Prokuratora Generalnego nie został wprowadzony przez obecną Radę Ministrów. Przedmiotowy dodatek został wprowadzony rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 2 kwietnia 2010 r. w sprawie wynagrodzenia zasadniczego prokuratorów oraz wysokości dodatków funkcyjnych przysługujących prokuratorom (Dz. U. Nr 56, poz. 339)".
Mniej niż Seremet
Jako poseł PiS Ziobro otrzymuje też około 2500 złotych diety. W sumie daje to prawie 20 tysięcy złotych brutto.
- Za pracę na dwa etaty Zbigniew Ziobro otrzymuje znacznie mniej niż były prokurator generalny Andrzej Seremet - tłumaczy Kaleta. - Ten otrzymywał co miesiąc 23 730,78 zł brutto i w dodatku, jak każdy prokurator, był zwolniony ze składek na ubezpieczenie społeczne - dodaje rzecznik MS.
Autor: ts//rzw / Źródło: Super Express
Źródło zdjęcia głównego: tvn24