"Patriotyzm to nie faszyzm" i "Pamiętamy" z takimi hasłami na transparentach przyszli późnym wieczorem przed dom generała Wojciecha Jaruzelskiego na warszawskim Mokotowie przeciwnicy decyzji o wprowadzeniu stanu wojennego przed 30 laty. Zebrało się - jak donosi reporter portalu tvnwarszawa.pl - kilkaset do tysiąca osób. Przed godz. 1 w nocy zaczęli się rozchodzić.
Jaruzelski nie zrobił nic. Gdyby reformował jak generał Pinochet w Chile czy nawet komuniści w Chinach, bylibyśmy bogatsi niż dzisiaj Janusz Korwin-Mikke
W tym roku przed domem generała zgromadzili się tylko przeciwnicy wprowadzenia stanu wojennego. Nie było tych, którzy uznają tę decyzję za słuszną.
Nikogo nie ma w domu
Tymczasem, jak poinformował rzecznik prasowy Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie, Wojciech Jaruzelski został w poniedziałek przyjęty na oddział szpitala, gdzie spędzi kilka najbliższych dni. Powodem hospitalizacji jest planowa chemioterapia - Jaruzelski kontynuuje leczenie chłoniaka. Jego stan zdrowia jest określany jako średni, ale stabilny - mówił.
"Jaruzelski nie zrobił nic"
Od godz. 20 na pl. Konstytucji trwały obchody Dnia Pamięci. Koncert zespołów Fabryka i Kryzys, które grały piosenki inspirowane stanem wojennym, przerywane były przemówieniami organizatorów manifestacji.
- 13 grudnia wojsko zaatakowało naród zorganizowany w Solidarności - powiedział przed koncertem były prezes ZChN, niegdysiejszy poseł Marian Piłka. Według niego "hańbą dla wolnej Polski jest to, że osoby odpowiedzialne za bezprawie w stanie wojennym nie zostały ukarane". Symbolem tego - ocenił Piłka - jest fakt, że członkowie WRON wciąż noszą stopnie generalskie.
Prezes Młodzieży Wszechpolskiej Robert Winnicki powiedział, że uczestnicy zgromadzenia chcą oddać "hołd, cześć i chwałę bohaterom". - Dziś gromadzimy się również pod hasłem "precz z komuną" - dodał. Dowodził, że hasło to jest wciąż aktualne 30 lat po stanie wojennym, bo "komunizm nie doczekał się swojej Norymbergi".
Na manifestacji pojawili się politycy związani z prawicą, m.in. Adam Słomka, Romuald Szeremietiew i Janusz Korwin-Mikke. Ten ostatni przekonywał, że wszystkie ofiary stanu wojennego poszły na marne. - Jaruzelski nie zrobił nic. Gdyby reformował jak generał Pinochet w Chile czy nawet komuniści w Chinach, bylibyśmy bogatsi niż dzisiaj - dodał. Reakcją były okrzyki "precz z komuną" i "wielka Polska niepodległa".
Falanga i flagi przepasane kirem
Wśród zgromadzonych byli zarówno starsi ludzie, jak i rodziny z małymi dziećmi. - Atmosfera jest podniosła, patriotyczna - relacjonował reporter tvnwarszawa.pl. Byli też młodzi ludzie w szalikach kibiców Legii Warszawa i reprezentacji Polski. Na Placu widać było transparenty Narodowego Odrodzenia Polski z falangą, Młodzieży Wszechpolskiej i UPR. Na jednym zamieszczono żądanie: "kara śmierci dla komunistycznych morderców". Niektórzy z uczestników przynieśli biało-czerwone flagi, w tym przepasane kirem.
Manifestacja przeszła ulicą Marszałkowską, w pobliżu siedziby zdelegalizowanej "Solidarności" przy ul. Mokotowskiej pod dom gen. Wojciecha Jaruzelskiego na ul. Ikara, na Mokotowie, gdzie od późnego popołudnia policjanci zabezpieczali okolicę.
Wcześniej, ogodz. 18.45 rozpoczął się organizowany przez "Solidarnych 2010" koncert "Requiem dla niepokonanych" (w kościele św. Andrzeja Boboli przy ul. Rakowieckiej). Po jego zakończeniu Solidarność Mazowsze poprowadziła uczestników również pod dom gen. Jaruzelskiego.
Przed koncertem ponad 100 związkowców z mazowieckiej Solidarności przeszło z Krakowskiego Przedmieścia na pl. Piłsudskiego. Zapalali znicze pod krzyżem, złożyli wieńce pod Grobem Nieznanego Żołnierza.
Zamknięte ulice i inne utrudnienia
Na poniedziałek i wtorek zaplanowano w sumie kilka demonstracji. Mieszkańców stolicy czekają utrudnienia w ruchu.
Zaproszenie od Marty Kaczyńskiej
We wtorek będzie miał miejsce organizowany przez PiS Marsz Niepodległości i Solidarności. Początek o godzinie 18, a planowana trasa przemarszu wiedzie z Placu Trzech Krzyży, przez Aleje Ujazdowskie do pomnika marszałka Józefa Piłsudskiego przy Belwederze.
Na ten właśnie marsz zapraszała kilka dni temu w króciutkim spocie Marta Kaczyńska. Z kolei pod koniec ubiegłego tygodnia Mariusz Błaszczak zaapelował do marszałek Ewy Kopacz o zmianę terminu posiedzeń dwóch komisji sejmowych, bo pokrywają się one z planowaną godziną marszu.
Utrudnienia w ruchu i parkowaniu tego dnia: W godz. 17.00-19.30 – pl. Trzech Krzyży, Al. Ujazdowskie
Stan wojenny
13 grudnia mija 30. rocznica wprowadzenia stanu wojennego. W 1981 r. o godz. 6 rano polskie radio i telewizja nadały wystąpienie gen. Wojciecha Jaruzelskiego, w którym informował o ukonstytuowaniu się Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego (WRON) i wprowadzeniu na mocy dekretu Rady Państwa stanu wojennego na terenie całego kraju.
Stan wojenny zawieszono 31 grudnia 1982 r., a 22 lipca roku następnego, po 586 dniach został zniesiony.
jak, ktom,ant//kdj,tr/k
Źródło: Sekcja Dokumentacji i Analiz TVN24