"W Polsce coraz mocniej rozpala się skandal, który może kosztować karierę ministra spraw zagranicznych tego państwa Radosława Sikorskiego" - tak o "aferze taśmowej" po ujawnieniu taśm z podsłuchów polskich polityków pisze wielkonakładowy rosyjski tabloid "Komsomolskaja Prawda". Inne media również odnotowują sprawę publikacji tygodnika "Wprost", zwracając uwagę na słowa szefa polskiej dyplomacji o "szkodliwości sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi".
"Podczas tej rozmowy (Radosława Sikorskiego z byłym ministrem finansów Jackiem Rostowskim i byłym ministrem transportu Sławomirem Nowakiem - red.) obecny minister spraw zagranicznych Polski ostro skrytykował sojusz swojego państwa ze Stanami Zjednoczonymi" - pisze bulwarówka "Komsomolskaja Prawda".
"Polska nadzorcą Ukrainy"
"A to, że Polska jest najwierniejszym amerykańskim sojusznikiem w Europie Wschodniej, dla nikogo nie jest tajemnicą. Opierając się w dużym stopniu na Warszawie, Stany Zjednoczone prowadzą dziś swoją ostrą politykę antyrosyjską na Ukrainie. W zasadzie, Polska jest dla Waszyngtonu swoistym nadzorcą państw bałtyckich i Ukrainy" - czytamy w tabloidzie.
"Wielu ekspertów uważa, że również próby rozbujania władzy Aleksandra Łukaszenki Biały Dom podejmuje przede wszystkim polskimi rękami. Ponadto, Polska często wykorzystuje USA również jako równoważnik wobec Niemiec i Francji wewnątrz UE" - stwierdza dziennik i dodaje:
"To właśnie Sikorski był, obok ministra spraw zagranicznych Niemiec i Francji, gwarantem podpisania i wykonania 19 lutego b.r. w Kijowie porozumień Wiktora Janukowycza z opozycją. Jak się okazało, gwarantem niepewnym. Albo chytrym".
"Człowiek prawdę powiedział"
Bulwarówka przytacza słowa Radosława Sikorskiego opublikowane przez tygodnik Wprost i pisze: "Wielu polskich politologów już się zaniepokoiło - czy skandal z podsłuchami nie stanie się końcem kariery obecnego ministra spraw zagranicznych Sikorskiego. Chociaż przecież prawdę człowiek powiedział. Nie kręcił. I wielu w kraju go zrozumie. Ale w Waszyngtonie - raczej nie..." - czytamy w publikacji "Komsomolskiej Prawdy".
"Najdziwniejsze w tej historii jest chyba to, że polscy rządzący, jak się okazuje, sami doskonale rozumieją całą asymetrię swojej polityki zagranicznej. Ale albo już nie mogą na to nic poradzić. Albo "wielki boss" (czy bies) zza oceanu nie pozwala..." - konstatuje tabloid.
Nowy wątek skandalu"
"Skandal z podsłuchami wiodących polskich polityków ma nowy wątek: minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski w rozmowie z byłym ministrem finansów Jackiem Rostowskim oświadczył, że sojusz polsko-amerykański jest nic nie wart i szkodzi Polsce" - informuje prokremlowski portal Pravda.ru.
Portal informuje, że redakcja "Wprost" otrzymała nowe nagrania podsłuchów rozmów polskich polityków, m.in. ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, byłego rzecznika rządu Pawła Grasia, ministra skarbu Włodzimierza Karpińskiego i byłego ministra finansów Jacka Rostowskiego. Portal przypomina, że w redakcji tygodnika "Wprost" doszło wcześniej do przeszukania.
"Śledczy ABW usiłowali znaleźć dowody na zorganizowanie nielegalnego podsłuchu. Pracownicy redakcji odmówili jednak wydania materiałów, powołując się na tajemnicę dziennikarską. Przedstawiciele struktur siłowych opuścili redakcję z niczym. Akcja ABW wywołała gwałtowną krytykę w polskim społeczeństwie i w mediach" - pisze Pravda.ru.
"Przypomnijmy, że publicznie Polska popiera Stany Zjednoczone w tym, co dotyczy polityki antyrosyjskiej. Wielu ekspertów uważa jednak, że zrywając handlowe i polityczne związki z Rosją Polacy szkodzą własnym interesom" - pisze portal.
Taśmy sojuszników
O "aferze taśmowej" informują również rosyjskie stacje telewizyjne, m.in. należąca do Gazpromu NTV.
"Z taśm wynika, że minister spraw zagranicznych Polski Radosław Sikorski uważa stosunki państwa ze Stanami Zjednoczonymi za bezcelowe, a nawet szkodliwe. Według publikacji "Wprost", Sikorski jest przekonany, że sojusz między Polską a Stanami Zjednoczonymi "nie jest nic wart". Jest nawet szkodliwy, bo tworzy fałszywe poczucie bezpieczeństwa" - informuje NTV, przytaczając zapis rozmowy, opublikowanej przez "Wprost".
"Kłócimy się z Niemcami, Francuzami i myślimy, że wszystko jest doskonale, bo robimy dobrze Stanom Zjednoczonym. Nieudacznicy. Kompletni nieudacznicy" - tak telewizja NTV przetłumaczyła wypowiedź polskiego ministra.
Agencja myli daty
Rosyjska agencja informacyjna RIA Novosti przypomina o wcześniejszej publikacji "Wprost", która "kompromituje szefa Narodowego Banku Polskiego Marka Belkę i ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza". "Dzień wcześniej prokuratorzy i agenci ABW w ramach śledztwa dokonali przeszukania w redakcji tygodnika "Wprost", który opublikował nagrania" - błędnie podaje agencja - ABW wkroczyło do siedziby redakcji w środę, 18 czerwca.
"Według badania opinii, przeprowadzonego po publikacji kompromitujących urzędników nagrań, 48 proc. Polaków opowiada się za dymisją rządu Donalda Tuska, 30 proc. było przeciwnych dymisji" - informuje agencja.
Autor: asz//gak / Źródło: kp.u, RIA Novosti, Pravda.ru, ntv
Źródło zdjęcia głównego: ntv.ru, gazeta.ru, RIA Novosti, kp.ru