21-letni mieszkaniec Rudej Huty zadał sobie trud przebicia się przez ścianę sklepu, aby ukraść 25 kilogramów mięsa. Łup ukrył w zamrażarce w mieszkaniu swojej dziewczyny. Grozi mu za to maksymalnie 10 lat więzienia.
Do włamania do sklepu doszło w Chełmie w nocy ze środy na czwartek. - Złodziej wykuł w ścianie budynku dziurę, a następnie wyłamał drzwi do kolejnego pomieszczenia. Jego łupem padło 25 kilogramów świeżego mięsa - powiedziała rzeczniczka komendy policji w Chełmie Ewa Czyż.
Obładowany łupem 21-latek udał się do mieszkania swojej dziewczyny, gdzie ukrył mięso. Tam też znalazła je policja. Po aresztowaniu mężczyzna przyznał się do włamania.
Właściciel sklepu wartość skradzionego mięsa oszacował na 400 zł, natomiast straty powstałe na skutek zniszczeń w budynku sklepu - na 800 zł. Za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24