Chcemy znać imiona i nazwiska tych, którzy podejmowali decyzje o użyciu gazu wobec zwykłych obywateli. Policja ma służyć obywatelom - mówił sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej Marcin Kierwiński. W Sejmie komentował działania policji w stosunku protestujących od czwartku obywateli. Zdaniem senatora PiS Jana Marii Jackowskiego, policja jest w swoim działaniu "zbyt spolegliwa" i powinna "jasno i klarownie egzekwować prawo".
Zdominowany przez sędziów powołanych przez Prawo i Sprawiedliwość Trybunał Konstytucyjny orzekł w zeszłym tygodniu o niezgodności z konstytucją prawa do aborcji w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu. Orzeczenie zapadło większością głosów, zdanie odrębne złożyło dwóch sędziów.
W tym samym dniu w wielu polskich miastach i miasteczkach na ulicę wyszli przeciwnicy zmian w prawie dotyczącym aborcji. Protesty odbywały się też w piątek, sobotę i niedzielę. Mają być kontynuowane również w tym tygodniu. Rzecznik Komendy Głównej Policji inspektor Mariusz Ciarka przekazał, że policja odnotowała w niedzielę na terenie całego kraju 226 "nielegalnych zbiegowisk i zgromadzeń". Dodał, że "niestety zdarzały się sytuacje, że dochodziło do naruszenia prawa".
W protestach uczestniczą posłowie między innymi Koalicji Obywatelskiej i Lewicy, którzy teraz w Sejmie odnieśli się do działań policji. Na konferencji prasowej posłanka KO Barbara Nowacka mówiła, że "ludzie wychodzą na ulicę, bo nie są w stanie znieść władzy, która ich nie słucha i gnębi".
Mówiąc o pracy policjantów podczas protestów przyznała, że "policjanci i policjantki lokalnie zachowują się bardzo przyzwoicie". - Pomagają, zabezpieczają demonstracje i za to im dziękujemy. Takie demonstracje widzieliśmy i w Legionowie (Mazowsze), i w Lęborku (Pomorze), ale także w Warszawie i we Wrocławiu - powiedziała. - Ale niestety są też dowódcy, którzy kompletnie nie radzą sobie z wyzwaniem, jakie stawia rozgoryczony tłum protestujących - zaznaczyła.
Zapowiedziała, że biura posłów Koalicji Obywatelskiej są do dyspozycji protestujących i służą im pomocą. - Będziemy z protestującymi, bo demokracja i wolność słowa to są prawdziwe wartości - oświadczyła Nowacka.
Obecny na konferencji poseł Marcin Kierwiński przyznał, że policja obecnie niejednokrotnie zachowuje się tak, że nie służy obywatelom, tylko "jednej partii politycznej". Zwracał uwagę, że "są skandaliczne sytuacje, jak ta przy kościele Świętego Krzyża w Warszawie, gdzie policja ramię w ramię z bojówkarzami z ONR włączyła się do pacyfikowania demonstracji".
- Takie zachowania niszczą etos zwykłych policjantów i na coś takiego powinna być natychmiast reakcja komendanta głównego policji, powinny być wyciągane wnioski personalne, powinny być wyciągane konsekwencje - podkreślał poseł.
Posłowie ogłosili, że ich partia oczekuje informacji szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego o przebiegu interwencji policji podczas manifestacji i będzie się zwracać o dołączenie tego punktu do porządku rozpoczynających się we wtorek obrad Sejmu.
KO chce też wiedzieć, jakie postępowania wewnętrzne zostały wszczęte w tych miejscach, gdzie interwencja była przesadna. - Co się stało z tymi policjantami i ich dowódcami, którzy nie reagowali na to, co się stało na Krakowskim Przedmieściu? - pytał sekretarz generalny PO.
- Chcemy znać imiona i nazwiska tych, którzy podejmowali decyzje o użyciu gazu wobec zwykłych obywateli. Ci ludzie powinni ponieść odpowiedzialność dyscyplinarną i tej odpowiedzialności nie unikną. Policja ma służyć obywatelom - mówił.
"Policja jest zbyt spolegliwa"
Działania funkcjonariuszy policji komentują także politycy obozu rządzącego. Senator PiS Jan Maria Jackowski zwrócił uwagę na niedzielne protesty w polskich kościołach. - Doszło do wandalizmu, naruszenia uczuć religijnych, profanacji, naruszenia zasad sanitarnych - wymieniał.
Jego zdaniem "policja jest zbyt spolegliwa". - Powinna w sytuacjach, gdzie jest naruszane prawo, jasno i klarownie egzekwować prawo, bo taka jest rola policji - tłumaczył.
Źródło: TVN24, PAP