Białe miasteczko przed kancelarią premiera. Szósty dzień protestu pracowników ochrony zdrowia

Źródło:
TVN24
"W trosce o zdrowie i życie Polek i Polaków jesteśmy gotowi na dialog i rozmowy z rządem"
"W trosce o zdrowie i życie Polek i Polaków jesteśmy gotowi na dialog i rozmowy z rządem"TVN24
wideo 2/20
"W trosce o zdrowie i życie Polek i Polaków jesteśmy gotowi na dialog i rozmowy z rządem"TVN24

To już szósty dzień protestu pracowników ochrony zdrowia przed kancelarią premiera. Na konferencji przedstawiciele komitetu protestacyjno-strajkowego ogłosili, że są gotowi do rozmów "z kompetentnymi przedstawicielami rządu". - Rząd musi być w nich reprezentowany przez osobę dającą gwarancję uczciwej i rzetelnej współpracy z nami - powiedziała szefowa Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Krystyna Ptok, która odczytała wspólne oświadczenie. Tego samego dnia odbyło się posiedzenie komisji trójstronnej, jednak bez udziału przedstawicieli protestujących. Maria Ochman, przewodnicząca Krajowego Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ "Solidarność" i przewodnicząca komisji zapowiedziała, że kolejne spotkanie odbędzie się pod koniec września.

W sobotę pracownicy ochrony zdrowia przemaszerowali ulicami Warszawy, a następnie utworzyli w pobliżu kancelarii premiera tak zwane białe miasteczko 2.0. Zebrani tam protestujący zapowiadają, że pozostaną w tym miejscu, dopóki nie zostaną zrealizowane ich postulaty. Domagają się między innymi wyższych zarobków i zmian w systemie. Chcą się spotkać z premierem, bo - jak twierdzą - spotkania z ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim nie przyniosły żadnego efektu. Białe miasteczko 2.0 nawiązuje do protestu pielęgniarek z lata 2007 roku.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

"Nasze postulaty dotyczą obecnych, palących problemów"

W czwartek po godzinie protestujący 10 zorganizowali konferencję, głos zabrała szefowa Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Krystyna Ptok, która przeczytała wspólne oświadczenie członków komitetu protestacyjnego.

- Protestujemy nie tylko o podwyższenie wynagrodzeń, jak mylnie zinterpretowano nasze postulaty. Głównym celem naszego protestu jest zmiana złej ustawy o wynagrodzeniach oraz wzrost nakładów na ochronę zdrowia, poprawa bezpieczeństwa pacjentów i pracowników oraz lepsze wykorzystanie kadr medycznych - wytłumaczyła.

- Mamy pogłębiający się eksodus kadr systemu publicznego do prywatnego lub za granicę, co tylko zwiększa ilość pracy medyków zatrudnionych w systemie publicznym - zwróciła uwagę. Tłumaczyła, że powoduje to "spadek jakości i pogłębienie się zagrożeń dla pacjenta". - To powinny być priorytety działań rządu. Nasze postulaty dotyczą obecnych, palących problemów, które nie pozwalają systemowi działać sprawnie - oświadczyła Ptok.

Wskazała, że wizyty i zabiegi "nie są odpowiednio wyceniane". - Ich koszty znacząco przewyższają kwotę, którą za nie płaci Narodowy Fundusz Zdrowia, przez co placówki medyczne zadłużają się - tłumaczyła.

Ptok: mamy pogłębiający się exodus kadr systemu publicznego do prywatnego lub za granicę
Ptok: mamy pogłębiający się exodus kadr systemu publicznego do prywatnego lub za granicęTVN24

Ptok zwróciła uwagę, że protestujących "poparło wielu pracodawców ochrony zdrowia, czego dowodem jest list otwarty pracodawców".

- Gdyby minister zdrowia konstruktywnie reagował na zgłaszane przez nas problemy i prowadził realny dialog z poszanowaniem stron, nie byłoby tak ostrego kryzysu w ratownictwie medycznym, nie byłoby w tej chwili masowej likwidacji oddziałów szpitalnej, nie byłoby protestów 40-, a niektórzy mówią, że nawet 50-tysięcznej rzeszy pracowników ochrony zdrowia na ulicach Warszawy i nie byłoby tu białego miasteczka przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów - podkreśliła.

- Panie premierze, domagamy się realnego dialogu. Jesteśmy gotowi do rozmów z kompetentnymi przedstawicielami rządu - powiedziała.

Zwróciła przy tym uwagę na czwartą falę epidemii COVID-19. - Z każdym dniem zwiększa się obciążenie systemu - dodała. Podkreśliła, że "zmiany potrzebne są tu i teraz".

- Wciąż jesteśmy gotowi do rozmów, jednak rząd musi być w nich reprezentowany przez osobę dającą gwarancję uczciwej i rzetelnej współpracy z nami. W trosce o zdrowie i życie Polek i Polaków jesteśmy gotowi na dialog i rozmowy z rządem, z każdym kompetentnym jego przedstawicielem - zakończyła.

Według resortu zdrowia łączny koszt spełnienia postulatów wysuwanych przez protestujących to 26,05 miliarda złotych w tym roku, a w przyszłym - 104,7 miliarda złotych.

Spotkanie bez udziału protestujących

W czwartek po południu odbyło się posiedzenie zespołu trójstronnego, na którym omawiane były kwestie dotyczące m.in. wynagrodzeń w ochronie zdrowia.

- Na dzisiaj jest to już trzecie zaproszenie w ciągu ostatniego tygodnia, żebyśmy usiedli wspólnie do stołu. Dzisiaj to zaproszenie nie jest skierowane tylko i wyłącznie przez ministra Adama Niedzielskiego, ale przez cały zespół trójstronny - mówił przed rozpoczęciem spotkania rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz. Zapowiedział, że na spotkaniu odbędzie się "szeroki dialog" między innymi o "ścieżce osiągnięcia wynagrodzenia na 2027 rok wraz ze wzrostem wynagrodzeń o około 30 do 50 procent w ramach ustawy o siedmiu procent PKB". 

Na spotkaniu - zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią - nie pojawili się protestujący pracownicy ochrony zdrowia. Zaprosili stronę rządową do białego miasteczka 2.0. - Nie przyszli przedstawiciele komitetu protestacyjnego. Mówię to z bólem, bo dzisiaj przedstawiamy tutaj ścieżkę wzrostu wynagrodzeń w ochronie zdrowia. To niezwykle istotne i właśnie w tej sprawie komitet protestacyjny jest przed kancelarią premiera. Dziwić więc może, że na tak ważny temat nikt z komitetu protestacyjnego się nie pofatygował - mówił Andrusiewicz.

Kiedy kolejne spotkanie?

Po spotkaniu odbyła się konferencja prasowa z udziałem m.in. ministra zdrowia oraz Marii Ochman, przewodniczącej Krajowego Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ "Solidarność", która od lipca przewodniczy zespołowi trójstronnemu. - Cieszę się, że udało się nie tylko dzisiaj spotkać w takim gronie, ale już rozpocząć bardzo merytoryczne prace i przyjąć harmonogram spotkań na najbliższy czas, które mają być poświęcone kolejnej nowelizacji ustawy dotyczącej najniższego wynagrodzenia w ochronie zdrowia - oświadczyła Ochman. - Chcemy, po pierwsze, aby te płace rosły, ale chcemy jednocześnie, by były zagwarantowane środki finansowe na te podwyżki. Nie sztuką jest wynegocjować porozumienie, na które nie ma pokrycia finansowego - stwierdziła.

Zapowiedziała, że kolejne spotkanie ma odbyć się 27 września.

Ochman odniosła się także do postulatów protestujących. - W części się z nimi zgadzam, natomiast część uważam za zaporowe. I to jest moja ocena jako związkowca z pewnym doświadczeniem. Kropla drąży skałę. Może rzeczywiście młodość ma swoje prawa i gdybym miała dwadzieścia kilka lat, pewnie bym myślała, że świat zwojuje - stwierdziła przewodnicząca. Jak tłumaczyła, "do pewnych rozwiązań dochodzimy etapami". Wyraziła również nadzieję, że kolejne prace odbędą się w szerszym gronie, z udziałem m.in. korporacji i samorządów.

Andrusiewicz: jeśli ktoś chce połowę budżetu na ochronę zdrowia przeznaczyć na podwyżki to jest mrzonka

Wcześniej rzecznik resortu zdrowia ocenił, że "najważniejszym postulatem" protestujących jest "65 miliardów złotych na wzrost pensji". - Wzrost pensji nie uleczy jeszcze systemu ochrony zdrowia i nie da profesjonalnej obsługi pacjentom. 65 miliardów złotych to dzisiaj połowa budżetu na ochronę zdrowia. Jeżeli ktoś mówi, że chce połowę budżetu ochrony zdrowia, już dziś, przeznaczyć na same podwyżki wynagrodzeń, to jest to mrzonka - stwierdził.

- Jeżeli najważniejszym argumentem dla drugiej strony jest wizyta pana premiera, to znaczy, że wszystkie inne postulaty są nieważne - oświadczył.

Protestujący tego dnia skierowali także list do premiera Mateusza Morawieckiego oraz wicepremiera, szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Wytłumaczyli w nim między innymi, że minister zdrowia Adam Niedzielski "wielokrotnie dowiódł, że nie rozumie i nie uważa publicznej ochrony zdrowia za kwestię społeczną, a tylko jako nadmierny wydatek budżetowy".

Autorka/Autor:akw, momo/kg

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Maszynista pociągu Intercity nie zatrzymał się przed semaforem "stój" w Trzebini i wjechał na tor, po którym z naprzeciwka poruszał się inny pociąg. Dopiero później użył sygnału radio "stój", zatrzymując swój pociąg i ten jadący z naprzeciwka. Komisja wyjaśnia okoliczności zdarzenia.

Semafor wskazywał "stój", maszynista się nie zatrzymał. Dwa pociągi jechały na siebie

Semafor wskazywał "stój", maszynista się nie zatrzymał. Dwa pociągi jechały na siebie

Źródło:
Kontakt24

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przyznał, że "bardzo pozytywnie ocenia operację kurską". - Jest ona złożona, ale idzie zgodnie z planem - oznajmił. Siły ukraińskie wkroczyły do przygranicznego obwodu rosyjskiego na początku sierpnia.

"Rezerwy wymiany rosną". Dlatego Ukraińcy wkroczyli do przygranicznego obwodu

"Rezerwy wymiany rosną". Dlatego Ukraińcy wkroczyli do przygranicznego obwodu

Źródło:
PAP

28-letni mężczyzna zginął na Orlej Perci w wyniku upadku z dużej wysokości - przekazało w sobotę Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. Od piątku ratownicy interweniowali 27 razy.

28-latek zginął w Tatrach

28-latek zginął w Tatrach

Źródło:
PAP, RMF FM

Ziemia nagle zapadła się na chodniku w stolicy Malezji. 48-letnia kobieta, która wpadła do środka, pozostaje zaginiona - poinformowały służby.

W centrum miasta zapadł się chodnik. Kobieta runęła kilka metrów w dół

W centrum miasta zapadł się chodnik. Kobieta runęła kilka metrów w dół

Źródło:
Reuters, The Guardian, CBS News

Upały wróciły do Polski. W niedzielę temperatura w cieniu poszybuje aż do 33 stopni Celsjusza. Kolejne dni również zapowiadają się bardzo gorąco. Słoneczne chwile w nielicznych miejscach mogą być przerywane przez opady deszczu i burze.

Fala gorąca na ostatni tydzień wakacji

Fala gorąca na ostatni tydzień wakacji

Źródło:
tvnmeteo.pl

PO od lat mówi, że aborcja powinna być dostępna, legalna, bezpłatna i bezpieczna. Ale nie będziemy mydlić oczu wyborcom, że w przyszłym tygodniu przepchniemy ustawę przez Sejm, bo to będzie trudne - powiedziała wiceministra Aleksandra Gajewska z KO. Powiedziała, że trwają rozmowy z politykami PSL w sprawie aborcji, ale "liderzy są bardziej radykalni niż członkowie".

Gajewska o PSL: rozmawiamy o aborcji, ale liderzy są bardziej radykalni niż członkowie

Gajewska o PSL: rozmawiamy o aborcji, ale liderzy są bardziej radykalni niż członkowie

Źródło:
TVN24

Nie odpuszczę tematu aborcji w tej kadencji na milimetr - zadeklarował lider Lewicy Włodzimierz Czarzasty. Komentował wczorajsze słowa premiera Donalda Tuska. - Donald, przepraszam. Nie zgadzam się z taką tezą - powiedział.

Czarzasty odpowiada Tuskowi: Donald, przepraszam, nie zgadzam się. Nie odpuścimy

Czarzasty odpowiada Tuskowi: Donald, przepraszam, nie zgadzam się. Nie odpuścimy

Źródło:
TVN24

Prezydent Ukrainy, prezydent Polski i premier Litwy wystąpili na wspólnej konferencji prasowej w Kijowie. Andrzej Duda zapewnił, że Polska nadal będzie wspierać Ukrainę militarnie i politycznie. Złożył też deklarację dotyczącą hipotetycznego wycofywania wojsk rosyjskich z Ukrainy. Na te słowa żartobliwie zareagował Zełenski.

Deklaracja Dudy i żart Zełenskiego na wspólnej konferencji

Deklaracja Dudy i żart Zełenskiego na wspólnej konferencji

Źródło:
PAP, TVN24

Turcja wznawia wspólne patrole wojskowe z Rosją w północnej Syrii - poinformował resort obrony w Ankarze. Patrole granicy syryjskiej były prowadzone od 2019 roku, zostały zawieszone cztery lata później ze względów bezpieczeństwa w regionie.

Państwo NATO wznawia patrole wojskowe. Z Rosją

Państwo NATO wznawia patrole wojskowe. Z Rosją

Źródło:
PAP, BBC

Ukraina po raz pierwszy z powodzeniem użyła pocisku rakietowego Palianyca - poinformował w czasie przemówienia z okazji Dnia Niepodległości w Kijowie prezydent Wołodymyr Zełenski. Podkreślił, że jest to broń "zupełnie nowej klasy".

Ukraińcy mają nową broń, Palianycę

Ukraińcy mają nową broń, Palianycę

Źródło:
Defense Express, PAP, BBC

Szczyt sezonu na grzyby zbliża się wielkimi krokami. Należy jednak pamiętać, że grzybobranie może słono kosztować - za złamanie przepisów można otrzymać mandat w wysokości do 500 złotych. Co więcej, za zbieranie gatunków chronionych sąd może wymierzyć karę pięciu tysięcy złotych.

Nawet 5 tysięcy złotych kary za zbieranie grzybów

Nawet 5 tysięcy złotych kary za zbieranie grzybów

Źródło:
tvn24.pl

Włoskie służby otworzyły śledztwo w kierunku zabójstwa po śmierci miliardera Mike'a Lyncha i sześciu innych osób na luksusowym jachcie u wybrzeży Sycylii. Zarzutów nikomu nie postawiono, a dochodzenie nabierze bardziej konkretnego kierunku po wydobyciu i przebadaniu wraku leżącego na dnie morza. Przesłuchano wszystkich ocalałych pasażerów i członków załogi jednostki, w tym jej kapitana.

Zatonięcie jachtu, śmierć miliardera i innych osób. Śledztwo w kierunku zabójstwa

Zatonięcie jachtu, śmierć miliardera i innych osób. Śledztwo w kierunku zabójstwa

Źródło:
Reuters, tvn24.pl, PAP

Putin tej wojny nie wygrał i nie wygra - stwierdził w "Faktach po Faktach" były zastępca dowódcy strategicznego NATO do spraw transformacji generał Mieczysław Bieniek. W sobotę Ukraina obchodzi 33. rocznicę niepodległości, jest to także 913. dzień inwazji zbrojnej Rosji na ten kraj.

"Ukrainę było stać, aby w sposób skryty zorganizować błyskotliwą operację wojskową"

"Ukrainę było stać, aby w sposób skryty zorganizować błyskotliwą operację wojskową"

Źródło:
TVN24

Żołnierze Międzynarodowego Legionu Obrony Terytorialnej Ukrainy będą mogli uzyskać obywatelstwo ukraińskie. Prezydent Wołodymyr Zełenski podpisał w tej sprawie ustawę.

Walczą w Ukrainie, będą mieli obywatelstwo

Walczą w Ukrainie, będą mieli obywatelstwo

Źródło:
PAP

Uzbrojony w nóż napastnik zaatakował w piątek wieczorem uczestników festynu z okazji 650-lecia miasta Solingen na zachodzie Niemiec - poinformowała agencja dpa. Z rąk nożownika zginęły trzy osoby, a osiem zostało rannych. Reuters przekazał w sobotę po południu, że niemiecka policja zatrzymała jedną osobę - to 15-latek. Nie jest podejrzany o atak nożem, lecz o niezgłoszenie zamiarów innej osoby, o których miał wiedzę. Do przeprowadzenia ataku przyznało się tak zwane Państwo Islamskie.

Atak nożownika podczas festynu w Solingen. Policja zatrzymała jedną osobę

Atak nożownika podczas festynu w Solingen. Policja zatrzymała jedną osobę

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Co najmniej dziesięć osób zginęło po tym, jak w wyniku intensywnych opadów deszczu na wyspie Phuket w Tajlandii osunęła się ziemia. Znajduje się tam wiele hoteli i turystycznych apartamentów. Blisko 20 osób zostało rannych.

Ziemia osunęła się na popularnej wśród turystów wyspie. Zginęło co najmniej 10 osób

Ziemia osunęła się na popularnej wśród turystów wyspie. Zginęło co najmniej 10 osób

Źródło:
PAP, AFP

Bardzo bym się cieszył, gdyby to Mariusz Błaszczak został moim następcą na stanowisku prezesa Prawa i Sprawiedliwości - powiedział Jarosław Kaczyński. Zaznaczył jednocześnie, że nie jest to "swoista dyrektywa seniora partii", a ostateczną decyzję podejmie kongres PiS.

Kto zastąpi Kaczyńskiego? Prezes PiS wskazał faworyta. "Cenię go i lubię"

Kto zastąpi Kaczyńskiego? Prezes PiS wskazał faworyta. "Cenię go i lubię"

Źródło:
PAP

Odblokowano autostradę A4 we Wrocławiu, na której w sobotę panowały poważne utrudnienia po śmiertelnym wypadku, do którego doszło nad ranem. Obecnie sytuacja na drodze wróciła do normy.

Śmiertelny wypadek na autostradzie

Śmiertelny wypadek na autostradzie

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

W tragicznym wypadku przy ulicy Vogla zginęły trzy osoby. Śledztwo jest już na końcowym etapie. Jak ustalono, kierowca pędził przez teren zabudowany obok ścieżki pieszo-rowerowej nawet 170 km/h. Mieszkańcy zbierają podpisy z apelem do władz miasta i policji o pilne działania na rzecz poprawy bezpieczeństwa na tej ulicy. - Nie chcemy kolejnej tragedii - mówi nam radna KO i inicjatorka akcji Urszula Włodarska-Sęk.

Uderzyli w drzewo, auto stanęło w płomieniach. Trzy osoby zginęły. Biegli wyliczyli prędkość

Uderzyli w drzewo, auto stanęło w płomieniach. Trzy osoby zginęły. Biegli wyliczyli prędkość

Źródło:
tvnwarszawa.pl
"Gromadzili chore wręcz ilości szczątków ludzkich z całego świata"

"Gromadzili chore wręcz ilości szczątków ludzkich z całego świata"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Po wakacyjnej przerwie na antenę TVN24 wraca "Czarno na białym". Najbliższa premiera już 26 sierpnia. Program przygotowywany przez wielokrotnie nagradzanych dziennikarzy będzie można oglądać codziennie - od poniedziałku do czwartku o godzinie 20.30. Wszystkie reportaże będą dostępne też w portalu TVN24 GO - a większość z nich będzie można tam zobaczyć jeszcze przed emisją w telewizji.

"Czarno na białym" wraca po wakacyjnej przerwie na antenę TVN24

"Czarno na białym" wraca po wakacyjnej przerwie na antenę TVN24

Źródło:
Czarno na białym

Pierwszy odcinek wyczekiwanego przez widzów nowego sezonu "Odwilży" właśnie pojawił się na platformie Max. Czego spodziewać się po nowej odsłonie produkcji? Na ekranie zobaczymy dobrze znanych bohaterów, ale też plejadę gwiazd w rolach nowych postaci.

Pierwszy odcinek drugiego sezonu "Odwilży" już dziś w serwisie Max

Pierwszy odcinek drugiego sezonu "Odwilży" już dziś w serwisie Max

Źródło:
DD TVN, tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najgłośniejszych filmowych premierach tego tygodnia. Na wielki ekran trafił między innymi film "Mrugnij dwa razy", który jest reżyserskim debiutem Zoë Kravitz. Prowadząca program opowiedziała też o sprzedaży najdroższej w filmowej historii figurki.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl