Według Kasprzaka, oprócz wyników sekcji zwłok, na te okoliczności zabójstwa wskazuje m.in. fakt, że drzwi domu były zamknięte. - Nie było śladów włamania - mówi nam prokurator Kasprzak.
Sąsiedzi twierdzą, że rodzina należała do spokojnych. - Będziemy musieli skupić się na zbadaniu ewentualnych problemów jakie mogła mieć rodzina - dodaje prokurator.
Do tragedii doszło w we wtorek po południu w Budzisławiu Kościelnym pod Koninem w Wielkopolsce. Kobieta, wróciwszy z pracy, znalazła w domu zwłoki swojej 5-letniej córeczki i męża. Jest w szoku, przebywa w szpitalu pod opieką lekarzy. Kontakt z nią jest bardzo utrudniony.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24