Śledztwo w sprawie podejrzenia korupcji z udziałem posła Sławomira Neumanna dotyczące okresu, gdy pełnił on obowiązki wiceministra zdrowia w rządzie PO-PSL, prowadzi Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze. To wznowione postępowanie, które zostało umorzone w 2014 r.
Prokuratura Krajowa przekazała akta tej sprawy 9 marca 2016 r. - poinformował prokurator Marek Gorzkowicz z Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.
W 2014 r. do Prokuratury Okręgowej w Warszawie wpłynęło anonimowe zawiadomienie, jakoby ówczesny wiceminister zdrowia Sławomir Neumann przyjął 50 tys. zł łapówki od prezesa centrum medycznego. Informator sugerował, że w zamian za tę kwotę Neumann miał wpływać w NFZ na korzystne dla tej placówki medycznej decyzje przy zawieraniu kontraktów na leczenie okulistyczne.
- To postępowanie Prokuratura Okręgowa w Warszawie umorzyła w grudniu 2014 r. Po przeanalizowaniu akt sprawy prokurator okręgowy w Jeleniej Górze zdecydował o ponownym podjęciu śledztwa w tej sprawie - wyjaśnił prok. Gorzkowicz.
Śledztwo w sprawie Neumanna
Dodał, że śledztwo dotyczące podejrzenia korupcji połączono z drugą, również umorzoną w grudniu 2014 r. sprawą dotyczącą zarzutu przekroczenia uprawnień przez dyrektora mazowieckiego oddziału NFZ. Przekroczenie uprawnień miało polegać na bezprawnym zawarciu aneksu do umowy o świadczeniu usług medycznych z zakresu okulistyki.
- W obu sprawach trwa połączone śledztwo. Przesłuchiwani są świadkowie, prowadzone są czynności. O szczegółach nie informujemy. Mogę tylko zdementować informację, że prokurator zlecał w tej sprawie czynności CBA - tłumaczy prok. Gorzkowicz.
Po zawiadomieniu w 2014 r. prokuratura otrzymała m.in. informacje od generalnego inspektora finansowego, że na konto posła Sławomira Neumanna dokonano dużej wpłaty. Było to podstawą wszczęcia śledztwa. Neumann wówczas wyjaśniał, że pieniądze były wyłącznie przeksięgowaniem w biurze maklerskim posiadanych przez niego akcji. Zaprzeczał, że podejmował bezprawne działania wobec NFZ.
Autor: mw//man / Źródło: PAP