Warunkiem kompromisu w sprawie Trybunału Konstytucyjnego jest publikacja wyroku z 9 marca, a także zaprzysiężenie przez prezydenta Andrzeja Dudę trzech prawidłowo wybranych sędziów - oświadczył prezes TK Andrzej Rzepliński. Odpowiedział w ten sposób na słowa prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który zarzucił Rzeplińskiemu odrzucenie kompromisu ws. Trybunału.
Prezes PiS powiedział w poniedziałek, że Prawo i Sprawiedliwość stoi na stanowisku przestrzegania konstytucji, a Trybunał Konstytucyjny ją lekceważy. - To jest stawianie się ponad konstytucją. To jest mówienie o sobie, że w gruncie rzeczy nie naród jest suwerenem - a naród jest reprezentowany przez parlament - tylko Trybunał jest suwerenem. Na to się nie zgodzimy - oświadczył Kaczyński. Jak dodał, w innych sprawach jego ugrupowanie jest gotowe "do daleko idących kompromisów". - I poszliśmy na takie kompromisy, bo były prowadzone rozmowy. I to nie my odrzuciliśmy ten kompromis. Ten kompromis odrzucił prezes (TK Andrzej) Rzepliński - podkreślił. - Pójdziemy własną drogą. Będziemy załatwiali tę sprawę. Na anarchię w Polsce, nawet jeżeli ta anarchia jest strzeżona przez sądy, się nie zgodzimy - oświadczył.
"Kompromis powinien polegać na zaprzestaniu wojny hybrydowej"
Do słów Kaczyńskiego odniósł się we wtorek prezes TK prof. Andrzej Rzepliński. Przyznał, że odbyły się dwie rozmowy ws. kompromisu. - Kompromis powinien polegać na zaprzestaniu wojny hybrydowej z Trybunałem - dodał.
Jak powiedział, oczekiwał odebrania ślubowania przez prezydenta Andrzeja Dudę od trzech prawidłowo wybranych sędziów TK oraz publikacji wyroku z 9 marca b.r. i wszystkich kolejnych orzeczeń, które były i będą wydane.
- To bardzo prosty kompromis - stwierdził. Przypomniał, że wyroki TK według konstytucji podlegają ogłoszeniu. - To nie jest kwestia mojej woli - podkreślił.
Autor: js//gak / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24