Autor książek historycznych Wojciech Pogonowski procesuje się z Ministerstwem Obrony Narodowej. Pisarz poczuł się dotknięty stwierdzeniem zawartym w raporcie z likwidacji WSI, iż miał on brać udział w aferze gospodarczej w Wojskowej Akademii Technicznej.
Pogonowski na dwa lata przed ujawnieniem raportu przez prezydenta Kaczyńskiego został przez sąd uniewinniony w sprawie afery w WAT, a mimo to jego nazwisko znalazło się w raporcie. Ministerstwo Obrony Narodowej odpowiada, że raport nie naruszył jego dóbr.
Sąd Okręgowy w Warszawie odroczył do 18 listopada cywilny proces między Pogonowskim, a MON oraz Służbami Kontrwywiadu i Wywiadu Wojskowego. Pisarz nie po raz pierwszy procesuje się w sprawie raportu z weryfikacji WSI - wcześniej umorzono sprawę karną o pomówienie, jaką Pogonowski wytoczył Antoniemu Macierewiczowi, który jako szef komisji weryfikacyjnej WSI sygnował raport. Sąd uznał - podobnie jak w innych podobnych sprawach - że nie można pozywać samego Macierewicza, a jedynie MON i jego instytucje.
50 tysięcy i przeprosiny
Jak argumentuje Pogonowski, "pan Macierewicz wpisując go do raportu zachował się tak, jakby nie było żadnego wyroku w jego sprawie". - To przejaw cynizmu władzy publicznej, że w raporcie nie napisano o uniewinnieniu, a to przecież nie była informacja tabloidowej prasy - przekonywał w sądzie pełnomocnik powoda mec. Mikołaj Pietrzak.
- Tej informacji o powodzie w ogóle nie powinno być w raporcie - dodał.
Pogonowski żąda zadośćuczynienia w wysokości 50 tysięcy złotych oraz przeprosin.
Raport nie narusza dóbr pisarza?
Zarówno przedstawiciele MON, jak i SKW oraz SWW wnoszą o oddalenie pozwu. Ministerstwo uważa, iż raport nie naruszył dóbr Pogonowskiego, zaś przedstawiciele SKW i SWW utrzymują, iż służby te nie są właściwymi reprezentantami pozwanego Skarbu Państwa. Ich zdaniem jego przedstawicielem może być w tej sprawie tylko MON. Sąd jednak oddalił ich wniosek o zwolnienie ich z udziału w sprawie.
Nie pierwsza taka sprawa
Oprócz wcześniejszego sporu między Pogonowskim a Macierewiczem, przed sądem swój finał znalazły się także inne sprawy związane z raportem o WSI. Między innymi, Sąd Apelacyjny w Warszawie nakazał MON przeprosiny za raport wobec byłego posła SLD Jana Sieńki i byłego wiceministra w kancelarii premiera Buzka Jerzego M. Nowakowskiego.
Toczy się także kilkanaście procesów wytoczonych samemu Antoniemu Macierewiczowi przez wymienione w raporcie osoby. Sądy uznają, iż Macierewicz, jako osoba fizyczna, nie może być pozwany za raport, gdyż był on dokumentem urzędowym, a za taki można pozwać tylko organ państwa. Macierewicz mówi zaś, iż ustalenia raportu oparte zostały na aktach WSI i przesłuchaniach komisji.
Prokuratura od jesieni 2007 prowadzi także śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków przy tworzeniu dokumentu oraz zniesławienia osób wymienionych w raporcie jako agenci WSI.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn 24