- Wy na użytek wewnętrznej kampanii wyborczej, chcąc się odróżnić, wpisujecie się w narrację i politykę, którą chciałby realizować w Polsce Putin - powiedział Paweł Olszewski z PO do Tomasza Kality z SLD w programie "Tak jest" na antenie TVN24. - Wy doprowadziliście do izolacji Polski w stosunkach ze Wschodem - ripostował Kalita.
- Dotychczas, jeśli chodzi o sferę międzynarodową był miedzy wszystkimi liczącymi się siłami politycznymi w Polsce umiarkowany konsensus. Wy, próbując się odróżnić, wpisujecie się w propagandę putinowską - stwierdził poseł Olszewski.
"Szantaż ze strony PO"
- Mamy do czynienia z szantażem z waszej strony. Kampania wyborcza polega na tym, że prezentuje się odmienne stanowiska - odparł Kalita. Dodał, że minął rok od wybuchu konfliktu na Ukrainie. - My wam nie przeszkadzaliśmy, wspieraliśmy rząd w trudnych momentach. Ale po roku przychodzi "sprawdzam". Co zostało z waszej polityki? Doprowadziliście do takiej sytuacji, że obywatele płacą za waszą politykę zagraniczną i to jest problem - ocenił polityk SLD.
Zauważył, że Polska nie może być stroną w konflikcie na Ukrainie. - Możemy próbować pełnić rolę mediatora, ale mediator musi być bezstronny - podkreślił. Dodał, że "mamy dwie drogi". - Drogę militarnego rozwiązania tego konfliktu, czyli zachęcanie do tego konfliktu, podsycanie, to co robi teraz polski prezydent, i drogę dyplomatyczną, rozmów - stwierdził.
"Jeśli Polska wyhamuje, to Putin nie wyhamuje"
- Niestety, nie wyciągacie wniosków. Proszę sobie przypomnieć narrację, jaką budował Hitler z Goebbelsem odnośnie anschlussu Austrii i mniejszości niemieckiej zamieszkującej w Austrii. Dzisiaj z tą samą narracją Putin zabrał Krym i idzie dalej. Pan uważa, że za te przysłowiowe jabłka wolno się na to godzić - ocenił Olszewski. Dodał, że "jeśli Polska wyhamuje, to Putin nie wyhamuje".
Politycy spierali się też o sposób prowadzenia kampanii przez kandydatów na prezydenta. - To, co was gubi w tej kampanii, to jest pewność siebie, buta, arogancja - powiedział Kalita, który jest rzecznikiem sztabu wyborczego Magdaleny Ogórek. Ocenił, że "Bronisław Komorowski jest jak niedźwiedź wybudzony z zimowego snu". - Nie bardzo mu się chce, widać, że nie ma woli - stwierdził.
Olszewski ocenił natomiast, iż "nie zakłada, że będzie druga tura". - Jeśli by się wydarzyła, to - z całym szacunkiem dla pani Ogórek - ona nie ma szans. Poprzez tę kandydaturę SLD walczy o życie. Jeśli nie będzie dwucyfrowego wyniku, to jest gwóźdź do trumny Leszka Millera i całej lewicy - zaznaczył.
Autor: eos/ja/kwoj / Źródło: tvn24