Gdyby wybory prezydenckie odbyły się w listopadzie, na Donalda Tuska zagłosowałoby 24 proc. badanych, a na prezydenta Lecha Kaczyńskiego 16 proc. - wynika z najnowszego sondażu GfK Polonia dla "Rz". - Jestem zadowolony, jest to stosunkowo niewielka różnica. To jest wszystko do wypracowania - ocenił w programie "24 godziny" Paweł Poncyljusz, poseł PiS. - Pan prezydent rozpoczyna pewną ofensywę - zauważył z kolei Sławomir Nitras z PO.
Donald Tusk z poparciem 24 proc. badanych, Lech Kaczyński - 16 proc., natomiast Włodzimierz Cimoszewicz - 13 proc. - tak wygląda czołówka w wyścigu do fotela prezydenckiego. Z sondażu przeprowadzonego przez GfK Polonia dla "Rzeczpospolitej" wynika, że w porównaniu z badaniem sprzed dwóch tygodni Kaczyński zanotował wzrost o 4 pkt. proc., Tusk o 3, natomiast poparcie dla Cimoszewicza zmalało o 3 pkt. procentowe. Niezmiennie z 5-procentowym poparciem czwarte miejsce zajmuje Andrzej Olechowski.
Sondaż GfK Polonia dla "Rz" wykonano metodą wywiadów ankietowych 5-10 listopada na próbie 1000 osób. Listę kandydatów konstruowano na zasadzie "jeden kandydat, jedna partia" (Włodzimierz Cimoszewicz został potraktowany jako kandydat ponadpartyjny).
"Bardzo optymistyczy" sondaż
- Ten sondaż jest dla nas bardzo optymistyczny - ocenił w TVN24 Sławomir Nitras z PO. Jego zdaniem świadczy o tym fakt, że ostateczna rozgrywka odbędzie się pomiędzy Tuskiem a Kaczyńskim, a "elektorat Włodzimierza Cimoszewicza poprze Donalda Tuska".
- Ale trzeba też przyznać z pokorą i z szacunkiem dla głowy państwa, że pan prezydent rozpoczyna pewną ofensywę - kontynuował. Europoseł wyjaśnił, że ma tu na myśli środowe wystąpienie prezydenta na temat krzyża. - Jest w gazie można powiedzieć - dodał Nitras.
"Lech Kaczyński ma spore szanse na reelekcję"
- Jestem zadowolony z tego sondażu, bo on pokazuje, że wbrew zapowiedziom Platformy Obywatelskiej i wielu mediów, Lech Kaczyński ma spore szanse na reelekcję - powiedział Paweł Poncyljusz. Poseł PiS ocenił, że różnica między Tuskiem a Kaczyńskim jest "stosunkowo niewielka" i "to wszystko jest do wypracowania".
Poncyljusz przypomniał też, że dwa lata przed poprzednimi wyborami, również mało kto dawał Lechowi Kaczyńskiemu szanse na wygraną.
Źródło: rp.pl, TVN24