- Spodziewałem się, że gen. Parulski straci swoją funkcję. Ale mam pełną świadomość, że problem prokuratury nie tkwi w gen. Parulskim, problemy są zdecydowanie głębsze - powiedział poseł SLD Stanisław Wziątek, w reakcji na decyzję prezydenta, który zamierza powołać Jerzego Artymiaka na naczelnego prokuratora wojskowego. Jego zdaniem, prezydent "nie ma w tej kwestii innego rozwiązania". Podobnego zdanie był poseł PiS Andrzej Duda.
- Szkoda tylko, że poprzez konflikt personalny my się o tej sytuacji dowiadujemy. Taka instytucja jak prokuratura powinna najpierw bardzo precyzyjnie i profesjonalnie omówić koncepcje zmiany, która ją dotyczy we własnych szeregach. Znaleźć konsensus i porozumienia, a dopiero później wdrażać ją w życie - stwierdził poseł.
Pytany o kandydaturę Artymiaka stwierdził: - To musi być taka osoba, która stworzy dobry zespół razem z prokuratorem Seremetem. Okazuje się, że gen. Parulski nie potrafił znaleźć tego wspólnego języka lub odwrotnie - ocenił Wziątek.
Także zdaniem Andrzeja Dudy z PiS, prezydent nie miał innego wyjścia jak odwołać gen. Parulskiego. - Prok. Parulski zachował się w sposób nieetyczny i nieprofesjonalny. Pozwolił sobie na krytykę działań swojego przełożonego w mediach, co nie licuje z etyką prokuratorską i wojskową. Gen. Parulski wykazał się brakiem profesjonalizmu w wielu działaniach, nieraz podejrzewany był o złą wolę. Słusznie, że po tym ostatnim akcie niesubordynacji, kiedy próbował de facto usunąć swojego szefa.
"Prezydent nie miał innego wyjścia" (TVN24)
Decyzja prezydenta
Prezydent Bronisław Komorowski zamierza przychylić się do wniosku prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta o powołanie na szefa Naczelnej Prokuratury Wojskowej płk. Jerzego Artymiaka. Zmiana na tym stanowisku to efekt konfliktu prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta z generałem Krzysztofem Parulskim, szefem NPW.
Spór rozgorzał po tym, jak na początku stycznia w przerwie konferencji prasowej postrzelił się prokurator wojskowy Mikołaj Przybył. Przed tym dramatycznym gestem twierdził, że planowana jest likwidacja prokuratury wojskowej, co - jego zdaniem - ma na celu m.in. zapobiegnięcie skutkom prowadzonych tam obecnie śledztw ws. korupcji w armii.
Głos zabrał gen. Parulski, który poparł Przybyła. Wówczas prokurator generalny słowa szefa NPW nazwał "publiczną i spektakularną krytyką przełożonego" i uznał ją za nie do zaakceptowania w hierarchicznej instytucji, jaką jest prokuratura.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24