Prezydent Karol Nawrocki przemawiał na Westerplatte podczas uroczystości 86. rocznicy wybuchu II wojny światowej. - Dzisiaj z Westerplatte musi wybrzmieć jeszcze jeden sygnał, jeszcze jedna prawda - mówił.
Nawrocki wskazał, że "stają przed nami wielkie wyzwania". - Wielkie wyzwania w obliczu odradzającego się neoimperializmu postsowieckiej Federacji Rosyjskiej. Stają przed nami zadania budowania Unii Europejskiej, Sojuszu Północnoatlantyckiego. Te zadania realizujemy razem z naszym partnerem handlowym i z naszym sąsiadem z Niemcami - zauważył.
- Aby móc budować oparte o fundamenty prawdy partnerstwo, musimy załatwić kwestię reparacji od Niemiec, których domagam się jako prezydent RP - powiedział Nawrocki.
- Reparacje nie będą alternatywą dla historycznej amnezji, ale Polska jako państwo przyfrontowe, jako najważniejsze państwo wschodniej flanki NATO potrzebuje i sprawiedliwości i prawdy i jasnych relacji z Niemcami, ale potrzebuje też reparacji od państwa niemieckiego - dodał prezydent.
Zaapelował też o wsparcie rządu w tej sprawie. - Wierzę, że pan premier i rząd Polski wzmocni głos prezydenta na arenie międzynarodowej i zbudujemy naszą prawdziwą bezpieczną przyszłość razem z naszymi zachodnimi sąsiadami - powiedział prezydent.
Nawrocki: wierzę, że wspólnie z rządem będziemy prowadzić Polskę do czasów bez wojny
- Wierzę, że wspólnie z panem ministrem obrony narodowej, z panem premierem, z całym polskim rządem będziemy prowadzić Polskę do czasów bez wojny. Natomiast musimy mieć świadomość, że Polska bez wojny wymaga inwestycji w polskie siły zbrojne, inwestycji w polskiego żołnierza, dbania o polskiego żołnierza, który niesie w sobie tradycję Westerplatte - dodał.
Nawrocki: przywracamy godność polskiego żołnierza z Westerplatte
Nawrocki zaznaczył, że ponad 200 polskich żołnierzy, którzy bronili Westerplatte w obliczu 4 tysięcy żołnierzy niemieckich, którzy szli z lądu, pancernika Schleswig-Holstein oraz nurkujących bombowców trwali, walczyli i wykuwali archetyp polskich postaw w czasie II wojny światowej.
Podkreślił, że 15 Polaków zginęło w tym ataku. Zaznaczył, że Adolf Petzelt i Zygmunt Ziemba oraz siedmiu innych polskich żołnierzy z Westerplatte zostało odnalezionych przez archeologów dopiero po 80 latach od wybuchu II wojny światowej. Nawrocki ocenił, że to przywróciło godność polskiego żołnierza z Westerplatte.
- Przywracaliśmy ją drodzy państwo, gdy śmiano się z nas, że szukamy łusek na Westerplatte i nikogo już nie znajdziemy - mówił. Tymczasem - podkreślił - powaga polskiego państwa wymagała tego, by tych żołnierzy odnaleźć i by zawsze wracać po polskiego żołnierza.
Wyraził nadzieję, że z polskim rządem będzie prowadził Polskę do czasu bez wojny. - Natomiast musimy mieć świadomość, że Polska bez wojny wymaga inwestycji w polskie siły zbrojne i polskiego żołnierza - podkreślił.
- Polski żołnierz musi też wiedzieć dzisiaj, że gdy Bóg zdecyduje inaczej i przyjdzie za Rzeczpospolitą umierać, to prezydent Polski i zwierzchnik sił zbrojnych i państwo polskie zawsze po niego wróci i wróci nie po 80. latach, tylko wróci szybko, żeby mógł być pochowany tak jak nasi żołnierze z Westerplatte na wojskowym cmentarzu i byśmy mogli oddawać mu hołd. Tego wymaga powaga państwa polskiego - powiedział prezydent.
Autorka/Autor: kkop/ads
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Adam Warżawa