Prezydent Andrzej Duda spotkał się z żołnierzami i funkcjonariuszami pełniącymi służbę na granicy Polski z Białorusią. - Dyskutowaliśmy o możliwych scenariuszach rozwoju sytuacji, jak również i o tym, jakie nasze zadania są związane z tym, by na ewentualne wszelkie scenariusze rozwoju dalszej sytuacji być przygotowanymi - przekazał po odprawie z dowódcami i komendantami. Obecny na miejscu szef MON Mariusz Błaszczak dodał, że podczas spotkania rozmawiano, w jaki sposób wesprzeć żołnierzy i funkcjonariuszy, jeśli chodzi o wyposażenie i warunki służby.
Prezydent Andrzej Duda złożył w piątek wizytę w 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej w Olsztynie. Jak przekazała Kancelaria Prezydenta na Twitterze, spotkał się tam z żołnierzami oraz funkcjonariuszami Straży Granicznej i policji w związku z działaniami prowadzonymi obecnie na granicy z Białorusią. W czasie piątkowej wizyty prezydentowi towarzyszył minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak i szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch.
Prezydent: funkcjonariusze murem stoją, własną piersią zasłaniając polską granicę
Później podczas konferencji prezydent mówił, że podczas odprawy m.in. z dowódcami Wojska Polskiego i oraz Komendantem Straży Granicznej i Komendantem Głównym Policji była mowa o sytuacji na granicy. - Wysłuchaliśmy z panem ministrem raportów zarówno od panów komendantów i pana generała, jak również i od dowódców, którzy wykonują swoje obowiązki bezpośrednio na granicy - poinformował.
Prezydent przekazał, że podzielił się podczas spotkania "swoimi uwagami" związanymi z czwartkową wieczorną wizytą wśród żołnierzy i funkcjonariuszy na granicy w Nowym Dworze.
- Wskazałem, na które elementy tutaj powinniśmy zwrócić uwagę na przyszłość, dyskutowaliśmy o możliwych scenariuszach rozwoju sytuacji, jak również oczywiście i o tym, jakie nasze zadania są związane z tym, by na ewentualne wszelkie scenariusze rozwoju dalszej sytuacji być przygotowanymi. By przede wszystkim nasi żołnierze i funkcjonariusze mogli w jak najlepszy sposób wykonywać swoją służbę, mogli ją realizować jak najbardziej bezpiecznie i w jak najlepszych warunkach, to jest w tej chwili nasza najważniejsza troska - powiedział.
Ocenił, że wobec ataku hybrydowego na granicę polsko-białoruską "w niezwykle profesjonalny, odpowiedzialny i dzielny sposób stają nasi żołnierze i funkcjonariusze, wpierając funkcjonariuszy Straży Granicznej". - Ogromnie jestem tutaj wdzięczny za niezwykle ofiarną służbę żołnierzom, policjantom, którzy wspaniale wykonują swoje zadania. Nie tylko tam gdzie państwo widzicie, na samej linii granicznej, gdzie funkcjonariusze prewencji w policji murem stoją, własną piersią zasłaniając polską granicę i polską ziemię, ale także i poza obszarem bezpośrednio granicznym, gdzie stoją patrole, zatrzymują samochody, przeprowadzają kontrole i w związki z tym zatrzymują także i tych, którzy nielegalnie przekroczyli polską granicę - kontynuował.
- Chcę bardzo mocno podkreślić, to są tysiące policjantów, czy nawet dziesiątki tysięcy. Bo to jest ponad 26 tysięcy policjantów, którzy są w tej chwili zaangażowani w te działania, z całej Polski - mówił dalej prezydent.
Prezydent Duda: ogromnie dziękuję za to męstwo
Powiedział, że jest ogromnie wdzięczny żołnierzom za to, że "opuszczają swoje domy (...) na całe tygodnie po to, by tę służbę na granicy wykonywać, zapewnić bezpieczeństwo nam wszystkim i po to, by zapewnić zrealizowanie naszych zobowiązań wynikających z członkostwa w UE".
- Ogromnie dziękuję za to męstwo i zapewniam zarówno wszystkich naszych żołnierzy, jak i funkcjonariuszy Straży Granicznej, policji, ich najbliższych, że dołożymy wraz z panem ministrem (obrony narodowej Mariuszem Błaszczakiem - red.) wszelkich działań, by ta służba odbywała się jak najsprawniej dla nich, jak najbezpieczniej i w jak najbardziej godnych warunkach - zadeklarował Andrzej Duda.
Błaszczak: staramy się o to, aby zapewnić im jak najlepsze warunki służby
Błaszczak zwracał zaś uwagę, że za bezpieczeństwo granicy odpowiada przede wszystkim Straż Graniczna, która koordynuje działania, ale jest ona wspierana przez żołnierzy Wojska Polskiego i funkcjonariuszy policji. - Za część granicy polsko-białoruskiej, tę północną część, odpowiada właśnie dowództwo 16. Dywizji Zmechanizowanej, a więc to stąd ta sprawa, która dotyczy udziału Wojska Polskiego jest koordynowana - mówił minister.
Dodał, że w podporządkowaniu dowódcy 16. dywizji służą też żołnierze z dywizji 12. i 11., z kolei południowy odcinek granicy jest wspierany przez żołnierzy z 18. Dywizji Zmechanizowanej.
Szef MON wskazał, że żołnierze na co dzień realizują swoją trudną służbę, wymagającą dużej odporności, wysokich umiejętności. - Żołnierze Wojska Polskiego odznaczają się wysokimi umiejętnościami, są świetnie wyszkoleni, są profesjonalistami, dbają o bezpieczeństwo - powiedział.
Dodał, że podczas spotkania rozmawiano, w jaki sposób wesprzeć żołnierzy i funkcjonariuszy, jeśli chodzi o wyposażenie i warunki służby. W tym kontekście zwrócił uwagę, że zbliża się zima i warunki będą trudniejsze. - Staramy się o to, aby zapewnić im jak najlepsze warunki służby - zapewnił Błaszczak.
Minister obrony podkreślał, że "obowiązkiem państwa polskiego jest zadbanie o to, żeby warunki służby były możliwie godne". - Służba jest bardzo wymagająca, jest bardzo trudna – wskazywał.
Przypominał, że sytuacja na granicy jest napięta. - Mamy do czynienia wciąż z atakami o charakterze hybrydowym. One mają miejsce non stop. Wykorzystywani są migranci przez reżim (Alaksandra – red.) Łukaszenki do atakowania Polski, a więc atakowania również Unii Europejskiej, bo wszyscy doskonale wiedzą, że granica polska jest granicą Unii Europejskiej – powiedział.
MON: 15 tysięcy żołnierzy na granicy
MON przypomniał na Twitterze, że 16. Dywizja wraz z 11. Lubuską Dywizją Kawalerii Pancernej, 12. Szczecińską Dywizją Zmechanizowaną oraz 18. Dywizją Zmechanizowaną współpracuje ze Strażą Graniczną w zabezpieczeniu polsko-białoruskiej granicy.
Ministerstwo przekazało ponadto, że obecnie na granicy pełni służbę około 15 tysięcy żołnierzy. "W każdej chwili ta liczba może zostać zwiększona" - dodał resort.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24