Opozycja wykazała maksimum dobrej woli, ale Andrzej Duda wolał oddalić uruchomienie pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy - skomentował decyzję prezydenta Grzegorz Schetyna z Koalicji Obywatelskiej. Duda postanowił skierować nowelę ustawy sądowej do Trybunału Konstytucyjnego. Szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz napisał, że "chaos z ustawą o SN to kompromitacja obozu władzy, która Polskę bardzo drogo kosztuje". "Konstytucyjność niekonstytucyjnej ustawy będzie badać niekonstytucyjny trybunał" - ocenił Szymon Hołownia (Polska 2050).
Prezydent Andrzej Duda poinformował w piątek w orędziu, że podjął decyzję o skierowaniu nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym i innych sądach do Trybunału Konstytucyjnego, w trybie kontroli prewencyjnej. - To znaczy, że ustawa nie będzie obowiązywała, dopóki Trybunał nie wypowie się na temat jej zgodności z konstytucją - dodał. Jednocześnie zaapelował do sędziów TK o niezwłoczne zajęcie się nowelą.
Budka: prezydent ślepo podpisywał kolejne legislacyjne buble, dziś udaje strażnika konstytucji
Do decyzji głowy państwa odnieśli się na Twitterze politycy opozycji. "Andrzej Duda ślepo podpisywał kolejne legislacyjne buble. Wspólnie z PiS-em zniszczyli niezależność TK, KRS i SN, czego skutkiem jest brak pieniędzy z KPO i olbrzymie kary płacone z naszych podatków. Dziś udaje strażnika konstytucji. Powiedzieć hipokryta to nic nie powiedzieć" - skomentował szef klubu Koalicji Obywatelskiej Borys Budka.
Grzegorz Schetyna (KO) napisał, że "opozycja wykazała maksimum dobrej woli, ale prezydent Duda wolał oddalić uruchomienie pieniędzy z KPO". "Teraz ustawą zajmą się dublerzy (Zbigniewa) Ziobry i odkrycie towarzyskie (Jarosława) Kaczyńskiego. Zamiast podmiotowej decyzji, jest oglądanie się na politycznych patronów i szukanie ich akceptacji" - dodał.
"Kompromitacja obozu władzy, która Polskę bardzo drogo kosztuje"
Krytycznie wypowiedzieli się też Adrian Zandberg (Lewica), Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL) i Szymon Hołownia (Polska 2050).
"Prawica ponosi pełną odpowiedzialność za to, że pieniądze ciągle nie płyną do Polski. Za kolejne miesiące opóźnienia. Za każdą wstrzymaną inwestycję. Za każde niewybudowane mieszkanie z funduszy, które Lewica wywalczyła w Brukseli. Polacy wystawią za to rachunek w wyborach" - ocenił Zandberg.
"Chaos z ustawą o SN to kompromitacja obozu władzy, która Polskę bardzo drogo kosztuje. Od blisko dwóch lat czekamy na unijne pieniądze, a rząd łamiąc praworządność wciąż je blokuje. Farsa Prawa i Sprawiedliwości to droga do gospodarczej katastrofy!" - napisał Kosiniak-Kamysz.
Hołownia ocenił, że "konstytucyjność niekonstytucyjnej ustawy będzie badać niekonstytucyjny trybunał". "Prezydent schodzi z linii strzału, w TK ziobryści zetrą się z kaczystami. Chaos się pogłębia, a pieniędzy nie ma. Ten obłęd można było skutecznie zatrzymać" - napisał.
Nowelizacja ustawy sądowej
Nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym, której projekt złożyli posłowie PiS, ma według autorów wypełnić kluczowy "kamień milowy" dla odblokowania przez Komisję Europejską pieniędzy na Krajowy Plan Odbudowy. Stanowi między innymi, że sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów ma rozstrzygać Naczelny Sąd Administracyjny, a nie - jak obecnie - Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN. Nowela przewiduje też zasadnicze zmiany dotyczące tak zwanego testu niezawisłości i bezstronności sędziego.
Sejm uchwalił nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym 13 stycznia tego roku. Senat w końcu stycznia wprowadził do niej 14 poprawek, które w ostatnią środę Sejm odrzucił. Wówczas nowelizacja trafiła na biurko prezydenta Andrzeja Dudy.
Andrzej Duda skierował nowelę ustawy o Sądzie Najwyższym do Trybunału Konstytucyjnego
Prezydent mówił w piątkowym orędziu, że był i jest zwolennikiem kompromisu. - Zależy mi na jak najszybszym uruchomieniu środków z Krajowego Planu Odbudowy, które są potrzebne do rozwoju polskiej gospodarki - powiedział. - Dlatego nie zdecydowałem się na zawetowanie nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, którą w ostatnich dniach uchwalił polski parlament - poinformował.
- Ale jako Prezydent RP stoję na straży konstytucji i dbam o bezpieczeństwo prawne obywateli. Podjąłem więc decyzję o skierowaniu tej ustawy do Trybunału Konstytucyjnego - w trybie kontroli prewencyjnej - przekazał prezydent.
Jak wskazał, "zapisy tej ustawy dotykają fundamentalnych spraw ustrojowych, w tym stabilności władzy sądowniczej i wydawanych przez nią przez szereg lat wyroków, a więc spraw bardzo ważnych dla obywateli". - Dlatego właśnie to TK powinien jednoznacznie rozstrzygnąć wszelkie wątpliwości, jako jedyny uprawniony do tego podmiot - powiedział Duda.
Ocenił, że "w praktyce nie opóźni to wypłaty środków z KPO dla Polski, ponieważ do tego niezbędne jest podjęcie dalszych działań i decyzji, w tym kolejnych aktów prawnych, które przewiduje porozumienie zawarte przez rząd z Komisją Europejską - co i tak wymaga czasu".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Sergiy Palamarchuk/Shutterstoc