- Wielokrotnie w imieniu pana prezesa (Kaczyńskiego - red.) rozmawiałem z bliskimi współpracownikami pana przewodniczącego Junckera, ci współpracownicy przyjeżdżali również do Warszawy - mówił w "Kropce nad i" w TVN24 Adam Bielan (Porozumienie), odnosząc się do słów przewodniczącego Komisji Europejskiej Jean-Claude'a Junckera, który stwierdził, że prezes PiS nie chce się z nim spotkać. Jak dodał wicemarszałek Senatu, "nawet w pewnym momencie pan prezes Jarosław Kaczyński jednego z tych współpracowników podjął kolacją".
W opublikowanym w poniedziałek w "Rzeczpospolitej" wywiadzie szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker zdradził, że rok temu zaprosił na spotkanie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
"Nigdy nie przesłał odpowiedzi na moją prośbę o spotkanie" - powiedział przewodniczący KE.
"Pan prezes Jarosław Kaczyński jednego z tych współpracowników podjął kolacją"
Wicemarszałek Senatu Adam Bielan (Porozumienie) pytany w "Kropce nad i" w TVN24, czy prezes PiS rzeczywiście nie chciał spotkać się z szefem Komisji Europejskiej, odpowiedział, że "to nie jest do końca prawda".
- Ja wielokrotnie w imieniu pana prezesa (Kaczyńskiego - red.) rozmawiałem z bliskimi współpracownikami pana przewodniczącego Junckera, ci współpracownicy przyjeżdżali również do Warszawy - tłumaczył.
Jak dodał, "nawet w pewnym momencie pan prezes Jarosław Kaczyński jednego z tych współpracowników podjął kolacją". Dopytywany, gdzie się odbyła, Bielan odpowiedział, że u niego w domu, dzięki przychylności jego żony.
- Ten wysłannik wyszedł od nas w bardzo dobrym, można powiedzieć szampańskim nastroju i z dobrymi wiadomościami, więc nie wiem co przekazał (Junckerowi - red.) - dodał Bielan.
Nawiązując do wywiadu Junckera mówił, że jest "w pewnej konfuzji" w związku ze słowami, jakoby prezes PiS nie chciał spotkać się z szefem KE.
- Przekaz pana prezesa był bardzo klarowny, więc jeżeli nie doszło do żadnego zakłócenia na łączach i pan przewodniczący Juncker dobrze zrozumiał swojego współpracownika, a myślę, że tak było, to zupełnie nie rozumiem tych stwierdzeń w wywiadzie - ocenił.
Wicemarszałek Senatu pytany, czego dotyczyło spotkanie z wysłannikiem szefa Komisji Europejskiej, odpowiedział: - Rozmawialiśmy o wielu sprawach, które powinny być objęte pewna dyskrecją.
Bielan: premier nie porównywał indywidualnych sędziów z kolaborantami
Gość TVN24 odniósł się również do kontrowersji wokół słów premiera Mateusza Morawieckiego, jakie ten wypowiedział w czasie swojej wizyty w Nowym Jorku. Podczas dyskusji zorganizowanej na Uniwersytecie Nowojorskim szef rządu - mówiąc o przeprowadzanych zmianach w sądownictwie - stwierdził, że "duża część tego systemu jest skorumpowana". - Nie możemy dyskutować tutaj o jednym elemencie czy kolejnym elemencie, wybierając je z całości - mówił wówczas Morawiecki. - Dla mnie to jest taka sytuacja, którą możemy porównać z Francją w okresie post-Vichy [francuski reżim kolaborujący z nazistowskimi Niemcami w czasie II wojny światowej - przyp. red.] - ocenił, kiedy, jak mówił, "Charles de Gaulle kompletnie przebudował system".
W opublikowanym w poniedziałek wywiadzie szef rządu, tłumacząc się z tych słów, mówił, że "ani razu nie porównywał dzisiejszych sędziów do sędziów z czasu Vichy". Jak przekonywał Morawiecki, porównał on "konieczność przeprowadzenia reform wymiaru sprawiedliwości w Polsce do sytuacji w NRD w 1990 roku i do Francji na początku lat 60.".
Adam Bielan stwierdził, że "pan premier w sposób całkowicie uprawniony porównywał, w jaki sposób niepodległy rząd Francji po drugiej wojnie światowej rozprawiał się z kolaborantami Vichy".
Jak dodał, "(premier - red.) mógł również mówić o tym, co zrobiły demokratyczne Niemcy po zjednoczeniu z sędziami, którzy się wysługiwali komunistycznemu systemowi w czasach NRD".
- Myślę, że premier nie porównywał indywidualnych sędziów z kolaborantami, natomiast porównywał, w jaki sposób należy postępować po zakończeniu okresu totalitarnego w jakimś kraju - przekonywał Bielan. - Myślę, że w 1989 Polska popełniła bardo duży błąd, nie prowadząc wtedy dekomunizacji również w wymiarze sprawiedliwości - dodał gość TVN24.
Autor: mjz//kg / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24