Prezes NIK odmawia prokuraturze. Nie pozwolił nagrać próbki głosu

Prezes NIK kolejny dzień w prokuraturze
Prezes NIK kolejny dzień w prokuraturze
tvn24
Prezes NIK znów został wezwany do prokuraturytvn24

Śląscy prokuratorzy chcieli nagrać próbkę głosu Krzysztofa Kwiatkowskiego, by porównać ją z podsłuchanymi rozmowami, które są dowodem przeciwko niemu. Prezes NIK się nie zgodził – dowiedział się portal tvn24.pl

. W rozmowie z portalem sam Kwiatkowski wyraził obawę, że tego rodzaju posunięcia prokuratury spowodują "wydłużenie śledztwa i opóźnienie w skierowaniu wniosku do sądu", na czym - jak podkreśla - mu zależy.

Krzysztof Kwiatkowski został wezwany w piątek ponownie do prokuratorów z Katowic w sprawie, w której jest podejrzany o nadużycie władzy jako prezes NIK.

Miał odpowiadać na dodatkowe pytania śledczych i składać dalsze wyjaśnienia. W trakcie przesłuchania prokurator poinformował, że potrzebuje próbki jego głosu. Kwiatkowski nie zgodził się na jej nagranie. Stwierdził także, że odmawia składania wyjaśnień, do czego jako podejrzany ma prawo. Jako jeden z powodów miał podać wyciek do mediów informacji o tym, że będzie ponownie przesłuchiwany.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że prokuratorzy chcieli przeprowadzić badania porównawcze próbki głosu Kwiatkowskiego z podsłuchanymi wcześniej przez Centralne Biuro Antykorupcyjne jego rozmowami, w których miał – jak twierdzi prokuratura – naciskać na wyniki konkursów na stanowiska funkcyjne w NIK.

Zdziwienie prokuratury

Wcześniej Kwiatkowski deklarował, że chce współpracować z prokuraturą, chce bowiem jak najszybszego wyjaśnienia sprawy. – Do tej pory nie komentowaliśmy oświadczeń podejrzanego, ale jesteśmy zdziwieni, że prezes organu konstytucyjnego przedstawia opinii publicznej inną postawę procesową niż ona jest w rzeczywistości – powiedziała nam Małgorzata Bednarek, naczelnik Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej.

Czy Kwiatkowski wiedział wcześniej, że będzie nagrany?

- Piątkowe przesłuchanie było zaplanowane z odpowiednim uprzedzeniem, a decyzja o pobraniu próbek głosu zapadła już po wyznaczeniu tego kolejnego terminu przesłuchania. W piątek pan podejrzany Krzysztof Kwiatkowski został uprzedzony o tym, że prokurator będzie nagrywał przesłuchanie i zostanie pobrana próbka głosu, na co prezes NIK nie wyraził zgody – odpowiedziała pani prokurator.

W rozmowie z PAP dodała, że odmowa Kwiatkowskiego utrudnia zadanie śledczym, ale go nie uniemożliwia. - Jesteśmy zmuszeni skorzystać z głosu podejrzanego, dostępnego w przestrzeni publicznej - wyjaśniła. Chodzi o powszechnie dostępne materiały medialne z wypowiedziami prezesa NIK. To prawdopodobnie na nich będzie bazował biegły, porównując głos Kwiatkowskiego z zarejestrowanym przez CBA.

"Chcę się ustosunkować do zarzutów"

Po godzinie 17 udało nam się skontaktować z prezesem NIK, który potwierdził, że w piątek odbyło się kolejne przesłuchanie w jego sprawie. Jak dodał, dotyczyło ono "tego co cztery wcześniejsze".

Kwiatkowski poinformował, że już na pierwszym przesłuchaniu złożył obszerne wyjaśnienia dotyczące wszystkich spraw objętych wnioskiem prokuratury.

- Jak na wcześniejszych czterech spotkaniach z prokuratorem w Katowicach wyraziłem nadzieję, że prokuratura jak najszybciej skieruje sprawę do sądu, żeby opinia publiczna na jawnym posiedzeniu i w oparciu o cały materiał dowodowy, a nie jego fragmenty, poznała prawdę - powiedział w rozmowie z tvn24.pl prezes NIK.

- Pobieranie próbek głosu czy zamawianie badań fonoskopijnych do materiałów z podsłuchanych rozmów, które były podsłuchiwane pod nadzorem prokuratury, w praktyce będzie skutkować wyłącznie wydłużeniem śledztwa i opóźnieniem w skierowaniu wniosku do sądu - ocenił Kwiatkowski.

- Jeżeli prokuratura ma wątpliwość, czy głos na nagraniach jest moim głosem i potrzebuje do tego opinii ekspertów, to jak w oparciu o te nagrania kierowała wniosek o uchylenie mi immunitetu i wszczynała śledztwo w tej sprawie? - pytał prezes NIK.

W grudniu 2015 roku, gdy ujawniono, że prokuratura skierowała wniosek o uchylenie mu immunitetu, Krzysztof Kwiatkowski tak tłumaczył w "Faktach po Faktach" swoją sytuację:

- Moja linia obrony jest najprostsza z możliwych: chcę się ustosunkować do tych zarzutów, przedstawić, że one są oparte na mylnych założeniach, w dowolnym postępowaniu, które będzie uruchomione. Nie wybieram formuły, apeluję za to, by była ona przeprowadzona jak najszybciej. Ta sytuacja niewątpliwie negatywnie rzutuje na instytucję, którą reprezentuje – mówił.

Kolejne przesłuchanie

To było kolejne przesłuchanie prezesa NIK w charakterze podejrzanego. Pierwszy raz składał wyjaśnienia na początku listopada ubiegłego roku. Śląscy prokuratorzy zwalczający przestępczość i korupcję ogłosili mu wtedy cztery zarzuty. Wcześniej, 21 października, Sejm na wniosek prokuratury uchylił mu immunitet. Chciał tego sam prezes NIK, który zapewniał, że nie popełnił przestępstwa.

Pierwszy zarzut dotyczył podżegania innego funkcjonariusza publicznego – wiceprezesa NIK – do niedopełnienia obowiązków członka komisji konkursowej w związku z konkursem na stanowisko dyrektora delegatury NIK w Rzeszowie. Prokuratorzy tłumaczyli, że "działanie to miało na celu bezpośrednie uniemożliwienie przeprowadzenia tego konkursu i wyłonienia w jego wyniku dyrektora tejże instytucji". Trzy kolejne zarzuty dotyczyły już bezpośrednio przekroczenia przez niego uprawnień prezesa NIK i miały związek z konkursami na stanowiska: dyrektora delegatury w Łodzi, wicedyrektora delegatury w Rzeszowie i wicedyrektora Departamentu Środowiska w centrali NIK. Według wcześniejszych informacji z prokuratury, przy wyborze dyrektora w Łodzi prezes NIK miał bezprawnie unieważnić konkurs, w którym jego kandydat źle wypadł.

Kwiatkowski odparł zarzuty

W listopadzie, po wyjściu z prokuratury, prezes NIK powiedział: - Złożyłem obszerne wyjaśnienia, ustosunkowując się do wszystkich wątpliwości prokuratury. Mam nadzieję, że teraz sprawa niezwłocznie trafi do niezależnego sądu, gdzie będę mógł dowieść, jaka jest prawda. I dodał: - Uważam, że zarzuty są bezzasadne. Nigdy nie złamałem żadnych przepisów prawa i to dzisiaj w obszernym wyjaśnieniu prokuraturze przedstawiłem, ustosunkowując się do wszystkich jej wątpliwości - dodał. Katowickie śledztwo toczy się od listopada 2013 r. po zawiadomieniu złożonym przez CBA. Początkowo wszczęto je pod kątem nadużycia uprawnień przez członków zarządu Elektrowni Kozienice i funkcjonariuszy publicznych w związku z postępowaniem przetargowym. Postępowanie ma jednak znacznie szerszy, wielowątkowy zakres.

Bury i Kwiatkowski

O zamiarze przedstawienia zarzutów Kwiatkowskiemu przez katowickich prokuratorów pierwsi poinformowali dziennikarze tvn24.pl.

Okazało się, że Kwiatkowski miał działać - według prokuratury - za namową byłego posła PSL - Jana Burego. Były polityk usłyszał trzy zarzuty związane z NIK po jesiennych wyborach, w których nie uzyskał mandatu i przestał chronić go immunitet. Prokuratura uważała, że niezgodnie z prawem wpływał na obsadę stanowisk w Izbie - miał nakłaniać pracowników NIK do przekroczenia uprawnień i manipulowania wynikami konkursów w Izbie.

B. poseł, któremu w innym wątku prokuratura przedstawiła sześć zarzutów korupcyjnych, nie przyznał się do winy. Jak podawała prokuratura, dowodami w śledztwie w sprawie Burego i Kwiatkowskiego były m.in. nagrane rozmowy telefoniczne i rozmowy z kandydatami na kierownicze stanowiska NIK o tym, jak wygrać konkurs.

Zarzuty to nie przeszkoda

Po wysłaniu do Sejmu pierwszego wniosku o uchylenie immunitetu Kwiatkowski sam na pewien czas wyłączył się z prac Izby i wniósł do Sejmu o uchylenie mu immunitetu. Zapewnił, że "zawsze postępował uczciwie". Po ostatnim głosowaniu w Sejmie Kwiatkowski mówił dziennikarzom, że zależy mu na tym, by prokuratura niezwłocznie skierowała tę sprawę do sądu. - Umożliwi mi to oczyszczenie się z nieprawdziwych zarzutów - mówił, dodając, że w dalszym ciągu czuje się w obowiązku kierować pracami NIK.

Ustawa o NIK nie zawiera formalnego zakazu sprawowania funkcji prezesa przez osobę z prokuratorskimi zarzutami. Sześcioletnią kadencję prezesa NIK Kwiatkowski rozpoczął w 2013 r. Prezes NIK nie może być bez zgody Sejmu pociągnięty do odpowiedzialności karnej ani pozbawiony wolności. Nie może też być zatrzymany lub aresztowany, z wyjątkiem ujęcia go na gorącym uczynku

Autor: Maciej Duda (m.duda2@tvn.pl),mw//rzw / Źródło: TVN24, PAP

Pozostałe wiadomości

Za nami burzowy wtorek. Do godziny 21 strażacy przyjęli ponad 4700 zgłoszeń, w tym najwięcej na Pomorzu Gdańskim i w Małopolsce. W wyniku przejścia nawałnic obrażenia odniosło kilka osób, doszło także do poważnych podtopień.

Tysiące interwencji, zalania, ranni. Bilans wtorkowych nawałnic

Tysiące interwencji, zalania, ranni. Bilans wtorkowych nawałnic

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvnmeteo.pl

Marcin Romanowski nie trafi do aresztu. Były wiceminister sprawiedliwości usłyszał 11 zarzutów, w tym między innymi udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. W poniedziałek doszło do jego zatrzymania, we wtorek był wniosek o areszt. Tuż przed północą we wtorek jego pełnomocnik napisał na X: "Marcin Romanowski jest człowiekiem wolnym na mocy decyzji sądu". - Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury o moje tymczasowe aresztowanie w związku z faktem, że jako członkowi Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy przysługuje mi immunitet - komentował Romanowski po opuszczeniu gmachu sądu w nocy z wtorku na środę. Wśród ekspertów trwa spór, czy wspomniany immunitet faktycznie go chroni.

Romanowski nie trafi do aresztu. "Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury"

Romanowski nie trafi do aresztu. "Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury"

Źródło:
TVN24

Amerykańskie służby wywiadowcze otrzymały informacje o potencjalnym irańskim zamachu na Donalda Trumpa - podała telewizja CNN, powołując się na wtajemniczone w sprawę źródła. Nic nie wskazuje jednak na to, by niedoszły zabójca Trumpa Thomas Crooks był częścią spisku.

CNN: służby otrzymały informacje o potencjalnym irańskim zamachu na Trumpa

CNN: służby otrzymały informacje o potencjalnym irańskim zamachu na Trumpa

Źródło:
PAP

Donald Trump się zmienił, a kandydat na wiceprezydenta J.D. Vance rozumie jego wizję kraju - powiedzieli korespondentowi "Faktów" TVN w USA Marcinowi Wronie uczestnicy republikańskiej konwencji wyborczej w Milwaukee, były szef sztabu Trumpa Corey Lewandowski i były spiker Izby Reprezentantów Kevin McCarthy. Ten ostatni stwierdził w rozmowie z mediami na marginesie konwencji, że sytuacja na świecie przywołuje na myśl 1938 rok, a działania Władimira Putina przypominają działania Adolfa Hitlera przed II wojną światową. Były prezydent USA pojawił się publicznie w poniedziałek po raz pierwszy od sobotniego zamachu na jego życie.

"To jest inny Trump niż ten, którego widzieliście wcześniej"

"To jest inny Trump niż ten, którego widzieliście wcześniej"

Źródło:
TVN24, PAP

Gdzie jest burza? W środę 17.07 nad Polską od rana pojawiają się wyładowania atmosferyczne. Grzmi, wieje i pada. Śledź aktualną sytuację pogodową w kraju na tvnmeteo.pl.

Gdzie jest burza? Grad i obfite ulewy od rana

Gdzie jest burza? Grad i obfite ulewy od rana

Źródło:
tvnmeteo.pl

W ekskluzywnym hotelu w Bangkoku znaleziono zwłoki sześciu osób - poinformował rząd Tajlandii. Służby nie wiedzą dokładnie, co się stało. Brak jest śladów walk, napadu czy strzelaniny. Jednocześnie policja podała, że osoby te nie targnęły się na swoje życie. Oświadczono też, że ciała należą do trzech kobiet i trzech mężczyzn, a każde z nich przybyło do hotelu w innym czasie.

Sześć ciał w ekskluzywnym hotelu

Sześć ciał w ekskluzywnym hotelu

Źródło:
Reuters

- Ja bym zakładał, że jeżeli ten duet (Donald Trump - J.D. Vance) wygra, to będą przez najbliższe miesiące po wyborach koncentrowali się na Stanach Zjednoczonych. Co dla nas nie jest dobrym znakiem - mówił w "Faktach po Faktach" Zbigniew Pisarski, prezes Fundacji im. Kazimierza Pułaskiego. Amerykanista i politolog profesor Bohdan Szklarski podkreślał, że Vance "jest nowicjuszem", ale to "dobry gracz, który widzi się w Białym Domu któregoś dnia".

Krytykował Trumpa, teraz staje u jego boku. "Podejrzewam, że ta zmiana stanowiska nie jest szczera"

Krytykował Trumpa, teraz staje u jego boku. "Podejrzewam, że ta zmiana stanowiska nie jest szczera"

Źródło:
TVN24

- Na temat projektu dekryminalizacji aborcji ani na Radzie Ministrów, ani poza Radą Ministrów nie rozmawialiśmy z premierem Donaldem Tuskiem - powiedział w TVN24 wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Zapytany, czy jego zdaniem zaufanie w koalicji wisi na włosku, odparł twierdząco.

Zaufanie w koalicji wisi na włosku? "No ma pani rację"

Zaufanie w koalicji wisi na włosku? "No ma pani rację"

Źródło:
TVN24

Szef unijnej dyplomacji Josep Borrell w oświadczeniu w 10. rocznicę zestrzelenia nad Ukrainą samolotu linii Malaysia Airlines podkreślił, że użyty wówczas system rakietowy ziemia-powietrze Buk należał bez wątpienia do sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Unia Europejska ponowiła swój apel do Rosji o wzięcie na siebie odpowiedzialności za tę tragedię i pełną współpracę w wymierzaniu sprawiedliwości.

Dekada od zestrzelenia samolotu Malaysia Airlines. System rakietowy "należał bez wątpienia do sił rosyjskich"

Dekada od zestrzelenia samolotu Malaysia Airlines. System rakietowy "należał bez wątpienia do sił rosyjskich"

Źródło:
PAP

Poseł PiS Marcin Romanowski, na mocy decyzji Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa, wyszedł na wolność. Maltanka Roberta Metsola po raz kolejny została wybrana na przewodniczącą europarlamentu. Z kolei Ewa Kopacz została wybrana w pierwszej turze na jedną z 14 wiceprzewodniczących Parlamentu Europejskiego. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w środę 17 lipca.

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w środę

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w środę

Źródło:
PAP, TVN24

Podtopione ulice, woda wybijająca ze studzienek kanalizacyjnych, połamane gałęzie na poboczach i powalone drzewa oraz zalany dworzec główny w Gdyni - to skutki wtorkowych burz w Trójmieście. Do późnego popołudnia na Pomorzu odnotowano ponad tysiąc zgłoszeń, z czego najwięcej w Gdyni.

Powalone drzewa, podtopione ulice. Trójmiasto dotknięte skutkami nawałnicy

Powalone drzewa, podtopione ulice. Trójmiasto dotknięte skutkami nawałnicy

Źródło:
PAP, TVN24

W jednym z domów dziecka z Lublinie wybuchł pożar. Jeszcze przed przyjazdem strażaków budynek samodzielnie opuściło 20 podopiecznych i sześcioro opiekunów. Przez około godzinę służby szukały jednego z podopiecznych. - 19-letni chłopak schował się w szafie. Został odnaleziony i zabrany do szpitala na obserwację - podał oficer dyżurny straży pożarnej.

W domu dziecka wybuchł pożar, nie mogli znaleźć jednego z podopiecznych

W domu dziecka wybuchł pożar, nie mogli znaleźć jednego z podopiecznych

Źródło:
Kontakt24

We wtorek 16 lipca kolejny raz nie padła główna wygrana. To oznacza dalszy wzrost kumulacji, a w najbliższym losowaniu będzie można wygrać siedem milionów złotych. Oto wyniki losowań Lotto oraz Lotto Plus.

Wyniki Lotto z 16 lipca 2024. Jakie liczby padły podczas ostatniego losowania?

Wyniki Lotto z 16 lipca 2024. Jakie liczby padły podczas ostatniego losowania?

Źródło:
tvn24.pl

Rząd przyjął projekt ustawy, której celem jest podwyższenie sum gwarancyjnych w ubezpieczeniach - poinformowała we wtorek Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.

Zmiany w ubezpieczeniach. Decyzja rządu

Zmiany w ubezpieczeniach. Decyzja rządu

Źródło:
PAP

Laurent już chodzi, ale cały czas w pieluchach. Maluje obrazy z zapałem godnym co najmniej studenta naszej ASP. Jego dzieła są prezentowane na wystawach i kosztują od 7 tysięcy euro w górę. Sukcesami może pochwalić się też 10-letnia Sofia, która będzie mieć wystawę w podziemiach Luwru, czy 11-letni Kareem, którego rysunki robią furorę.

Dwulatek maluje obrazy za tysiące euro. Małych artystów, choć nieco starszych, jest więcej

Dwulatek maluje obrazy za tysiące euro. Małych artystów, choć nieco starszych, jest więcej

Źródło:
Fakty TVN

Hiszpańskie służby potwierdziły, że zwłoki młodego mężczyzny odnalezione na Teneryfie to 19-letni Jay Slater. Poszukiwania Brytyjczyka trwały prawie miesiąc. Jego ciało znajdowało się w trudno dostępnym terenie.

Znalezione ciało to poszukiwany 19-latek. Służby potwierdzają i wskazują przyczynę śmierci

Znalezione ciało to poszukiwany 19-latek. Służby potwierdzają i wskazują przyczynę śmierci

Źródło:
Reuters, "Guardian", tvn24.pl

Dwóch 54-latków, którym zarzucono uśmiercenie około 300 piskląt kormoranów i zniszczenie ponad 100 gniazd na Jeziorze Tonowskim (woj. kujawsko-pomorskie), zostało skazanych na rok bezwzględnego pozbawienia wolności - poinformowała Pracownia na rzecz Wszystkich Istot. Wyrok jest nieprawomocny.

Rzeź kormoranów. Jest wyrok

Rzeź kormoranów. Jest wyrok

Źródło:
tvn24.pl

Nadchodzące dni przyniosą spokój w pogodzie - upał nieco zelżeje, a burz będzie niewiele. Uwaga: w środę zagrzmi w górach.

W tych dniach odetchniemy i od burz, i od nieznośnego gorąca

W tych dniach odetchniemy i od burz, i od nieznośnego gorąca

Źródło:
tnmeteo.pl

Ewa Kopacz została wybrana w pierwszej turze na jedną z 14 wiceprzewodniczących Parlamentu Europejskiego. Była polska premier pełniła już tę funkcję w poprzedniej kadencji.

Ewa Kopacz ponownie wiceprzewodniczącą Parlamentu Europejskiego

Ewa Kopacz ponownie wiceprzewodniczącą Parlamentu Europejskiego

Źródło:
PAP

"Nie obchodzi mnie, co się stanie z Ukrainą" - deklarował J.D. Vance. Mówił też, że Ukraina będzie musiała oddać Rosji część swojego terytorium, by wojna się zakończyła. Sytuację w Polsce po zmianie władzy w 2023 roku nazwał natomiast "zamachem na demokrację". Jeśli wybory prezydenckie wygra Donald Trump, senator Vance zostanie wiceprezydentem USA.

Co kandydat Trumpa na wiceprezydenta mówił o wojnie w Ukrainie, Putinie i Polsce

Co kandydat Trumpa na wiceprezydenta mówił o wojnie w Ukrainie, Putinie i Polsce

Źródło:
tvn24.pl, Politico, NBC News, CNN, Kyiv Independent

Ri Il-kyu, doświadczony północnokoreański dyplomata i były ambasador na Kubie, w listopadzie ubiegłego roku wraz z rodziną uciekł do Korei Południowej. Doniesienia potwierdziła Narodowa Służba Wywiadowcza w Seulu.

Ucieczka doświadczonego północnokoreańskiego dyplomaty

Ucieczka doświadczonego północnokoreańskiego dyplomaty

Źródło:
PAP

Dopracowany w najmniejszych szczegółach polski serial kryminalny "Odwilż" zdobył ogromną popularność w całej Europie. Historia o poranionej życiowo policjantce, która nie umie uporządkować swojego życia, a jednocześnie obsesyjnie próbuje rozwikłać zagadkę tajemniczego morderstwa - hipnotyzuje. Produkcja korzysta z hollywoodzkich schematów, jednak robi to w sposób ciekawy i przemyślany. Pierwszy sezon można obejrzeć na platformie Max. Wkrótce premiera drugiego.

Polski serial podbił Europę. Wkrótce drugi sezon na platformie Max

Polski serial podbił Europę. Wkrótce drugi sezon na platformie Max 

Źródło:
tvn24.pl

Premiera piątego odcinka "Rodu smoka" wywołała lawinę komentarzy wśród widzów serialu. Szczególne emocje fanów wzbudziła kontrowersyjna scena z udziałem Daemona Targaryena.

Burza po premierze najnowszego odcinka "Rodu smoka". Wszystko przez jedną scenę

Burza po premierze najnowszego odcinka "Rodu smoka". Wszystko przez jedną scenę

Źródło:
tvn24.pl

Regionalne centra krwiodawstwa i krwiolecznictwa alarmują, że w wielu placówkach brakuje krwi. Stali krwiodawcy wyjeżdżają na wakacje, a nowych często nie przybywa. Medycy apelują do wszystkich, by zgłaszali się i oddawali krew. Zapewniają, że to wcale nie boli, a nasza krew może uratować niejedno ludzkie życie.

Banki krwi apelują o to, żeby je odwiedzać. W wakacje rośnie zapotrzebowanie na krew, ale brakuje dawców

Banki krwi apelują o to, żeby je odwiedzać. W wakacje rośnie zapotrzebowanie na krew, ale brakuje dawców

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Personel Wojska Polskiego liczy ponad 216 tysięcy żołnierzy, więcej w NATO mają tylko USA i Turcja - wynika z szacunkowych danych opublikowanych przez Sojusz. Porównano także wydatki na obronność. "Polska ma trzecią co do wielkości armię w NATO" - komentował w mediach społecznościowych szef BBN Jacek Siewiera.

Jak silna jest polska armia? Nowe dane NATO

Jak silna jest polska armia? Nowe dane NATO

Źródło:
PAP

- Do gmachu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na rogu Nowogrodzkiej i Brackiej wszedł mężczyzna, który w torbie miał niebezpieczne przedmioty - powiedział Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej policji.

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

- Ryszard Czarnecki zostanie wezwany przez prokuraturę i usłyszy zarzuty - poinformował prokurator krajowy Dariusz Korneluk. Chodzi o sprawę rozliczania tak zwanych kilometrówek. Były eurodeputowany zapowiedział w rozmowie z korespondentem TVN24 w Brukseli, że nie będzie utrudniał postępowania. - Szanuję prawo, więc oczywiście skorzystam z zaproszenia pana prokuratora - zapewnił.

Prokurator zapowiada zarzuty dla Czarneckiego. Polityk: nie będę utrudniał postępowania

Prokurator zapowiada zarzuty dla Czarneckiego. Polityk: nie będę utrudniał postępowania

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Sieć drogerii Kontigo zamierza zlikwidować wszystkie placówki stacjonarne działające na terenie Polski. "Trwa proces zamykania ostatnich 15 sklepów sieci, który rozpoczął się w drugim kwartale bieżącego roku" - przekazano w odpowiedzi na pytania redakcji biznesowej tvn24.pl. Firma chce się skupić na sprzedaży przez internet.

Sieć drogerii likwiduje sklepy w Polsce. "Trwa proces zamykania"

Sieć drogerii likwiduje sklepy w Polsce. "Trwa proces zamykania"

Źródło:
tvn24.pl

Wypoczywająca w Krynicy Morskiej turystka odpłynęła 400 metrów od brzegu na dmuchanym materacu. Gdy dotarli do niej policjanci, sprawiała wrażenie, jakby się obudziła. Pouczyli 33-latkę i eskortowali ją do brzegu.

Dryfowała na dmuchanym materacu kilkaset metrów od brzegu

Dryfowała na dmuchanym materacu kilkaset metrów od brzegu

Źródło:
KPP Nowy Dwór Gdański

Policja hrabstwa Orange na przedmieściach Los Angeles poinformowała o zatrzymaniu pary, która miała kraść biżuterię przytulając się do napotkanych osób. Władze apelują w mediach społecznościowych o ostrożność.

Policja ostrzega przed przytulającymi się złodziejami

Policja ostrzega przed przytulającymi się złodziejami

Źródło:
tvn24.pl

Odpoczywający w Łebie plażowicze pomogli utworzyć "łańcuch życia" w reakcji na wiadomość, że w wodzie zaginęła 12-letnia dziewczynka. Do akcji zaangażowano też Morską Służbę Poszukiwania i Ratownictwa oraz policję.

Plażowicze utworzyli "łańcuch życia"

Plażowicze utworzyli "łańcuch życia"

Źródło:
TVN24

- W amerykańskiej polityce głośne wydarzenia polityczne interpretuje się w kategoriach zerojedynkowych, a to sprzyja rozpowszechnianiu teorii spiskowych - uważa prof. Małgorzata Zachara-Szymańska z Instytutu Amerykanistyki i Studiów Polonijnych UJ. Według profesor, te zaś powstają zwykle na zamówienie polityczne. Nie inaczej jest po zamachu na Donalda Trumpa w Pensylwanii.

"Ustawka", "rozkazy CIA", "spóźniony snajper". Teorie spiskowe po zamachu na Donalda Trumpa

"Ustawka", "rozkazy CIA", "spóźniony snajper". Teorie spiskowe po zamachu na Donalda Trumpa

Źródło:
Konkret24

Tytuł tekstu jednego z serwisów posłużył politykom opozycji do rozpowszechniania tezy o "rządowym festiwalu podwyżek". Chodzi o większe opłaty za publiczne żłobki. Tylko że ich wysokości nie ustala rząd, a powodem podwyżki jest rozporządzenie premiera... Mateusza Morawieckiego.

Przekaz PiS: rząd podnosi opłaty za żłobki. Nieprawda. Wyjaśniamy

Przekaz PiS: rząd podnosi opłaty za żłobki. Nieprawda. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Nowości filmowe, hitowe seriale oraz kultowe produkcje, tak najkrócej można streścić listę piętnastu najchętniej wybieranych pozycji programowych serwisu Max w ciągu pierwszego miesiąca funkcjonowania w Polsce.

Pierwszy miesiąc Max w Polsce. Oto 15 najchętniej oglądanych pozycji na platformie

Pierwszy miesiąc Max w Polsce. Oto 15 najchętniej oglądanych pozycji na platformie

Źródło:
prasa.wbdpoland.pl