- PO broni się przez płaczącą kobietę, to podłe - tak premier skomentował konferencję prasową byłej posłanki PO Beaty Sawickiej. Wcześniej przyznał, że ma pretensje do szefa CBA Mariusza Kamińskiego, że tak długo zwlekał z ujawnieniem kompromitujących ją nagrań.
- PO broni się przez płaczącą kobietę, to jest niegodne, podłe. To pokazuje moralność tej formacji, moralność z marnego podwórka, tam są ludzie, którzy wychowali się na podwórkach i to widać - ocenił premier. - To jest gigantyczna kompromitacja PO - dodał.
Komisja śledcza powinna pokazać w tej sprawie wszystko. A kto się z tego będzie cieszył jak się te materiały ujawni? Jestem zupełnie przekonany, że ci, którzy tak strasznie chcieli tych komisji, cieszyć się nie będą. No, ale to już ich sprawa. Czasem się wpada jak śliwka w kompot. Jarosław Kaczyński
- Ma prawo się bronić, tonący brzytwy się chwyta. Jej opowieści osobiste nie uchylają jednak faktu, że doszło do przestępstwa - mówił szef rządu.
Wcześniej stwierdził, iż ma pretensję do szefa CBA, że wcześniej nie ujawnił nagrań z wręczania łapówki posłance. - Miał święty obowiązek powiedzieć to wcześniej - uważa Kaczyński. Zapewnił też, że PiS nie znało zawartości tych nagrań.
Premier przypomniał, że demokracja polega na tym, iż głosują obywatele, którzy "wiedzą, jak jest i wiedzą na kogo głosują". - A dopiero po taśmach pani Sawickiej my wiemy, jaki jest naprawdę program Platformy Obywatelskiej - powiedział Kaczyński. Jak dodał ta sytuacja jest "powrotem do początku lat 90."
Sawicka została zatrzymana przez CBA w momencie przyjmowania łapówki w zamian za pomoc w ustawieniu przetargu na zakup działki na Helu. Z przedstawionych we wtorek nagrań wynika, że liczyła ona także na robienie interesów w związku ze spodziewaną przez nią po wyborach prywatyzacją w służbie zdrowia.
Jarosław Kaczyński zapewnił, że ani rząd, ani PiS nie ma w planach prywatyzacji szpitali.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24