Premier Mateusz Morawiecki jest tylko instrumentem w tym całym przemyśle rozwalania państwa. Widać, że Kaczyński ze swoją drużyną go osłabiają - mówił w TVN24 europoseł i jeden z liderów Lewicy Robert Biedroń.
Biedroń był we wtorek gościem "Kropki nad i" w TVN24. Mówił o zapowiedzianym przez wicepremiera Jacka Sasina "rozwiązaniu dotyczącym opodatkowania nadzwyczajnych zysków spółek Skarbu Państwa i przedsiębiorstw prywatnych".
- To niesprawiedliwy podatek, który uderzy w tych, którzy uczciwą pracą doprowadzili do tego, że ich firmy się rozrastały, że zatrudniali kolejnych pracowników, tworzyli nowe miejsca pracy - ocenił.
- Jeżeli Sasin zapowiada te zmiany, to ja z góry wiem, że to się nie uda. Ten facet przecież już w przeszłości próbował organizować wybory kopertowe, próbuje zarządzać spółkami Skarbu Państwa. To wszystko mu się nie udaje - dodał Biedroń.
Prowadząca program Monika Olejnik zwróciła uwagę, że tak kluczowy dla budżetu projekt nie został ogłoszony przez samego premiera. - Morawiecki nie ma już nic do powiedzenia. Widać, że Kaczyński ze swoją drużyną osłabiają Morawieckiego - stwierdził Biedroń.
Jego zdaniem "prawdopodobnie dojdzie do przesilenia rządowego, słyszymy zapowiedzi o odwołaniu ministra Dworczyka". - Morawiecki jest tylko instrumentem w tym całym przemyśle PiS-u, przemyśle rozwalania państwa - mówił europoseł.
Biedroń: Morawiecki jako pierwszy premier tego nie zrobił
Zdaniem Biedronia "ludzie naprawdę coraz bardziej mają dość". - Oni (rządzący - red.) nie dowieźli, rozczarowali nawet swoich wyborców, bo ten wyborca idzie dzisiaj do sklepu, chce zapłacić rachunki, wykupić leki, ale tego nie może zrobić - mówił.
- Morawiecki jest pierwszym premierem od 2004 roku, który nie dowiózł pieniędzy z Unii Europejskiej. Ambicją każdego premiera było jak najbardziej wycisnąć "brukselkę" i przywieźć jak najwięcej kasy do Polski. Morawiecki jako jedyny tego nie zrobił - podkreślał gość TVN24.
- Oni się wyżywią - Obajtki, Morawieckie, Kaczyńskie. Tylko pytanie, co z ludźmi. Pieniądze z KPO są potrzebne na szpitale, na szkoły, na drogi. Jako były prezydent miasta wiem, jak bardzo one są potrzebne samorządowcom. W Nowym Targu samorząd zdecydował o wyłączaniu prądu w nocy, bo wzrost cen energii jest o 700 procent. Do tego doprowadziły te rządy - stwierdził.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24