Prawo jazdy na motocykl i samochód osobowy ma być wydawane na 15 lat - przewiduje projekt ustawy, który opisują "Gazeta Prawna" i "Gazeta Wyborcza".
Wcześniej, inne media opisując rewolucję w przepisach, jakie szykuje Ministerstwo Infrastruktury donosiły, że na "prawko" na motor będzie można zdawać dopiero po ukończeniu 24 lat. (CZYTAJ WIĘCEJ)
Resort Infrastruktury kończy prace nad projektem ustawy o kierujących pojazdami. Dziennik wyjaśnia, że istotną zmianą ma być wprowadzenie kilku podkategorii prawa jazdy dla motocyklistów. Inny pomysł to, oprócz tradycyjnego kursu, lekcje na prawo jazdy rozszerzone, na które będzie się mógł zapisać już 16-latek. Nastolatek będzie mógł jednak usiąść za kółkiem tylko w obecności opiekuna.
Jednak wszyscy - bez względy na wiek - będą musieli po zdaniu egzaminu na prawo jazdy przejść okres próbny. W tym czasie będą musieli jeździć pojazdem z nalepką "zielonego liścia" i nie przekraczać 50 km/h w mieście.
"Gazeta Prawna" pisze ponadto, że według projektu prawo jazdy - tak jak dowód osobisty - trzeba będzie co jakiś czas wymienić. Wymaga tego Unia Europejska. Prawa jazdy mają być wymieniane co 15 lat. Eksperci uspakajają, że wymiana dokumentu nie będzie się wiązała z ponownym egzaminem, czy dodatkowymi badaniami lekarskimi.
Źródło: Gazeta Wyborcza, Gazeta Prawna