|

"Ktoś do pracy pójść musi. Ona musi bardziej"

Nie walczą na pierwszej linii. To ich mężowie, żony, narzeczeni są lekarzami, ale to oni w domu tworzą do tej walki warunki. Rodzinne życie dostosowali do szpitalnego grafiku. Niby to dla nich nie nowość, ale okazało się, że podczas pandemii jest najtrudniej.Artykuł dostępny w subskrypcji

Każde z nich prosi o zmianę imienia i swojego, i partnera, bo nie chcą, żeby ktoś pomyślał, że się skarżą. Zgadzam się, choć po wysłuchaniu ich opowieści wiem, że od skarżenia się są daleko.

Czytaj także: