Prawie 50 zastępów straży pożarnej walczyło z ogniem, który objął halę produkcyjną w Głogowie (Kujawsko-Pomorskie). Zajęło się co najmniej dwa tysiące metrów kwadratowych budynku.
Pierwsze zgłoszenie o pożarze policja otrzymała około godziny 12:20.
- Wybuchł pożar w hali z tworzywami sztucznymi w Głogowie - przekazała podinsp. Wioletta Dąbrowska, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Strażacy w akcji
Informację potwierdziła straż pożarna. - Pożarem objęta jest w całości hala magazynowa i składowiska obok niej. Szacunkowa powierzchnia objęta ogniem to co najmniej dwa tysiące metrów kwadratowych - relacjonował bryg. Andrzej Seroczyński, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu.
Początkowo na miejscu pracowały 32 zastępy straży, lecz wciąż dojeżdżały kolejne. Łącznie w akcji uczestniczyło 48 zastępów Państwowej Straży Pożarnej i Ochotniczej Straży Pożarnej z Torunia, a także z rejonu Lipna, Włocławka i Bydgoszczy
Nikt nie został poszkodowany
Jak mówił na antenie TVN24 brygadier Seroczyński, nikt nie został poszkodowany. Zakład był dziś zamknięty, w środku nie było pracowników. Strażak uspokoił, że dym nie stanowi zagrożenia dla mieszkańców pobliskich domów.
- Na szczęście toksyczny dym unosił się bardzo wysoko. Nie doszło do zagrożenia ekologicznego - przekazał oficer prasowy.
- Swoje działania w początkowej fazie skupiliśmy na obronie drugiej hali produkcyjnej, która przylegała do tej, która się paliła - powiedział brygadier Andrzej Seroczyński, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu. Działania te zakończyły się sukcesem.
Jak mówił strażak, hala, która się spaliła, miała powierzchnię około dwóch tysięcy metrów kwadratowych. - Spaleniu ulega hala łącznie z częścią biurową i ze składowiskiem - relacjonował rzecznik toruńskiej komendy.
Dogaszają spaloną halę
Pożar ugaszono po 2,5 godzinach.
- Ogień strawił surowce zgromadzone w wielkich workach na stosunkowo niedużym składowisku, podobnie jak urządzenia i surowce w znajdującej się tuż obok hali produkcyjnej o wymiarach około 50 na 40 metrów. Wypalone zostały pomieszczenia biurowe w hali. Dach stalowej hali zawalił się, a konstrukcja ścian pod wpływem ognia powyginała się i będzie musiała zostać rozebrana - poinformował bryg. Andrzej Seroczyński. Do późnego wieczora w niedzielę potrwa dogaszenie pogorzeliska - przewidują strażacy.
Autor: mj,KR/bkol,rzw / Źródło: Kontakt 24/ TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24