Marszałek Bronisław Komorowski chce stworzenia niezależnej od TVP telewizji transmitującej prace Sejmu. - Mamy kamery i ludzi do obsługi - mówi. W czwartek Telewizja Polska przerwała transmisję z obrad komisji śledczej ds. Blidy. - Nie mamy gwarancji, że to się nie powtórzy - uważa marszałek.
"Jesteśmy przygotowani już teraz"
Jak stwierdzono po sprawdzeniu warunków technicznych, nie ma przeszkód do stworzenia własnego kanału sejmowego. - Jesteśmy przygotowani już teraz. To właśnie Kancelaria Sejmu produkuje sygnał transmisji obrad z sali plenarnej, który możemy obejrzeć we wszystkich stacjach telewizyjnych. Sejm ma własne kamery i ludzi do obsługi - podkreśla Komorowski.
Jak zapowiada, program jest już niemal ułożony. - Byłaby to transmisja obrad Sejmu i relacje z prac komisji. Można także produkować programy edukacyjne, dotyczące parlamentu - zapowiada marszałek.
Odświeżony pomysł
Już wcześniej w planach był kanał satelitarny przygotowywany wspólnie z TVP. Miał on transmitować obrady, które obecnie można oglądać w TVP3. Teraz projekt może się zmienić. - Gdyby doszło do realizacji tamtego projektu, nie mielibyśmy żadnej gwarancji, że nie powtórzyłaby się taka sama sytuacja - mówi Komorowski. - Bo władze telewizji, obrażone na polityków, mogłyby zdecydować o przerwaniu transmisji - dodaje.
By utworzyć Sejm TV, władze parlamentu będą musiały wystąpić do KRRiT o zgodę na rozpowszechnianie programu TV drogą satelitarną i wynająć miejsce na satelicie. To ostatnie kosztuje wprawdzie nawet kilka milionów złotych rocznie, ale do widzów można też dotrzeć za pomocą telewizji kablowych. A przy odpowiedniej umowie z operatorami może to być niemal bezpłatne.
Podobne rozwiązania zastosowały parlamenty innych krajów, m.in. Wielkiej Brytanii i Włoch. Jednak medioznawcy nie wróżą sukcesu projektowi. - Widzowie nie są zainteresowani statycznymi ujęciami z sali plenarnej. Oni szukają informacji kuluarowych, lapsusów i nietypowych zachowań - ocenia prof. Wiesław Godzic ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej.
Awantura o przerwaną transmisję
W zeszły czwartek Telewizja Polska przerwała nagle transmisję obrad komisji śledczej. Wywołało to ostrą reakcję posłów, którzy w odpowiedzi na decyzję TVP przerwali posiedzenie. (CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT)
Źródło: newsweek.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24