- Kiedy rząd upomni się oficjalnie o status mniejszości polskiej w Niemczech? - pytał szefa MSZ Paweł Skutecki (Kukiz'15). - Co rząd zrobi z konfliktem z Izraelem i USA, gdy nie wycofa się z ryzykownych zapisów ustawy o IPN? - dodawał Grzegorz Furgo (PO). W środę szef MSZ Jacek Czaputowicz przedstawił w Sejmie informację w sprawie polityki zagranicznej rządu w 2018 roku. Po jego wystąpieniu odbyła się dyskusja klubowa, a następnie posłowie zadawali szefowi dyplomacji pytania.
Status mniejszości polskiej w Niemczech, rozwiązanie konfliktu z Izraelem i USA, perspektywa dostaw gazu ze Stanów Zjednoczonych czy wdrożenie konwencji o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet - między innymi o te kwestie pytany był w środę w Sejmie szef MSZ Jacek Czaputowicz.
Pytania do szefa MSZ
Paweł Skutecki (Kukiz'15) zwrócił uwagę na dysproporcję w stosunkach polsko-niemieckich. - Do tej pory potomkowie przedwojennej mniejszości polskiej w Niemczech nie uzyskali tam statusu mniejszości narodowej, który stracili w czasach III Rzeszy. Kiedy rząd upomni się oficjalnie o status mniejszości polskiej w Niemczech? - pytał poseł.
Krzysztof Truskolaski (Nowoczesna) podkreślił, że szef MSZ w swoim expose mówił wiele o Unii Europejskiej i o przybliżaniu Polaków do tej wspólnoty. - Jednak prawda jest taka, że prezydent Andrzej Duda wywodzący się z PiS w jednym z wystąpień porównał Unię do zaborców - podkreślił.
Według niego rząd PiS zdewastował wszystko to, co budowały poprzednie rządy przez ostatnie 25 lat. W tym kontekście wymienił sprawę uruchomienia wobec Polski procedurę artykułu 7 traktatu unijnego, dewastację Puszczy Białowieskiej czy "skłócenie" Polski z dotychczasowymi partnerami i sojusznikami.
Ewa Tomaszewska (PiS) podkreśliła z kolei, że dla rozwoju polskiej gospodarki i bezpieczeństwa energetycznego ważna jest dywersyfikacja dostaw paliw, w szczególności gazu. - Chciałabym zapytać o perspektywę dostaw skroplonego gazu ze Stanów Zjednoczonych i politykę cenową w tym zakresie - mówiła posłanka Prawa i Sprawiedliwości.
"Prezentował alternatywną rzeczywistość"
Monika Rosa (Nowoczesna) przypomniała, że Polska w 2015 roku podpisała tak zwaną konwencję stambulską o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej.
- Ta konwencja została przez Polskę ratyfikowana, ale panie ministrze, ta konwencja nie jest przez Polskę wdrażana - zauważyła Rosa. Posłanka chciała wiedzieć, na jakim etapie wdrażania konwencji jest Polska. - Bo obawiam się, że na żadnym - podkreśliła.
Kamila Gasiuk-Pihowicz (Nowoczesna) zaznaczyła, że gdy minister Czaputowicz kończył prezentowanie swojego wystąpienia w kwestii praworządności, to "miała takie wrażenie, że prezentował jakąś alternatywną rzeczywistość". - Taki film science-fiction klasy B. Jeszcze tylko brakowało, żeby pan razem z innymi posłami PiS-u wstał i odśpiewał: "Polacy, nic się nie stało" - zwracała się do szefa MSZ.
"Ławy PiS-u świeciły pustkami"
Grzegorz Furgo (PO) zaznaczył, że expose ministra spraw zagranicznych w każdym kraju jest jednym z najważniejszych wydarzeń. - Dzisiaj w polskim parlamencie nawet ławy PiS-u świeciły pustkami, nie mówiąc już o korpusie dyplomatycznym - zauważył.
Według posła Platformy Polska jest z wszystkimi skłócona. - Z tego problemu będziemy wychodzić latami - zaznaczył. Furgo pytał Czaputowicza, co rząd zrobi z konfliktem z Izraelem i USA, gdy nie wycofa się z "ryzykownych zapisów ustawy o IPN".
Czaputowicz przedstawił w środę informację o zadaniach polskiej polityki zagranicznej po raz pierwszy od powołania go w styczniu na urząd szefa dyplomacji. Jego porannemu wystąpieniu przysłuchiwali się między innymi prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki wraz z ministrami oraz korpus dyplomatyczny.
Autor: kb/ / Źródło: PAP