Wszystkie kluby sejmowe opowiedziały się w środowej debacie za skierowaniem do dalszych prac projektu, który ma umożliwić karanie m.in. posłów i senatorów za wykroczenia drogowe bez konieczności uchylania im immunitetu. Teraz ustawa trafi do komisji.
Marszałek Sejmu Ewa Kopacz uważa, że głosowanie nad projektem umożliwiającym karanie m.in. parlamentarzystów za wykroczenia drogowe, bez konieczności uchylania im immunitetu, będzie testem dla posłów. - To będzie bardzo dobry sprawdzian dla wszystkich tych, którzy będą głosować nad tym projektem - powiedziała na środowej konferencji prasowej Kopacz, odnosząc się do krytycznych uwag opozycji na temat projektu.
Kłopotek za, bo "poseł gorszy od obywatela"
Projekt popierają posłowie PSL: Eugeniusz Kłopotek i Franciszek Stefaniuk. Kłopotek przyznał na konferencji prasowej w Sejmie, że w klubie PSL zdania na temat tego projektu są podzielone. Zapewnił, że w głosowaniu ludowców nie będzie obowiązywała dyscyplina. Polityk PSL przekonywał, że w świetle obowiązującego prawa osoba chroniona immunitetem jest traktowana gorzej niż obywatel, który takim immunitetem nie dysponuje. Argumentował, że policjant nie może ukarać parlamentarzysty mandatem w momencie zatrzymania go za przekroczenie prędkości, tak jak robi to ze zwykłym obywatelem. Obowiązuje bowiem procedura, zgodnie z którą policja musi najpierw wystąpić do marszałka Sejmu o uchylenie immunitetu posłowi. Nawet, jeśli poseł czy senator dobrowolnie zrzeknie się immunitetu, to i tak - przekonywał Kłopotek - nie może po prostu zapłacić mandatu. - Sprawa i tak jest kierowana do sądu grodzkiego. To oznacza, że osoba chroniona immunitetem z góry jest traktowana jak osoba, która odmówiła zapłacenia mandatu. Na to się zgodzić nie mogę - deklarował polityk PSL.
Poseł jak zwykły obywatel?
Poseł PO Jerzy Budnik zauważył, że w ostatnim czasie znacząco wzrosła liczba wniosków o uchylenie immunitetu w związku wykroczeniami drogowymi. - Na gruncie obowiązującego prawa ani parlamentarzysta, ani inny podmiot korzystający z ochrony immunitetowej nie może przyjąć mandatu i go zapłacić. Gdyby to zrobił, wszedłby w kolizję z prawem - mówił.
Klub Solidarnej Polski uważa, że proponowany projekt to jedynie "pozory" i de facto nie zmieni on istniejącej sytuacji prawnej, proponuje całkowitą likwidację immunitetu. Mimo to jest za uchwaleniem złożonego projektu.
Według posła RP Wojciecha Penkalskiego projekt należy ocenić pozytywnie. - Jest to pierwszy przejaw naszej, parlamentarzystów uczciwości wobec obywateli. Niech to będzie preludium i mam nadzieję, że jeszcze w tej kadencji pochylimy się nad projektem całkowicie znoszącym immunitet - powiedział poseł Ruchu Palikota.
Zmiany w prawie konieczne są również w ocenie Sojuszu Lewicy Demokratycznej. - Jeżeli posłowie, i mówię to bardzo wyraźnie, wykorzystują immunitet, nie w związku ze swoją działalnością poselską, tylko po prostu jadą z ciocią na imieniny, to powinni ponosić odpowiedzialność dyscyplinarną - komentuje Ryszard Kalisz z SLD. Proponowane zmiany popiera też PiS. - Poseł powinien płacić mandaty i podlegać egzekucji prawa na takich samych zasadach, jak każdy inny obywatel - dodaje Przemysław Wipler.
Skomplikowana procedura
Zgodnie z projektem w przypadku wykroczeń przeciwko bezpieczeństwu i porządkowi w komunikacji, przyjęcie przez posła, senatora, prokuratora, prezesa IPN, rzecznika praw dziecka lub głównego inspektora ochrony danych osobowych, mandatu karnego lub uiszczenie grzywny, stanowiłoby jednocześnie wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności. Projektem mają zająć się komisje: regulaminowa i spraw poselskich oraz sprawiedliwości i praw człowieka.
Zgodnie z obecnym stanem prawnym, posłowie i senatorowie od dnia ogłoszenia wyników wyborów do dnia wygaśnięcia mandatu nie mogą być pociągnięci do odpowiedzialności karnej lub odpowiedzialności za wykroczenia bez zgody Sejmu lub Senatu.
Gdy parlamentarzysta złamie przepisy drogowe, policja musi zwrócić się, za pośrednictwem prokuratora, do marszałka Sejmu. Potem marszałek zwraca się do osoby zainteresowanej, czy sama wyraża zgodę na uchylenie immunitetu, a jeśli nie, to kieruje sprawę do komisji regulaminowej.
Autor: nsz / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24