PO chce zmian w regulaminie Sejmu. Żeby posłowie nie byli "zaskakiwani"

- Chcieliśmy zaproponować dzisiaj, co zostało nam uniemożliwione, zmiany w regulaminie Sejmu. Chcieliśmy doprecyzować art. 37, bowiem dzisiaj zasada, która miała być pewnym wyjątkowym działaniem, traktowana jest jako reguła przez PiS - powiedział Witczak.

Dodał, że "w całej historii naszego parlamentaryzmu III RP pierwsze czytanie mogło odbywać się zgodnie z regulaminem najwcześniej w siódmym dniu od czasu dostarczenia projektu ustawy, który musi dotrzeć skutecznie do parlamentarzystów, do posłów". - Istnieje oczywiście wyjątek od tej reguły, który pozwala za zgodą Sejmu lub komisji przyspieszyć procedowanie nad ustawą, skrócić ten czas, ale przecież wszyscy wiemy, że intencją tego wyjątkowego zapisu było zajmowanie się rzeczami nadzwyczajnymi, np. klęskami żywiołowymi - stwierdził poseł. Dodał, że "oczywiście polityka w wydaniu PiS-u to jest niewątpliwie klęska żywiołowa dla Polski, ale warto doprecyzować regulamin i stworzyć jasne zasady".

Nowe zasady miałyby sprawić, że posłowie nie mogliby być zaskakiwani "z godziny na godzinę rewolucyjnym projektem, który dotyczy ważnej dziedziny życia Polek i Polaków, tylko posłowie wybrani przez obywateli będą mieli szansę zapoznać się z tymi projektami".

- Postulujemy, żeby ten przepis w art. 37 uzupełnić o ust. 5, w którym skrócenie terminu związanego z dostarczeniem projektu ustawy będzie głosowane przez Sejm i będzie wymagana kwalifikowana większość 2/3 ustawowej liczby posłów lub będziemy mogli taką samą decyzję podjąć większością kwalifikowaną co najmniej 2/3 członków komisji - powiedział polityk.

Autor: mart/ja / Źródło: TVN 24