Pędził 200 km/h, jechał pod prąd autostradą A4, staranował bramki poboru opłat i uderzył w fiata punto. Mężczyznę zatrzymała dopiero siatka na autostradzie. - Sprawca złamał cały kodeks wykroczeń - komentuje policja.
Po godz.19.00 policjanci w Gliwicach chcieli zatrzymać do kontroli drogowej kierowcę BMW. Mężczyzna na widok policjantów przycisnął pedał gazu i zaczął uciekać najpiewr ulicami Gliwic, potem zjechał na autostradą A4 w kierunku Wrocławia.
Autostradą pod prąd
– Sprawca jechał momentami 200 km/h, później przez 6 km pędził pod prąd bocznym pasem autostrady. Nie zatrzymał się nawet przy bramkach poboru opłat. Przełamał szlaban i uderzył w stojącego tam fiata punto – opowiada Marek Słomski z Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach.
Szaleńcza jazda pirata drogowego zakończyła się dopiero w okolicach ul. Rybnickiej. Tu kierowca zaczął jeszcze uciekać pieszo. W końcu zawisł na siatce odgradzającej autostradę i wpadł w ręce policji.
Funkcjonariusze zatrzymali także pasażera BMW.
Znani policji
Zatrzymani to mieszkańcy Knurowa w wieku 19 i 22 lat. Mają bogate kartoteki kryminalne. Wiadomo, że byli już wcześniej karani. Policjanci wyjaśniają powody ucieczki mężczyzn.
Autor: KP//par / Źródło: KWP w Katowicach
Źródło zdjęcia głównego: KMP w Gliwicach