Atak na paryską redakcję tygodnika "Charlie Ebdo" i wywołany tym szok na Zachodzie może mieć wpływ na polskie siły zbrojne. Grzegorz Schetyna zadeklarował w Waszyngtonie, że Polska jest gotowa do "zaangażowania" się w działania międzynarodowej koalicji walczącej z Państwem Islamskim. Na ile realne jest ponowne wysłanie polskich żołnierzy na Bliski Wschód? Materiał magazynu "Polska i Świat".
Schetyna udał się do USA na dawno zaplanowaną wizytę. Spotkał się między innymi z szefem dyplomacji USA, Johnem Kerrym. Wspólna konferencja prasowa została zdominowana przez tragiczne wydarzenia w Paryżu, gdzie terroryści zabili 12 osób.
Szef polskiego MSZ zadeklarował, że Polska powinna się "zaangażować" w działania koalicji międzynarodowej walczącej z Państwem Islamskim i innymi radykałami islamskimi na Bliskim Wschodzie. - Jesteśmy otwarci na to, żeby o tym rozmawiać i tak jak powiedziałem, w lutym będziemy gotowi do konkretnej odpowiedzi - stwierdził Schetyna i nie wykluczył, że może chodzić o zaangażowanie militarne. - Wszystkie możliwości bierzemy pod uwagę, najmniej tę ostatnią (działania wojskowe - red.) - dodał szef MSZ.
Rzeczywistość deklaracji
Jak bardzo realne jest wysłanie polskich żołnierzy na kolejną misję w Azji? Teoretycznie zamach w Paryżu może być podobnym katalizatorem działania, jak zamachy 11 września w Nowym Jorku. Część komentatorów w ten sposób je porównuje. Wówczas na fali solidarności z USA wiele państw, w tym Polska, zaangażowało się w misję wojskową w Afganistanie.
Teraz MON jest jednak znacznie bardziej powściągliwe. Od ponad pół roku absolutnym zagrożeniem numer jeden jest Rosja. Kolejne misje daleko od granic nie wpisują się w plany wojska. - Gotowi jesteśmy rozważyć różne formy wsparcia. W zeszłym roku była to pomoc humanitarna, być może inne kwestie tutaj wejdą w grę - mówił ogólnie szef MON, Tomasz Siemoniak.
Wszystko więc wskazuje na to, że deklaracja o intensyfikacji naszego udziału w koalicji przeciwko Państwu Islamskiemu przynajmniej na razie jest czystą kurtuazją. W dodatku to dość bezpieczne rozwiązanie. - Nietrudno rzecz zintensyfikować wtedy, kiedy się jest mało intensywnym - stwierdził prof. Bolesław Balcerowicz z Instytutu Stosunków Międzynarodowych UW.
Autor: mk//rzw / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: defense.gov