Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych stanowczo potępiło środowy zamach w Bułgarii. Złożyło też wyrazy głębokiego współczucia rannym i rodzinom ofiar, władzom Bułgarii i Izraela oraz wszystkim, którzy ucierpieli w wyniku zamachu.
MSZ - w wydanym oświadczeniu - podkreśliło, że "uważa terroryzm pod wszystkimi postaciami za groźne zwyrodnienie, z którym świat XXI wieku musi odważnie walczyć".
"Akty terrorystyczne, w których giną niewinni ludzie, nie dadzą się usprawiedliwić żadną ideologią czy celami politycznymi" - napisało MSZ. "Składamy wyrazy głębokiego współczucia rannym i rodzinom ofiar, władzom Bułgarii i Izraela oraz wszystkim, którzy ucierpieli w wyniku zamachu. W obliczu tej tragedii Polska łączy się z Wami w bólu. Możecie liczyć na naszą solidarność" - czytamy w oświadczeniu polskiej dyplomacji.
Samobójczy zamach
Środowy atak na autobus z izraelskimi turystami na lotnisku w Burgas nad Morzem Czarnym był dziełem zamachowcy samobójcy. Oprócz sprawcy zginęło siedem osób.
32 osoby zostały ranne. Trzy osoby o najcięższych obrażeniach przewieziono w nocy do Sofii, ale jedna z przetransportowanych kobiet zmarła. Ranni, których życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, wrócą w czwartek do kraju.
Autor: mac//gak/k / Źródło: PAP