"Polskie Kły" nie dość ostre. Zniechęcą Rosję do agresji?

Nowe uzbrojenie ma zmienić oblicze polskiej armii
Nowe uzbrojenie ma zmienić oblicze polskiej armii
TVN 24
15 sierpnia polskie Siły Zbrojne pokazały się na defiladzie. Czy w pełnej krasie?TVN 24

Polskie wojsko ma mieć „kły”, które zniechęcą potencjalnych agresorów do ataku na Rzeczpospolitą. Według deklaracji MON mają to być rakiety dalekiego zasięgu, drony i siły specjalne. Wizja groźnych „kłów”, których przestraszyć ma się Rosja, może okazać się ułudą.

Termin „polskie kły” padł po raz pierwszy jeszcze z ust Donalda Tuska w 2013 roku. Podczas wizyty w bazie lotniczej w Łasku oznajmił, że jednym z priorytetów rządu jest zwiększenie potencjału odstraszania polskiego wojska. Jako główne elementy składowe „kłów” podał rakiety manewrujące dla F-16, rozbudowany Nabrzeżny Dywizjon Rakietowy, drony i wojska specjalne.

Obowiązująca wersja

Pomimo zmiany na stanowisku premiera i wyjazdu Tuska do Brukseli, urzędujący szef MON Tomasz Siemoniak nie pozwala zapomnieć o „polskich kłach”. Strategia nakreślona za poprzedniego rządu ma być kontynuowana. 6 października minister powtórzył główne tezy byłego premiera, określając wymienione przez Tuska środki jako „szpicę” polskiego systemu odstraszania. Termin „system odstraszania Kły Polski” pojawia się także w wypowiedziach przedstawicieli Sztabu Generalnego, między innymi w maju 2014 roku zastępca szefa Sztabu Generalnego gen. Anatol Wojtan mówił na ten temat w Sejmie. Należąca do MON „Polska Zbrojna” przytoczyła jego słowa: „Polskie kły można zdefiniować jako wykorzystanie zagrożenia przez jedną stronę, aby przekonać inną do powstrzymania się od inicjowania działania. Zagrożenie służy jako środek odstraszający [...]”. W oficjalnych wypowiedziach nie pada nigdy wprost stwierdzenie, kogo ma „odstraszać” Polska, nie ulega jednak wątpliwości, że jest tylko jeden realny kandydat – Rosja. Pojawia się pytanie, jak MON i Sztab Generalny chcą odstraszać to mocarstwo od potencjalnej agresji. Środki przedstawiane jako „Kły Polski”, na Kremlu strachu raczej nie wywołają, ani nie wpłyną na stanowisko Rosji przy podejmowaniu tak szalenie ryzykownej decyzji jak pójście na otwartą wojnę z członkiem NATO.

Tak wygląda klasyczne odstraszanie - amerykańskie głowice termojądroweUS DoE

Z czym do odstraszania?

Czy Polska, kraj średniej wielkości, jest w ogóle w stanie budować system odstraszania mający wartość realną, a nie propagandową? – Na Zachodzie teoretycy w rozważaniach na temat odstraszania nie schodzą w ogóle poniżej poziomu broni jądrowej – zaznacza w rozmowie z tvn24.pl prof. Bolesław Balcerowicz, generał w stanie spoczynku i były komendant Akademii Obrony Narodowej.

Teoria odstraszania wykuwała się w początkowej fazie zimnej wojny. Amerykanie bezpośrednio po II wojnie światowej posiadali monopol na broń jądrową. ZSRR dominowało natomiast w zakresie wojsk konwencjonalnych. Pentagon wiedział, że w wypadku agresji Stalina na Europę Zachodnią nie ma szans w tradycyjnym boju, wobec czego stworzono doktrynę „zmasowanego odwetu” przy pomocy broni jądrowej. Perspektywa atomowej zagłady miała odstraszać ZSRR od agresji. Kiedy Rosjanie zbudowali swój arsenał jądrowy i dorównali Amerykanom, odstraszanie przybrało inną formę, która w podstawowym kształcie funkcjonuje do dzisiaj i służy też innym mocarstwom jądrowym. Środkiem odstraszającym jest nieuchronność odwetu w wypadku agresji, nawet tej przeprowadzonej poprzez zaskakujący atak bronią masowego rażenia. W tym celu mocarstwa jądrowe budują między innymi atomowe okręty podwodne z rakietami balistycznymi, które kryją się na miesiące w oceanach i są bardzo trudne do zniszczenia. Zwolennicy poglądu o możliwości zastosowania odstraszania bez użycia broni jądrowej wskazują na przykład Szwajcarię, która podczas II wojny światowej zamieniła się w górską fortecę najeżoną bunkrami. Choć III Rzesza planowała zajęcie tego małego alpejskiego kraju, to została do tego zniechęcona między innymi koniecznością zaangażowania nieproporcjonalnie dużych sił i perspektywą wysokich strat. Bardziej opłacało się zostawić Szwajcarię w spokoju i korzystać z jej banków. Jednak przykład Szwajcarii pokazuje zarazem, jak trudno uzyskać skuteczne odstraszanie metodami konwencjonalnymi. Do budowy swoich umocnień Szwajcarzy zaangażowali znaczne środki a i tak zostali zmuszeni do szeregu ustępstw pod dyktando Berlina. Innych przykładów skutecznego odstraszania wrogiego mocarstwa przy pomocy broni konwencjonalnej brak.

Rakieta JASSM w rękach zbrojmistrzów USAF. W porównaniu do ludzi widać jak duża to brońUSAF

Cztery kły Polski

Wobec tego jakim uzbrojeniem MON chce odstraszać nienazwanego przeciwnika? W pierwszym rzędzie są wymieniane odpalane z F-16 rakiety manewrujące dalekiego zasięgu AGM-158 JASSM. Polska podjęła decyzję o zakupieniu 40 sztuk tych nowoczesnych pocisków. Mogą dolecieć na odległość „co najmniej 370 kilometrów” (dokładna wartość jest tajna) i uderzyć precyzyjnie w cel głowicą ważącą 450 kilogramów. To w praktyce mały, trudno wykrywalny dla radarów samolot-samobójca. Drugim przywoływanym jako polski "kieł" systemem uzbrojenia jest Nabrzeżny Dywizjon Rakietowy (NDR) z 48 norweskimi rakietami NSM. Ich głównym przeznaczeniem jest zwalczanie okrętów, ale przystosowano je również do precyzyjnego atakowania celów lądowych. To broń jeszcze nowocześniejsza niż JASSM, choć rakiety NSM są mniejsze. Ich głowica waży tylko 125 kilogramów i nie jest przystosowana do atakowania np. bunkrów. Mniejszy jest też zasięg, wynoszący około 200 kilometrów. Pierwotnie planowano zakup jednego NDR dla Marynarki Wojennej, jednak obecnie mają trwać prace nad zakupieniem kolejnego, głównie z myślą o atakowaniu celów lądowych.

Norweski test rakiety NSM w jej normalnym zadaniu, czyli zwalczaniu wrogich okrętów

Kolejnym polskim „kłem” mają być drony. Tutaj sprawa jest znacznie bardziej mglista. Polskie wojsko obecnie ma w tym zakresie bardzo skromne możliwości, ograniczające się do małych dronów rozpoznawczych. Duży przetarg na zakup większych maszyn utknął po aferze z udziałem gen. Waldemara Skrzypczaka. Jak deklaruje minister Siemoniak, obecnie „trwają rozmowy z partnerami amerykańskimi” nad zakupem dronów klasy MALE przystosowanych do przenoszenia uzbrojenia. Według wcześniejszych deklaracji przetarg miałby się zakończyć jeszcze w tym roku. Jeśli Polska chce kupić drony MALE (średni pułap i daleki zasięg) od USA, to w grę wchodzi praktycznie tylko MQ-1 Predator i większy MQ-9 Reaper, które zyskały niesławę przeprowadzając naloty między innymi w Pakistanie. Czwartym polskim środkiem odstraszania mają być Wojska Specjalne. Od 2007 roku to jeden z czterech rodzajów sił zbrojnych, rangą równy Wojskom Lądowym, Siłom Powietrznym i Marynarce Wojennej, co pokazuje wysokie znaczenie przypisywane „specjalsom”. Polskie oddziały komandosów to między innymi Grom, Formoza czy niegdysiejszy 1. Pułk Specjalny z Lublińca, nazywany teraz Jednostką Wojskową Komandosów. Polacy, zwłaszcza Grom, wyrobili sobie już dobrą markę na świecie i są wymieniani w pierwszym szeregu oddziałów sił specjalnych NATO. Wojska Specjalne jako formacja elitarna liczą jednak tylko 2,6 tysięcy ludzi, z czego tylko część to „operatorzy” udający się na misje bojowe. Jako kolejny polski „kieł” jest też czasem wymieniany perspektywiczny system Homar. Ma to być artyleria rakietowa dalekiego zasięgu. Coś podobnego do używanych masowo na Ukrainie systemów Grad, ale większe i precyzyjnie naprowadzane. Zakładany zasięg to 300 kilometrów. Homara mają budować polskie firmy, ale prace są mocno opóźnione. Pierwotnie pierwsze wyrzutnie planowano kupić w przyszłym roku, ale na razie nie rozpisano nawet przetargu.

Test rakiety, która będzie bronić polskiego wybrzeża
Test rakiety, która będzie bronić polskiego wybrzeżaforsvaret.no
MQ-9 jest powszechnie stosowany przez USA do ataków na cele w miejscach, gdzie nie ma obrony przeciwlotniczej, ale wysyłanie maszyn załogowych jest politycznie niewygodneUSAF

Cios z Bałtyku

Potencjalnie największym polskim „kłem” mogą być rakiety manewrujące dalekiego zasięgu odpalane z nowych okrętów podwodnych. MON chce zakupić trzy takie jednostki w ramach programu "Orka", który będzie najdroższym pojedynczym wydatkiem na modernizację polskiego wojska. Wstępnie szacuje się go na 7,5 miliarda złotych. Pierwszy okręt ma się pojawić w Marynarce Wojennej w 2019 roku.

Programowi "Orka" długo towarzyszyły kontrowersje związane właśnie z rakietami dalekiego zasięgu. Wojsko długo twierdziło, że ich nie chce. Dopiero niedawno formalnie wpisano je do dokumentacji określającej wymogi Marynarki Wojennej. Na razie jedynie Francuzi oferują takie uzbrojenie w formie rakiet MdCN połączonych z okrętem podwodnym typu Scorpene. Konkurencja w postaci Hiszpanów, Niemców i Szwedów ma problem, bowiem na razie nie ma w ofercie wymaganych rakiet. Być może na potrzeby polskiego przetargu Hiszpanie będą oferować amerykańskie Tomahawki, a Szwedzi zmodyfikowane NSM, znane już Polakom.

Jeśli nowe okręty podwodne Marynarki Wojennej będą uzbrojone w rakiety MdCN lub Tomahawki, to będzie to pierwsza broń w polskim wojsku o zasięgu strategicznym. Rakiety tego rodzaju mogą przelecieć ponad tysiąc kilometrów, czyli nawet ze środka Morza Bałtyckiego mogłyby dolecieć do Moskwy. Francuska rakieta jest mniejsza i ma głowicę ważącą około 250 kilogramów, amerykańska ma większą ważącą 450 kilogramów. Ewentualna norweska rakieta NSM (koncern Kongsberg dopiero co w czerwcu zaprezentował makiety) jest znacznie mniejsza i będzie miała parametry podobne do tych, które Polska ma już na uzbrojeniu w NDR.

Malezyjski okręt typu Scorpene. Być może Polacy będą też takimi pływaćMak Hon Keong | Wikipedia (CC BY-SA 3.0)

Iluzoryczne zagrożenie

Całe to nowe uzbrojenie zaliczane do "szpicy Polskich Kłów" niezaprzeczalnie będzie znacznym wzmocnieniem polskiego wojska, które obecnie nie posiada broni dalekiego zasięgu. Mamy jedynie sprzęt, przy pomocy którego można zaatakować cele położone około 40 kilometrów dalej. Nie zmienia to faktu, że "polskich kłów" nie sposób zaliczyć do broni o potencjale odstraszającym, zwłaszcza w odniesieniu do Rosji.

Rakiety JASSM, NSM i potencjalne Homary to broń taktyczna, służąca do atakowania celów militarnych, takich jak na przykład lotniska, składy, punkty dowodzenia czy wykryte stanowiska ważnego uzbrojenia (np. Iskanderów czy rakiet przeciwlotniczych). Ich zasięg wystarczy jedynie do sięgnięcia obwodu kaliningradzkiego i części Białorusi. Współczesne drony MALE mogą przelecieć po kilka tysięcy kilometrów, ale są przy tym powolne i stanowią łatwy cel dla rozbudowanej obrony przeciwlotniczej, jaką dysponuje Rosja. Na dodatek w najlepszym wypadku będzie ich kilkanaście. Traktowanie sił specjalnych jako środka odstraszania jest natomiast koncepcją dotychczas zupełnie nieznaną. Polscy komandosi są nieliczni i mogą świetnie służyć do dywersji czy rajdów na tyły wroga, ale nie do zadania Rosji paraliżujących strat.

Najbliżej potencjału odstraszającego będą potencjalne rakiety odpalane z okrętów podwodnych, mogące sięgnąć Moskwy i wielu innych ważnych miast czy infrastruktury w europejskiej cześć Rosji. Pojedynczy okręt zabierze jednak nie więcej niż dziesięć takich pocisków. Oznacza to, że w idealnej sytuacji polska flota odpali salwę około 30 rakiet. Optymistycznie zakładając, że wszystkie trafią w swoje cele, to zadadzą zauważalne straty. Jednak czy taka perspektywa wystarczy do odstraszenia Rosji?

JASSM w rękach Australijczyków
JASSM w rękach Australijczykówwideo bez dźwięku | Royal Australian Air Force

Brak sił na poparcie słów

Jak zaznacza prof. Balcerowicz, odstraszanie wymaga wywołania u adwersarza strachu przed nieuchronnym i bolesnym odwetem. Polskie Kły na Kremlu strachu raczej nie wywołają. Żeby móc nimi Rosję "ugryźć", ta musiałaby najpierw wszcząć otwartą wojnę.

Jak widać z wydarzeń na Ukrainie, opanowany przez ludzi służb specjalnych Kreml lubuje się w najlepiej znanych sobie narzędziach, czyli dywersji i szantażu wspartymi przez dyplomację oraz naciski gospodarcze. Porzucenie tych metod i ruszenie na otwartą wojnę z państwem NATO niosłoby z sobą poważne ryzyko narażenia się na reakcję przeważających sił Sojuszu. Kreml musiałby być bardzo zdeterminowany, aby zdecydować się na taki krok. Kilkadziesiąt polskich rakiet zdeterminowanego rosyjskiego przywództwa nie przestraszy.

- Odstraszanie przez odwet z pozycji państwa średniego, takiego jak Polska, nie ma sensu - mówi prof. Balcerowicz. Zwłaszcza stosując konwencjonalne, symetryczne, metody. Według byłego wojskowego, nie ma wątpliwości co do tego, że Rosja jest od nas militarnie silniejsza, wobec czego trzeba sięgać po strategie odpowiednie dla słabszego. Jako jedno z rozwiązań, które Polska mogłaby wdrażać samodzielnie, wskazuje na nowoczesną obronę terytorialną. Zaznacza jednak, że należałoby w tym wypadku raczej mówić o "zniechęcaniu" i "odstręczaniu" a nie "odstraszaniu".

Najważniejszym środkiem do zapewnienia Polsce bezpieczeństwa pozostanie członkostwo w NATO i UE. Nie ma co do tego wątpliwości także MON, stawiający taką tezę w obowiązującej "Strategii Rozwoju Systemu Bezpieczeństwa […]".

"Polskie Kły" znacząco wzmocnią potencjał polskiego wojska i umocnią pozycję Polski w NATO, ale nazywanie ich środkiem do "odstraszania" jest nadużyciem. Same w sobie nie wywołają w Moskwie strachu, który odwiedzie ją od ewentualnej agresji.

Autor: Maciej Kucharczyk//gak / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: US DoD, MON

Pozostałe wiadomości

- Rosja robiła, robi i będzie robiła to, co będzie chciała, jeżeli będzie mogła to robić - powiedział pułkownik rezerwy Maciej Matysiak, komentując informacje o użyciu rakiety balistycznej średniego zasięgu przez Rosję przeciwko Ukrainie. Zaznaczył przy tym, że w tej chwili "Rosja de facto zaczyna przeć do jakichś negocjacji" i chce zdobyć przewagę przed rozmowami z Ukrainą i Zachodem. Anna Maria Dyner (Polityka Insight) oceniła, że czwartkowy atak z użyciem nowej potężnej broni "miał wywołać efekt psychologiczny".

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

Źródło:
TVN24

Marcelina Zawisza, posłanka koła Razem, podczas debaty w Sejmie nad nowelizacją ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych zarzuciła rządowi zbyt małe wydatki na ochronę zdrowia. Następnie podeszła do premiera Donalda Tuska i postawiła obok niego figurkę - jak to określiła - "złotego wandala niszczenia ochrony zdrowia".

"Złoty wandal" od posłanki dla premiera 

"Złoty wandal" od posłanki dla premiera 

Źródło:
TVN24

Donald Trump wskazał go na nowego prokuratora generalnego USA. Matt Gaetz w czwartek zdecydował się jednak wycofać swoją kandydaturę. W sprawie Gaetza toczyło się śledztwo FBI i komisji amerykańskiego Kongresu dotyczące zapłaty za seks z nieletnią.

Jeden z najbardziej kontrowersyjnych nominatów Trumpa rezygnuje

Jeden z najbardziej kontrowersyjnych nominatów Trumpa rezygnuje

Źródło:
PAP

Trzy osoby zostały ranne w wypadku na drodze krajowej nr 92 między miejscowościami Pniewy i Lwówek (Wielkopolskie). Dwa samochody osobowe zderzyły się tam z ciężarówką przewożącą litewski sprzęt wojskowy.

Dwa auta osobowe zderzyły się z ciężarówką przewożącą sprzęt wojskowy

Dwa auta osobowe zderzyły się z ciężarówką przewożącą sprzęt wojskowy

Źródło:
PAP/TVN24

KIA Polska przekazała Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów informację o akcji serwisowej modeli Optima HEV oraz Sportage - poinformował w czwartek UOKiK. Kampania objęła ponad 18 tysięcy pojazdów, w których może dojść do zwarcia elektrycznego i pożaru w komorze silnika.

Kolejne modele dużego producenta objęte akcją serwisową

Kolejne modele dużego producenta objęte akcją serwisową

Źródło:
PAP

O potencjalnego kandydata Prawa i Sprawiedliwości w wyborach prezydenckich był pytany przez reporterkę "Faktów" TVN Arletę Zalewską prezes partii Jarosław Kaczyński. Przekazał, że jeszcze nie zapadła decyzja. Powiedział też, że kandydatów do nominacji jest "czterech".

Jarosław Kaczyński o potencjalnych kandydatach PiS na prezydenta

Jarosław Kaczyński o potencjalnych kandydatach PiS na prezydenta

Źródło:
TVN24

- Zbigniew Ziobro nie da się złamać, nie przyjdzie przed tę komisję - mówił w "Kropce nad i" w TVN24 Michał Wójcik, odnosząc się do tego, że prokuratura przekazała wniosek o zgodę Sejmu na doprowadzenie byłego ministra sprawiedliwości przed komisję śledczą do spraw Pegasusa. - Wszyscy jesteśmy równi wobec prawa - komentował senator KO Krzysztof Kwiatkowski. Miłosz Motyka z PSL, wiceminister klimatu i środowiska, dodał, że Ziobro został "dosięgnięty przez sprawiedliwość".

"Rozmawiałem z Ziobrą tuż przed połączeniem. Mogę powiedzieć jedno"

"Rozmawiałem z Ziobrą tuż przed połączeniem. Mogę powiedzieć jedno"

Źródło:
TVN24

"Pragnę poinformować, że w budżecie na przyszły rok proponujemy obcięcie wydatków na kancelarię Prezydenta, trybunał pani Przyłębskiej, IPN czy Krajową Radę Radiofonii i Telewizji - przekazał na portalu X premier Donald Tusk. "Mali pacjenci czekają na te pieniądze" - dodał szef rządu. W czwartek sejmowa komisja finansów publicznych przyjęła poprawkę do projektu przyszłorocznego budżetu, która ogranicza budżety 14 instytucji.

Premier: proponujemy obcięcie wydatków

Premier: proponujemy obcięcie wydatków

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Wszystkie kluby parlamentarne zadeklarowały w czwartek poparcie dla projektu wydłużającego urlop macierzyński dla rodziców wcześniaków. Wicemarszałkini Sejmu Monika Wielichowska poinformowała, że Konfederacja złożyła wniosek o przystąpienie do drugiego czytania projektu bez odsyłania go do komisji.

W Sejmie o "projekcie ustawy, której słuszność nie wzbudza żadnych wątpliwości"

W Sejmie o "projekcie ustawy, której słuszność nie wzbudza żadnych wątpliwości"

Źródło:
PAP, TVN24

Sejm uchwalił w czwartek nowelizację ustawy przesuwającej start systemu kaucyjnego w Polsce o dziewięć miesięcy - na 1 października 2025 roku. Nowela - poza zmianą terminu startu systemu - wprowadza także szereg zmian usprawniających jego działanie.

Rewolucja w sklepach przesunięta. Sejm za nowym terminem

Rewolucja w sklepach przesunięta. Sejm za nowym terminem

Źródło:
PAP

Ursula von der Leyen udzieliła na pokładzie samolotu pierwszej pomocy jednemu z pasażerów. Przewodnicząca Komisji Europejskiej, która z wykształcenia jest lekarką, zareagowała na komunikat załogi z pytaniem, czy ktoś na pokładzie posiada fachową wiedzę medyczną.

Pierwsza pomoc na pokładzie samolotu. Ratowała Ursula von der Leyen

Pierwsza pomoc na pokładzie samolotu. Ratowała Ursula von der Leyen

Źródło:
PAP, 20 Minuten

Kapelusz, kozak, sztyblet, a może trzewik? W nowym odcinku "Milionerów" TVN pan Jakub Hopaluk odpowiadał m.in. na pytanie dotyczące przedmiotu zakładanego na stopkę kolby broni palnej. Było warte 20 tysięcy złotych.

Co zakłada się na stopkę? Pytanie w "Milionerach" za 20 tysięcy

Co zakłada się na stopkę? Pytanie w "Milionerach" za 20 tysięcy

Źródło:
tvn24.pl

Na przeważającym obszarze Polski obowiązują ostrzeżenia Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. W niektórych regionach ma intensywnie padać śnieg, a w wielu miejscach do godzin porannych w piątek drogi będą śliskie. Innym pogodowym zagrożeniem jest silny wiatr, który w Tatrach może rozpędzać się do 150 kilometrów na godzinę.

Niebezpieczna pogoda. Trzy różne ostrzeżenia IMGW

Niebezpieczna pogoda. Trzy różne ostrzeżenia IMGW

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Chorzy z cukrzycą są nawet trzy razy bardziej podatni na depresję - wynika z badań lekarzy. Nie chodzi tylko o ogólne samopoczucie i świadomość nieuleczalności choroby. Także o tak zwaną burzę chemiczną - nieustające wahania i podwyższone poziomy cukru i insuliny.

Cukrzycy trzy razy częściej chorują na depresję. Lekarze tłumaczą dlaczego

Cukrzycy trzy razy częściej chorują na depresję. Lekarze tłumaczą dlaczego

Źródło:
Fakty TVN

Podniesienie kwoty świadczenia z funduszu alimentacyjnego z 500 do 1000 złotych miesięcznie zakłada nowelizacja ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów, którą w czwartek uchwalił Sejm. Nowela trafi teraz pod obrady Senatu.

Kwota świadczenia ma wzrosnąć o 100 procent. Sejm daje zielone światło

Kwota świadczenia ma wzrosnąć o 100 procent. Sejm daje zielone światło

Źródło:
PAP

Sejm uchwalił w czwartek ustawę okołobudżetową na 2025 rok, która zakłada między innymi 5-procentowe podwyżki dla nauczycieli początkujących oraz mechanizm uelastyczniający budżet, co ma uprawnić przeciwdziałanie skutkom między innymi powodzi.

Sejm uchwalił ustawę okołobudżetową. Będą podwyżki dla nauczycieli

Sejm uchwalił ustawę okołobudżetową. Będą podwyżki dla nauczycieli

Źródło:
PAP

Sejm odrzucił wniosek PiS o wyrażenie wotum nieufności wobec ministry zdrowia Izabeli Leszczyny. Marcelina Zawisza - przewodnicząca koła Razem, którego posłowie jeszcze niedawno byli w klubie Lewicy - zapowiedziała jeszcze przed głosowaniem, że koło opowie się za odwołaniem szefowej resortu zdrowia. - Według projektu budżetu na rok 2025 jedyne, co nowa władza oferuje naszym obywatelom, to realizacja starych zobowiązań - oceniła w dyskusji.

Izabela Leszczyna obroniona w Sejmie

Izabela Leszczyna obroniona w Sejmie

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Rosja w czwartek miała po raz pierwszy użyć w Ukrainie broni, która mogłaby zagrozić celom w Europie Zachodniej. Czym jest pocisk RS-26 Rubież i dlaczego Moskwa chciałaby użyć go do zaatakowania obiektu oddalonego o zaledwie tysiąc kilometrów? - To ma pokazywać, że w Moskwie trochę się "zagotowało", że Zachód posuwa się za daleko - ocenia ekspert Mariusz Cielma.

Czym jest pocisk RS-26 Rubież? "Ma pokazywać, że w Moskwie trochę się zagotowało"

Czym jest pocisk RS-26 Rubież? "Ma pokazywać, że w Moskwie trochę się zagotowało"

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura Krajowa przekazała do Adama Bodnara wniosek o zgodę Sejmu na zatrzymanie i doprowadzenie byłego szefa Ministerstwa Sprawiedliwości, posła PiS Zbigniewa Ziobry przed komisję śledczą do spraw Pegasusa.

Jest wniosek o doprowadzenie Ziobry

Jest wniosek o doprowadzenie Ziobry

Źródło:
PAP

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta na postanowienie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z lutego 2023 roku. Chodzi o wstrzymanie wyznaczenia sędziego Pawła Grzegorczyka do Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego, powołanej w czasach rządów PiS.

"Prawnie doniosłe okoliczności". Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta

"Prawnie doniosłe okoliczności". Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta

Źródło:
PAP

Pożar mieszkania w Ząbkach (Mazowieckie) pozbawił dachu nad głową rodzinę ratownika medycznego i pielęgniarki. Ogień pojawił się w garderobie, szybko objął także pozostałe pomieszczenia. - W 20 minut straciliśmy dorobek życia - opowiada pan Krzysztof. Spalone mieszkanie nie nadaje się do użytku. Przyjaciele zorganizowali zbiórkę dla znajdującej się w trudnej sytuacji rodziny medyków.

Rodzice wyszli po paczkę, dzieci zaskoczył dym z garderoby. Spłonęło mieszkanie ratownika i pielęgniarki

Rodzice wyszli po paczkę, dzieci zaskoczył dym z garderoby. Spłonęło mieszkanie ratownika i pielęgniarki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na kilka dni przed premierą wspomnień Angeli Merkel media cytują fragmenty książki poświęcone Donaldowi Trumpowi. Była kanclerz Niemiec pisze między innymi o pierwszym spotkaniu z 45. prezydentem Stanów Zjednoczonych, wspomina także rozmowę z papieżem Franciszkiem, podczas której poprosiła go o radę, jak porozumieć się z Trumpem.

Merkel wspomina współpracę z Trumpem. "Zginaj, zginaj, zginaj"

Merkel wspomina współpracę z Trumpem. "Zginaj, zginaj, zginaj"

Źródło:
Politico, Reuters, PAP, tvn24.pl

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Po dwa lata więzienia dostali oskarżeni w procesie w sprawie pożaru w koszalińskim escape roomie, gdzie zginęło pięć nastoletnich dziewczyn. W Sądzie Okręgowym w Koszalinie zapadł wyrok w sprawie tragedii, do której doszło w styczniu 2019 roku.

Zapadł wyrok w sprawie koszalińskiego escape roomu

Zapadł wyrok w sprawie koszalińskiego escape roomu

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Potwierdzono śmierć kolejnej turystki w Vang Vieng, popularnym, laoskim kurorcie. To już czwarty zgon, do jakiego doszło tam w ostatnim czasie. Zmarła to 19-letnia Australijka. Dziewczyna najpewniej zatruła się metanolem. Władze ostrzegają podróżujących przed spożywaniem lokalnego alkoholu.  

Seria zgonów turystów w popularnym kurorcie. Ostrzeżenie przed lokalnymi drinkami

Seria zgonów turystów w popularnym kurorcie. Ostrzeżenie przed lokalnymi drinkami

Źródło:
BBC, CNN
Ślady po męczeństwie więźniów znalezione w lesie. Trafią do Muzeum Stutthof w Sztutowie

Ślady po męczeństwie więźniów znalezione w lesie. Trafią do Muzeum Stutthof w Sztutowie

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przedstawiamy oświadczenie redakcji TVN24 w związku z decyzją przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o nałożeniu kary pieniężnej za reportaż "29 lat bezkarności. Fenomen ojca Tadeusza", pokazujący działalność Tadeusza Rydzyka. 

Kara przewodniczącego KRRiT za reportaż o ojcu Rydzyku. Oświadczenie redakcji

Kara przewodniczącego KRRiT za reportaż o ojcu Rydzyku. Oświadczenie redakcji

Źródło:
TVN24

Za rządów Zjednoczonej Prawicy pieniądze polskich podatników trafiły - za pośrednictwem Polskiej Izby Handlowej działającej w USA - do lobbysty szerzącego rosyjską propagandę - ustalił dziennikarz "Czarno na białym" Marek Osiecimski w reportażu "Attaboys, czyli zuchy premiera". Jak wynika z dokumentów i korespondencji mailowej, w powstanie tej Izby osobiście zaangażowani byli ówczesny premier Mateusz Morawiecki i ówczesny wicemarszałek Senatu Adam Bielan. Obaj mieli wpływ nie tylko na skład Izby, ale też na jej decyzje, w czasie gdy ta instytucja podpisała umowę z firmą, która skompromitowała się pracą dla ludzi Kremla.

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

Źródło:
TVN24

Łącząc ich najlepsze cechy, byliby pewnie idealnym kandydatem prezesa PiS w najbliższych wyborach prezydenckich. Zaufanie i lojalność, prezencja, młodość i świeżość, doświadczenie w politycznej walce, siła... - To są cztery dobre kandydatury - oceniał w czwartek w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 Jacek Sasin. Ale... - Musimy wybrać jedną - dodał.

Cztery asy prezesa PiS. Kogo wystawi w wyborach

Cztery asy prezesa PiS. Kogo wystawi w wyborach

Źródło:
tvn24.pl

Najdroższa ulica handlowa świata znajduje się teraz w Mediolanie. To Via Monte Napoleone - donosi CNN. Możemy tu zrobić zakupy w sklepach takich marek jak Gucci, Chanel, Hermes, Versace, Cartier, Bottega Veneta, czy Celine. Do tej pory królowała nowojorska Piąta Aleja, czyli Upper Fifth Avenue.

Nowa najdroższa ulica świata

Nowa najdroższa ulica świata

Źródło:
CNN

Zaledwie kilka tygodni po kinowej premierze "Joker: Folie à deux" zadebiutował w Wypożyczalni Playera. Widzowie znaleźć mogą tam już też kontynuację "Soku z żuka" w reżyserii Tima Burtona i najnowszy film Justina Baldoniego z Blake Lively w roli głównej. Oto przegląd nowości serwisu.  

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Źródło:
tvn24.pl