Chciałbym być konstruktywny i czasami za coś pochwalić, ale teraz naprawdę nie mam za co - powiedział w TVN24 europoseł Andrzej Halicki (PO). Goście "Kawy na ławę" komentowali założenia programu Polski Ład przedstawionego w sobotę przez obóz rządzący. - Ja mam dobrą ocenę części tego programu - powiedział Włodzimierz Czarzasty (Nowa Lewica). Według Artura Dziambora (Konfederacja) "to, co wczoraj widzieliśmy, to były sztuczki PR-owe". - Zgadzam się z Arturem Dziamborem, że te wczorajsze propozycje nie są żadnym nowym ładem, bo nowy ład przedstawił w ubiegłym tygodniu prezes Banaś - skomentowała Urszula Pasławska (PSL).
Prawo i Sprawiedliwość zaprezentowało w sobotę program Polski Ład. Na konwencji wystąpili przedstawiciele trzech partii wchodzących w skład Zjednoczonej Prawicy.
CZYTAJ WIĘCEJ: ZAŁOŻENIA PROGRAMU "POLSKI ŁAD" >>>
Polski Ład składa się obszarów, którym nadano następujące nazwy: Plan na zdrowie, Uczciwa praca - godna płaca, Dekada rozwoju, Rodzina i dom w centrum życia, Polska - nasza ziemia, Przyjazna szkoła i kultura na nowy wiek, Dobry klimat dla firm, Czysta energia - czyste powietrze, CyberPoland 2025 oraz Złota jesień życia.
Założenia Polskiego Ładu komentowali w niedzielę w programie "Kawa na ławę" w TVN24 politycy.
Jaki: polityka to jest sztuka osiągania tego, co jest możliwe
Według europosła Patryka Jakiego (Solidarna Polska) trzeba było "poszukać kompromisów".
Odnosząc się do jednego z prezentowanych w sobotę założeń rządowego programu, Jaki powiedział, że "kwota wolna od podatku do 30 tysięcy [złotych - przyp. red.] będzie jednocześnie oznaczała, że będziemy mieć wyższą kwotę na przykład od Francji, Włoch czy Hiszpanii". - Dodatkowo przeniesienie drugiego progu podatkowego, co sprawi, że duża część Polaków nie będzie realnie płaciła dużo wyższych podatków - wskazywał.
- To jest coś, z czego jestem bardzo zadowolony - mówił. Dodał, że mniej jest zadowolony "z podnoszenia podatków dla kilku procent Polaków".
- Najistotniejsze dla mnie jest jednak to, że zdecydowana większość Polaków będzie płaciła mniejsze podatki. Polityka to jest sztuka osiągania tego, co jest możliwe - podsumował Jaki.
Halicki: chciałbym czasem za coś pochwalić, tylko teraz naprawdę nie mam za co
- Po pierwsze przypomnę, że kwota wolna od podatku i jej podwyższenie to postulat już od kilku lat także przez nas wznoszony - powiedział europoseł Andrzej Halicki (Platforma Obywatelska).
- Mamy do czynienia z poważnym problemem, jeśli chodzi o tę wczorajszą prezentację - dodał. - Chciałbym być konstruktywny i czasami za coś pochwalić, ale teraz naprawdę nie mam za co - przyznał. Mówił też, że "może grafika za logo, bo ta sieć pajęcza, która oplata Polskę, jest dobrym symbolem rządów PiS".
Jak wskazywał Halicki, w Polskim Ładzie jest hasło emerytury wolnej od podatku. - Przecież to jest sztandarowy program PSL-u, który Władysław Kosiniak-Kamysz prezentował w formie inicjatywy obywatelskiej (...), gdzie trafił do zamrażarki sejmowej - mówił.
- Jest kilka elementów, które się przebiły do świadomości rządzących, by pomagać tym najuboższym, ale rząd nie ma swoich pieniędzy. Rząd musi je wygenerować i w tym projekcie nie ma żadnych pomysłów inicjatyw, ulg, wspomagania inwestycji, których poziom jest dziś dramatycznie niski - dodał.
Czarzasty: uszczuplenia podatkowe głównie uderzą w samorządy
- Ja mam dobrą ocenę części tego programu - powiedział wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty z Nowej Lewicy.
Jak wymieniał, "ustawę o zwiększeniu finansowania ochrony zdrowia do 7,2 procent PKB złożyliśmy 3 stycznia 2020 roku, ustawę Pakiet pracowniczy znoszącą umowy śmieciowe złożyliśmy 8 maja 2020 roku, ustawę o zwiększeniu i reformie świadczeń rodzinnych złożyliśmy 17 lutego 2021 roku". - Kwota wolna od podatku, 12 razy najniższa pensja, mamy to w programie trzech partii, każda [ma to w programie - red.] od momentu, kiedy powstała - dodał.
- Cieszę się z tego, że w tej części PiS ma gotowe projekty. Jak ktoś mnie kiedyś zapyta, dlaczego będziemy w niektórych sprawach popierali ustawy PiS-u, to już odpowiadam. Dlatego, że złożyliśmy te ustawy, one leżą w Sejmie. To są po prostu nasze projekty. Jest to w części [nasz - przyp. red.] program złożony przez PiS, którego niektóre elementy będą przez nas popierane - wskazywał wicemarszałek Sejmu.
- Jedna z rzeczy, która mnie w tym systemie podatkowym martwi, to że uszczuplenia podatkowe głównie uderzą w samorządy - zwrócił uwagę Czarzasty. - W związku z tym spodziewam się innego podziału VAT-u, uwzględniającego dochód i przychód dla samorządu - dodał.
Zybertowicz: Zjednoczona Prawica opowiada się za zwróceniem uwagi na solidarność społeczną
Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta zastanawiał się, czy "prowadzona jest polityka zakładająca solidarność społeczną, czy prowadzona jest polityka bazująca na fundamentalizmie rynkowym". - Widać wyraźnie, że Zjednoczona Prawica opowiada się za zwróceniem uwagi na solidarność społeczną - komentował.
W ocenie doradcy prezydenta Andrzeja Dudy "rzecz jest w proporcjach, w którą stronę nastroje społeczne bardziej się przechylą". - Nie zbudujemy społeczeństwa, w którym nie byłoby postaw liberalnych i nie zbudujemy społeczeństwa, w którym byliby sami głęboko wierzący katolicy. Chodzi o znajdowanie rozsądnej ścieżki rozwojowej - wskazywał.
- Wydaje się, że Zachód przechodzi kryzys, bo neoliberalna polityka gospodarcza (...) destabilizuje ład społeczny - dodał.
Dziambor: ten cały program to jest jedna wielka hucpa
Według Artura Dziambora z Konfederacji "to, co wczoraj widzieliśmy, to były sztuczki PR-owe". - Prawda jest taka, że po tym, jak zlikwiduje się możliwość odliczenia składki zdrowotnej, to każdy Polak pracujący na etacie czy prowadzący działalność zapłaci za to, żeby PiS mógł dalej prowadzić tę propagandę - ocenił.
Jak powiedział, "każdy Polak, który zarabia powyżej 5600 złotych brutto będzie dopłacał do tego pięknego planu". - W ubiegłym roku mediana wynagrodzeń wynosiła 5100 złotych według danych GUS-u. Takie osoby, które zarabiają 5100 złotych brutto, zyskają na tym świetnym planie 40 złotych, a te osoby, które zarabiają najniższą krajową, czyli 2800 brutto, zyskają na tym planie 137 złotych - wskazywał. Jak dodał, "te 137 złotych będzie natychmiast zeżarte przez hulającą inflację oraz dodatkowe podatki, które Prawo i Sprawiedliwość nam przyszykowało".
- Prawo i Sprawiedliwość was wczoraj okłamało - powiedział Dziambor. - Potrafią to robić, robią to z pompą, ma to ładne kolorki, są oklaski i wszyscy musimy o tym dyskutować, ale ten cały program to jest jedna wielka hucpa - ocenił.
Pasławska: nowy ład przedstawił w ubiegłym tygodniu prezes Banaś
Jak powiedziała Urszula Pasławska z Polskiego Stronnictwa Ludowego, "kiedy pojawią się ustawy, będziemy o nich dyskutować". - Te propozycje jednak są nastawione na osłabienie aktywności ludzi przedsiębiorczych, a wzmocnienie ludzi, którzy tego potrzebują. Taki jest obraz tych propozycji - mówiła.
- Zgadzam się z Arturem Dziamborem, że te wczorajsze propozycje nie są żadnym nowym ładem, bo nowy ład przedstawił w ubiegłym tygodniu prezes Banaś - dodała.
Posłanka PSL nawiązała do czwartkowego wystąpienia prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia, podczas którego przedstawił wyniki kontroli NIK dotyczącej przygotowań do zeszłorocznych wyborów kopertowych, które miały się odbyć 10 maja, ale ostatecznie nie zostały przeprowadzone. Banaś mówił między innymi, że decyzje premiera Mateusza Morawieckiego o zleceniu druku kart wyborczych "były pozbawione podstaw prawnych". Najwyższa Izba Kontroli skierowała do prokuratury dwa zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa - przez zarząd Poczty Polskiej i zarząd Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych. Nie było doniesienia w związku z działalnością szefa rządu.
Jak oceniła Pasławska, program PiS to "taka propozycja medialno-propagandowo-polityczna po to, aby moment, w którym rządzący staną przy ławach oskarżonych, był oddalony w czasie".
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24