Platforma Obywatelska "sama sobie wbiła gola" starając się oprzeć kampanię wyborczą na polskiej prezydencji w UE - stwierdził w "Rozmowie Rymanowskiego" Jarosław Sellin (PiS). Z kolei według Pawła Olszewskiego (PO) Jarosław Kaczyński nie potrafi rozmawiać z ludźmi o odmiennych poglądach.
Jarosław Sellin (PiS) zaznaczył, że "Jarosław Kaczyński zawsze lubił jeździć w teren, na prowincję spotykać się z ludźmi i zawsze to robił", natomiast Tuskobus PO jest "planem awaryjnym".
- Zasadniczo ta kampania [PO - red.] miała się opierać na polskiej prezydencji w UE. Okazało się, że to nie bardzo wypaliło, że Europa w gruncie rzeczy się wali, jest kryzys - mówił Sellin.
- Ta prezydencja jest niestety najbardziej lekceważoną, jeśli chodzi o przywództwo. Sztab PO to zauważył. Wie, powiem kolokwialnie, że to "nie grzeje" - podkreślał.
Stąd jego zdaniem decyzja Donalda Tuska o pojechaniu w Polskę "klimatyzowanym autobusem". - A miał na salonach europejskich i z przywódcami europejskimi aż do 9 października pojawiać się głównie tam - argumentował.
Dyskusja przede wszystkim
Z takim przedstawieniem sprawy - kampanii w terenie jako "planu B" - zupełnie nie zgodził się w drugi gość programu, Paweł Olszewszki z PO. Podkreślał wartość spotkań.
- Najważniejsze jest to, co się tam dzieje. (...) Przede wszystkim dyskusja, przede wszystkim wsłuchiwanie się w potrzeby, wsłuchiwanie się w problemy - mówił gość "Rozmowy Rymanowskiego".
- Nawet z takimi, którzy mają odmienne zdanie - podkreślał i jako przykład podał środowe spotkanie premiera z kibicami. - Ja bym chciał bardzo zobaczyć prezesa Kaczyńskiego, który potrafi zmierzyć się z ludźmi, którzy mają inne zdanie. Który potrafiłby z taką grupą społeczną jak kibice w sposób zupełnie naturalny rozmawiać o problemach - argumentował Olszewski.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: (TVN24)