- Szef służb przy okazji chlapnął zdanie niezręcznie i to poruszyło 38-milionowy naród. Mój Boże, no ceńmy się trochę - powiedział w "Piaskiem po oczach" były szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz. Skomentował w ten sposób słowa szefa FBI na temat udziału Polski w Holocauście.
- Z niezręcznej i krzywdzącej Polskę wypowiedzi przenoszenie tego na szczebel głowy państwa (PiS uważało, że prezydent Komorowski powinien zabrać głos w sprawie słów szefa FBI - red.) byłoby dowodem takiego stopnia zakompleksienia, który absolutnie nie odpowiada wielkości naszego narodu - ocenił Bartłomiej Sienkiewicz.
Dodał, że "był to bolesny, ale drobny incydent", a reakcja opozycji była niewspółmierna do wagi tych słów. - Polska opinia publiczna jest rozhisteryzowana. Następnym razem coś bąknie jakiś naczelnik wydziału w jakimś lokalnym urzędzie i też będziemy wchodzić na ten poziom? - dopytywał.
Zaznaczył, że "odpowiedzialność za nadreaktywność opinii publicznej" ponoszą także media.
"Odmowa jest czysto techniczna"
Były szef MSW skomentował także decyzję MSZ o odmowie wjazdu grupie Nocne Wilki do Polski. - MSZ miał funkcję notariusza państwa polskiego. Odmowa jest czysto techniczna, a wykonania tej decyzji będzie pilnował funkcjonariusz Straży Granicznej, który będzie pełnił dyżur na granicy i koniec - stwierdził.
Dodał, że "zostały niedopełnione pełne formalności" ze strony rosyjskiej. - Wszyscy wiemy, że mamy do czynienia ze zorganizowaną akcją propagandową. Wchodzenie w logikę tej akcji byłoby najgorszym rozwiązaniem. Państwo polskie załatwiło to optymalnie - ocenił.
Bartłomiej Sienkiewicz odniósł się także do afery taśmowej. - Należy spokojnie czekać na decyzję prokuratury w sprawie podsłuchów. Ja jestem w tej sprawie poszkodowany - zaznaczył.
Natomiast zapytany o to, czy politycznie też jest poszkodowany, nie chciał odpowiedzieć wprost. - Mam okazję brać udział w jednym z najbardziej niezwykłych okresów w historii Polski, kiedy mamy do czynienia z podsumowaniem fundamentalnego dla rozwoju Polski okresu rządów Platformy, to jest fascynujące - stwierdził.
Autor: eos//rzw / Źródło: tvn24