Specjaliści alarmują. Ponad 30 proc. dzieci w wieku dwóch - trzech lat oraz połowa w wieku szkolnym nie jest w ogóle badana. Umieralność osób poniżej 18 roku życia jest w Polsce wyższa o 40 proc. od rozwiniętych krajów UE. Wnioski wypływające z czwartkowej konferencji pediatrów zatytułowanej "Czy Polska kocha swoje dzieci?" są niepokojące.
Dane ogłoszone podczas czwartej konferencji Federacji Specjalistycznych Towarzystw Pediatrycznych w Warszawie nie dają powodów do zadowolenia. - Aktualny stan polskiej pediatrii nie pozwala na odpowiednią ochronę dzieci - alarmował na sympozjum prof. Mieczysław Walczak z Polskiego Towarzystwa Pediatrycznego.
Pesymistyczne dane
Na skutek odejścia stomatologów z lecznictwa podstawowego oraz z medycyny szkolnej, aż 70-80 proc. dzieci w Polsce ma próchnicę zębów. Pod tym względem jesteśmy 10 lat w tyle za wieloma krajami UE. Ponadto budżet na szczepienia ochronne jest niewystarczający, rozpoznawalność chorób zbyt niska, a profilaktyka za słaba.
Pediatria choruje na zapaść
Według prof. Jerzego Stańczyka z PTP, ważną przyczyną zapaści polskiej pediatrii jest odsunięcie lekarzy tej specjalizacji od podstawowej opieki zdrowotnej. Sytuacji nie polepsza również zmniejszająca się w Polsce z roku na rok licbna lekarzy dziecięcych w Polsce - obecnie średnia ich wieku wynosi 58 lat.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu