"Polska jak Lewandowski. Ma okienko transferowe. Trzeba reform, bo grożą Polsce rządy faszyzujące"

Andrzej Celiński i Andrzej Urbański w "Faktach po Faktach"
Andrzej Celiński i Andrzej Urbański w "Faktach po Faktach"
Źródło: tvn24

- PO traci nie tylko na wiarygodności, traci szansę Polaków - mówił Andrzej Urbański w "Faktach po Faktach" w TVN24. Wtórował mu Andrzej Celiński lider Partii Demokratycznej: Polska jest w takiej sytuacji jak Robert Lewandowski w Bundeslidze. Ma okienko transferowe i albo z niego skorzysta albo nie. - Polsce grożą rządy faszyzujące - przestrzegał.

Goście "Faktów po Faktach" odnieśli się do listu, który w niedzielę Jarosław Gowin przesłał swoim partyjnym kolegom. - Gowin wykorzystuje swoje pięć minut - stwierdził Andrzej Urbański, były szef Kancelarii Lecha Kaczyńskiego. Urbański powiedział, że były minister sprawiedliwości "stawia Tuska w sytuacji arcyniezręcznej, ponieważ zwraca się do partii w sposób, który był w Platformie przez ostatnie sześć lat zabroniony."

- Głosi tezy, które były zabronione, a premier go nie może wyrzucić - powiedział gość "Faktów po Faktach". Dodał, że Gowin "korzysta z tego, co jest śmiertelnie groźne dla Tuska" i podkreślił, że nie chodzi tutaj o rywalizację "o stołek szefa tej partii", tylko o "możliwość pozbawienia premiera większości parlamentarnej".

Urbański stwierdził także, że list Gowina, "jest dramatycznym wyznaniem człowieka", a przekaz, jaki zawiera brzmi następująco: - To była inna partia. To była partia, która miała zmieniać Polskę.

- PO traci nie tylko na wiarygodności, traci szansę Polaków - ocenił Urbański i dodał, że na twarzy Tuska widać "wypalenie, zmęczenie i zniechęcenie".

"Polsce grożą rządy faszyzujące"

Z kolei Andrzej Celiński, przewodniczący Partii Demokratycznej stwierdził, że "Platforma gubi swój czas". - Polska jest w takiej sytuacji jak Robert Lewandowski w Bundeslidze. Ma okienko transferowe i albo z niego skorzysta albo nie. Żeby skorzystać, Polskę trzeba reformować - powiedział Celiński. I dodał, że można to robić przede wszystkim rządząc.

- Gowin miał narzędzia będąc istotnym ministrem w rządzie Donalda Tuska - stwierdził przewodniczący PD, ale jak dodał, "on z tych narzędzi zrezygnował i zaczął prowadzić kampanię na rzecz wyborów w innej partii."

Celiński ocenił, że Gowin nie wykorzystał swojej szansy, jaką miał będąc ministrem sprawiedliwości. - To jest niewiarygodne, co w tej chwili robi - powiedział.

Według Celińskiego Gowin "jest człowiekiem konserwatywnym, który zacieśnia Polaków w ich mentalności".

- Polsce grożą rządy faszyzujące. To jest prawdziwe zagrożenie - ocenił Celiński i podkreślił, że wpływa na to "obecny kryzys pracy, brak pomysłu na Polskę, kryzys demokracji i bezsilność państwa".

Manifest Gowina

Gowin do tej pory oficjalnie nie zadeklarował, czy będzie ubiegał się o fotel prezes PO w mających się odbyć latem wyborach wewnątrzpartyjnych. Na razie jedynym kandydatem jest Donald Tusk.

W niedzielę Gowin wystosował list otwarty do członków Platformy Obywatelskiej. Napisał w nim m.in., że partia ta zrodziła się z protestu przeciwko złej polityce. "Odnieśliśmy razem wiele politycznych sukcesów" - przyznaje Gowin, ale padły też słowa krytyki pod adresem PO. "Nasze koleżanki i koledzy alarmują, że coraz częściej działania samorządowców Platformy i aparatu partyjnego w regionach zaczyna cechować buta, partyjniactwo i budzące wątpliwości moralne korzystanie z przywilejów władzy" - napisał.

Autor: db/iga / Źródło: tvn24

Czytaj także: