Białoruscy dyplomaci wydaleni z Polski. "Długo oczekiwany odjazd pani konsul. Musieliśmy ją pożegnać"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl
"W końcu, wreszcie już wyjedzie do domu"
"W końcu, wreszcie już wyjedzie do domu"TVN24
wideo 2/6
"W końcu, wreszcie już wyjedzie do domu"TVN24

Jak poinformował w piątek wiceminister Marcin Przydacz, Ministerstwo Spraw Zagranicznych podjęło decyzję o wydaleniu dwojga białoruskich konsulów z placówek w Białymstoku i Warszawie. Dodał, że ma to związek z kontynuacją nieprzyjaznych gestów Mińska wobec polskich dyplomatów. Przed konsulatem w Białymstoku zebrali się ludzie, głównie przedstawiciele miejscowej społeczności białoruskiej, którzy na pożegnanie konsul Ałły Fiedorowej przynieśli znicze i walizkę.

Białoruskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych poleciło w czwartek, by kolejnych dwóch polskich dyplomatów - konsul generalny w Grodnie i konsul z tej samej placówki - w ciągu 48 godzin opuściło terytorium Białorusi.

Konsul Generalny Republiki Białoruś w Białymstoku Ałła Fiedorowa oddaje głos w czasie ubiegłorocznych białoruskich wyborów prezydenckichTVN24

"Wobec kontynuacji nieprzyjaznych gestów Mińska wobec polskich dyplomatów, w ramach zasady wzajemności, MSZ RP podjął decyzję o wydaleniu Konsul Generalnej RB w Białymstoku oraz konsula RB z placówki w Warszawie" - napisał w piątek na Twitterze wiceszef polskiej dyplomacji Marcin Przydacz.

"Strona białoruska intencjonalnie doprowadziła do zaostrzenia kryzysu"

Przydacz na konferencji prasowej komentował decyzję o wydaleniu dyplomatów. - W ostatnich dniach strona białoruska intencjonalnie doprowadziła do zaostrzenia kryzysu dyplomatycznego z Polską, wydalając najpierw konsula z Brześcia, następnie dwóch konsulów z Grodna. Zarzuty wobec nich podane do publicznej wiadomości są niezgodne z prawdą - powiedział.

Zdaniem wiceministra "ostatnie posunięcia strony białoruskiej wpisują się w ciąg działań mających na celu eskalowanie kryzysu politycznego". - Polska zawsze demonstrowała chęć rozwoju dobrosąsiedzkich relacji z Białorusią, ale nigdy nie oznaczało to i nie będzie oznaczać milczenia wobec bezprecedensowej fali represji. Nieprzyjazna polityka władz Białorusi wobec własnego społeczeństwa, wobec mediów, wobec Kościoła, wobec przedstawicieli mniejszości narodowych ma na celu przykrycie realnych problemów wewnętrznych, wynikających z represyjnych działań władz w Mińsku - stwierdził.

Zaapelował do władz Białorusi, "aby ofiarą tej polityki nie padło społeczeństwo". - Niezmiennie nawołujemy władze w Mińsku do rozpoczęcia dialogu ze swoim społeczeństwem, które pozwoliłoby na deeskalację tego wewnętrznego napięcia - dodał.

"Strona białoruska intencjonalnie doprowadziła do zaostrzenia kryzysu"
"Strona białoruska intencjonalnie doprowadziła do zaostrzenia kryzysu"TVN24

"W końcu, wreszcie już wyjedzie do domu"

Przed konsulatem w Białymstoku zebrali się ludzie, głównie przedstawiciele miejscowej społeczności białoruskiej, którzy zorganizowali pożegnanie konsul generalnej Ałły Fiedorowej. Ustawili znicze i walizkę.

- Diaspora w Białymstoku jest bardzo zadowolona z tego gestu, który dzisiaj się odbył, i że pani Ałła Fiedorowa, która już chyba od pół roku powinna wyjechać na Białoruś, w końcu wreszcie już wyjedzie do domu - mówiła reporterowi TVN24 Marina Leszczewska.

Wyjaśniła, że walizka zostawiona pod konsulatem należała do matki, która musiała wyjechać z Białorusi, ponieważ grożono jej odebraniem czwórki dzieci. - Ta rozbita walizka niech teraz zostanie dla konsul, która wyjeżdża - dodała.

Na "pożegnanie" konsul w Białymstoku miejscowi Białorusini przynieśli znicze i walizkęTVN24

- To jest długo oczekiwany odjazd pani konsul. Długo czekaliśmy na to, żeby ona już wyjechała. Musieliśmy ją pożegnać - oceniła Julija Kościna. - Stała się symbolem tych represji na Białorusi, tego wszystkiego, co tam się dzieje - dodała. Kościna powiedziała również, że białoruski przywódca Alaksandr Łukaszenka "nie jest nastawiony na dialog".

"To jest długo oczekiwany odjazd pani konsul"
"To jest długo oczekiwany odjazd pani konsul"TVN24

"Nie stworzyła normalnych warunków do głosowania"

Źmicier Kościn, dziennikarz Polskiego Radia Białystok, ocenił, że Mińsk "znalazł sobie pretekst, żeby wydalić z Białorusi konsula z Brześcia i konsula z Grodna". Przyznał, że spodziewał się odpowiedzi polskiego MSZ i że jest zdania, iż to dobra decyzja.

- Pani konsul nie stworzyła normalnych warunków dla głosowania (w ubiegłorocznych białoruskich wyborach prezydenckich - red.). Wszyscy pamiętamy dwa tysiące osób, które stały tutaj przez siedem-osiem godzin w upale, aby zagłosować i im to się nie udało. Pani konsul, z tej informacji, która później się pojawiała, próbowała sfałszować protokół. Ten protokół nadal nie jest nigdzie ani wywieszony, ani upubliczniony, więc my nie wiemy, jak oficjalnie dla Państwowej Komisji Wyborczej zagłosowaliśmy - powiedział.

Białorusini mieszkający w Polsce przyszli przed konsulat w Białymstoku "pożegnać" konsul FiedorowąTVN24

Kościn ocenił, że konsul nie reprezentowała mieszkających w Polsce Białorusinów i nie chciała się z nimi spotkać. - Pani Ałła Fiedorowa - z tego, co kojarzę - miała w ogóle odejść na emeryturę jeszcze latem, ale została. Wykonywała polecenia z Mińska do końca - mówił. Przyznał, że wydalenie konsul na pewno utrudni możliwość otrzymania wiz i podróżowania, ale "generalnie to przemieszczenie przez granicę w ostatnich miesiącach zrobiło się prawie niemożliwe" z powodu ograniczeń wprowadzonych przez Białoruś. Dodał, że w razie czego w otrzymaniu wiz na pewno pomogą inne placówki dyplomatyczne, np. Niemiec czy Litwy.

"Nie stworzyła normalnych warunków do głosowania"
"Nie stworzyła normalnych warunków do głosowania"TVN24

Wyjazd polskich dyplomatów z Białorusi

We wtorek białoruskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych poleciło polskiemu konsulowi w Brześciu Jerzemu Timofiejukowi opuścić Białoruś. Jak podało białoruskie MSZ, wezwano do resortu charge d'affaires polskiej ambasady w Mińsku Marcina Wojciechowskiego, którego poinformowano o zdecydowanym proteście w związku z udziałem konsula Timofiejuka w "nieoficjalnym wydarzeniu poświęconym 'dniowi żołnierzy wyklętych', do którego doszło 28 lutego w Brześciu z udziałem przedstawicieli związanych z Polską organizacji pozarządowych i młodzieżowych".

Jak informował wtedy Przydacz, pretekstem tej decyzji był udział konsula w spotkaniu z harcerzami zorganizowanym przez legalnie działającą na terytorium Białorusi organizację Forum Polskich Inicjatyw Lokalnych z okazji Dnia Żołnierzy Wyklętych.

Zaznaczył, że podobna uroczystość była organizowana wielokrotnie w poprzednich latach. W środę wiceszef MSZ podał, że w reakcji na "nieprzyjazne i nieuzasadnione" działania białoruskich władz wobec polskiego konsula w Brześciu, Polska uznała za persona non grata dyplomatę z ambasady Republiki Białorusi w Warszawie.

Komentarz z ambasady USA

Sprawę skomentował też chargé d’affaires ambasady Stanów Zjednoczonych w Polsce Bix Aliu. "USA solidaryzują się z Polską i potępiają wydalenie trzech polskich dyplomatów z konsulatów w Brześciu i w Grodnie" - napisał Aliu na Twitterze. "Białoruś powinna dotrzymywać swoich międzynarodowych zobowiązań i obowiązków dotyczących traktowania dyplomatów zgodnie z Konwencją Wiedeńską" - dodał.

Autorka/Autor:mart//rzw

Źródło: PAP, tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Drożeje woda. Argument jest taki, że jej ceny ostatnio sztucznie zaniżano, a przecież była wysoka inflacja. Wodę trzeba oszczędzać, bo skokowy wzrost cen może zaboleć.

Rosną ceny wody w kranie. "Nam też nie jest miło, że te podwyżki mają taki skokowy charakter"

Rosną ceny wody w kranie. "Nam też nie jest miło, że te podwyżki mają taki skokowy charakter"

Źródło:
Fakty TVN

Najbliższej nocy nad Polską będą widoczne satelity telekomunikacyjne Starlink. Tak zwany kosmiczny pociąg przemknie po niebie aż cztery razy. Sprawdź, o której godzinie popatrzeć w górę.

"Dziś w nocy będzie ich pełno". Sprawdź, kiedy spojrzeć w niebo

"Dziś w nocy będzie ich pełno". Sprawdź, kiedy spojrzeć w niebo

Źródło:
"Z głową w gwiazdach", tvnmeteo.pl

Jak dowiedziały się "Fakty" TVN, wezwany przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych ambasador Marek Magierowski w najbliższy wtorek opuści placówkę w Waszyngtonie i wróci do Polski.

"Fakty" TVN: Marek Magierowski we wtorek opuści Waszyngton

"Fakty" TVN: Marek Magierowski we wtorek opuści Waszyngton

Źródło:
"Fakty" TVN, TVN24

Strażacy przeprowadzili w niedzielę blisko trzy tysiące interwencji. Ich działania polegały głównie na usuwaniu z dróg i chodników powalonych drzew. Silny wiatr na Warmii i Mazurach przewracał jachty na jeziorach i Zalewie Wiślanym. W jeziorze Niegocin utonął 74-letni mężczyzna. W związku z gwałtowną aurą ewakuowano obozy harcerskie.

Ewakuacja obozów harcerskich, powalone drzewa. Jedna osoba utonęła

Ewakuacja obozów harcerskich, powalone drzewa. Jedna osoba utonęła

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Kontakt 24

W Gronówku w powiecie toruńskim doszło do zderzenia na niestrzeżonym przejeździe kolejowym. Według ustaleń policji, samochód "wjechał wprost przed nadjeżdżający pociąg". Trzy osoby zostały ranne. Jedną z nich do szpitala przetransportował śmigłowiec LPR. Pierwszą informację o tym zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt 24.

"Wjechał wprost przed nadjeżdżający pociąg". Trzy osoby ranne

"Wjechał wprost przed nadjeżdżający pociąg". Trzy osoby ranne

Źródło:
Kontakt 24, PAP

Organizatorzy igrzysk olimpijskich w Paryżu wystosowali w niedzielę przeprosiny wobec katolików oraz przedstawicieli innych wyznań chrześcijańskich, którzy poczuli się oburzeni fragmentem ceremonii otwarcia przypominającym obraz "Ostatnia wieczerza" przedstawiający ostatni posiłek Chrystusa. Dyrektor artystyczny ceremonii otwarcia przekazał, że nie nikogo nie wyszydzał, a elementem "wieczerzy" była też pojawiająca się postać Dionizosa mająca nawiązać do greckiego Olimpu, a więc i olimpizmu.

"Ostatnia wieczerza" na otwarcie igrzysk. Organizatorzy przepraszają chrześcijan

"Ostatnia wieczerza" na otwarcie igrzysk. Organizatorzy przepraszają chrześcijan

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Konar drzewa runął na 61-letnią rowerzystkę w pobliżu ulicy Skrzydlatej biegnącej przez Las Łagiewnicki. - Strażacy i pogotowie pojawili się niemal w tym samym momencie. Niestety, resuscytacja krążeniowo oddechowa nie przyniosła efektu - przekazał kapitan Łukasz Górczyński, oficer prasowy Komendanta Miejskiego PSP w Łodzi.

Konar runął na rowerzystkę. Kobieta nie żyje

Konar runął na rowerzystkę. Kobieta nie żyje

Źródło:
tvn24.pl

Ziemia zapadła się w sobotę na osiedlu apartamentowców w Houston w Teksasie. Żaden z budynków nie został uszkodzony, jednak na wszelki wypadek ewakuowano część mieszkańców.

Wielkie zapadlisko na luksusowym osiedlu apartamentowców

Wielkie zapadlisko na luksusowym osiedlu apartamentowców

Źródło:
CBS News

69-letnia kobieta zmarła po tym, jak w trakcie wesela zawalił się fragment tarasu - pisze dziennik "Le Monde". Cztery osoby zostały ciężko ranne. Do zdarzenia doszło w środkowej Francji.

Śmierć na weselu. Zawalił się fragment tarasu, jedna osoba nie żyje

Śmierć na weselu. Zawalił się fragment tarasu, jedna osoba nie żyje

Źródło:
"Le Monde"

Dzieci ze Strzelec Krajeńskich (województwo lubuskie) miały jechać do Grecji autokarem ze zużytymi oponami. Na szczęście do tego nie doszło. Interweniowali policjanci.

Podstawili dzieciom autokar z łysymi oponami. Żeby jechały nim do Grecji

Podstawili dzieciom autokar z łysymi oponami. Żeby jechały nim do Grecji

Źródło:
PAP

To była ustawa, która była wyciągnięciem ręki w kierunku konserwatywnego środowiska Polskiego Stronnictwa Ludowego - mówiła Dorota Olko (Lewica Razem) o projekcie zakładającym dekryminalizację aborcji. Michał Kamiński (PSL) mówił z kolei, że "pretensje można mieć do poszczególnych posłów, którzy głosują tak, jak uważają, że im pozwala na to sumienie". - PSL w tej sprawie ma takie stanowisko, jakie mają poszczególni posłowie i senatorowie - powiedział.

Spór w sprawie aborcji. "Polki są dziś ofiarami prawicowej rewolucji"

Spór w sprawie aborcji. "Polki są dziś ofiarami prawicowej rewolucji"

Źródło:
TVN24

Policja poinformowała, że przy ulicy Dąbrowskiego w Środzie Wielkopolskiej doszło do włamania do jednego z domów. - Policjanci zastali dwie osoby ciężko ranne, matkę i syna. Kobieta zmarła w szpitalu - przekazał młodszy inspektor Andrzej Borowiak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. W związku ze sprawą zatrzymany został 48-letni mężczyzna.

Matka nie żyje, syn ciężko ranny. Policja o włamaniu w Środzie Wielkopolskiej

Matka nie żyje, syn ciężko ranny. Policja o włamaniu w Środzie Wielkopolskiej

Źródło:
tvn24.pl

Zarzut narażenia osób i pracowników basenu na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia poprzez niewłaściwe dozowanie chloru, usłyszał jeden z trzech zatrzymanych w związku z zatruciem na pływalni Polonez na Targówku. Mężczyzna został też objęty policyjnym dozorem.

Zatrucie chlorem na basenie. Zarzut dla pracownika pływalni

Zatrucie chlorem na basenie. Zarzut dla pracownika pływalni

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Śnieżkę zaczęła porastać roślinność, której do tej pory nie można było tam spotkać. To efekt dużego wzrostu średniorocznej temperatury na najwyższym szczycie Karkonoszy. - Pojawiły się pierwsze rośliny drzewiaste. Wcześniej występowały jedynie niskopienne trawy - powiedział kierownik Wysokogórskiego Obserwatorium Meteorologicznego IMGW na Śnieżce Piotr Krzaczkowski.

Wcześniej nie było ich na Śnieżce. Teraz "jest coraz więcej"

Wcześniej nie było ich na Śnieżce. Teraz "jest coraz więcej"

Źródło:
PAP

IMGW ostrzega przed silnym wiatrem, który w porywach może osiągać prędkość do 100 kilometrów na godzinę. Obowiązują alarmy pierwszego i drugiego stopnia.

Porywy mogą sięgać 100 km/h. IMGW ostrzega

Porywy mogą sięgać 100 km/h. IMGW ostrzega

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

Temperatura znowu przekroczy 30 stopni, ale nie w całej Polsce. Jaka pogoda czeka nas na końcu lipca i na początku sierpnia? Sprawdź długoterminową prognozę na 16 dni.

Pogoda na 16 dni: nie wszędzie gorący półmetek wakacji

Pogoda na 16 dni: nie wszędzie gorący półmetek wakacji

Źródło:
tvnmeteo.pl
"Nasza historia wylądowała na śmietniku. Dosłownie tam, gdzie zaczęło się życie mojego ojca"

"Nasza historia wylądowała na śmietniku. Dosłownie tam, gdzie zaczęło się życie mojego ojca"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

1 sierpnia byłem jeszcze dzieckiem, miałem niecałe 12 lat - mówi Jan Witkowski, pseudonim "Jaś". Wspomina, że dla niego i wielu mieszkańców miasta powstanie było zaskoczeniem, które zamieniło się w radość.

Powstanie Warszawskie oczami Powstańca, który miał wówczas 12 lat. "Była wielka radość, że się zaczęło"

Powstanie Warszawskie oczami Powstańca, który miał wówczas 12 lat. "Była wielka radość, że się zaczęło"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Ksiądz Adam Boniecki obchodzi 90. urodziny. Były redaktor naczelny "Tygodnika Powszechnego" świętował ten wyjątkowy dzień w niedzielę wieczorem w Krakowie w gronie znajomych i przyjaciół. Wcześniej odbyła się uroczysta msza święta w kościele salezjanów.

Obchody 90. urodzin ks. Bonieckiego. "Wspomnienie tego spotkania będę nosił w sercu przez długie lata"

Obchody 90. urodzin ks. Bonieckiego. "Wspomnienie tego spotkania będę nosił w sercu przez długie lata"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Tej zabawy będzie na maksa - mówił w rozmowie z TVN24 aktor Bartosz Gelner, zapowiadając ostatni sezon serialu "Szadź", który pojawi się jesienią na platformie Max. Artysta uczestniczy w Festiwalu Dwa Brzegi w Kazimierzu Dolnym, który - jak zaznaczał - "ma bardzo fajną tradycję".

"Szadź" po raz ostatni i "żart, który popełnił jeszcze na studiach"

"Szadź" po raz ostatni i "żart, który popełnił jeszcze na studiach"

Źródło:
TVN24

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Zgodnie z przyjętymi poprawkami to prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej będzie mediatorem w sporach między wydawcami a big techami. Wcześniej wydawcy i redakcje apelowały, by wyższa izba zmieniła uchwalone w Sejmie niekorzystne przepisy tak, by łatwiej było negocjować z platformami cyfrowymi.

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Źródło:
tvn24.pl