Robert Biedroń, który podczas kongresu zjednoczeniowego Nowej Lewicy został wybrany wspólnie z Włodzimierzem Czarzastym na współprzewodniczącego partii, mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24, że "Lewica nigdy nie współpracowała z PiS-em i nigdy nie będzie współpracowała z PiS-em". Przekazał, że przedstawiciele jego ugrupowania będą obecni na niedzielnej manifestacji na Placu Zamkowym w Warszawie.
Podczas kongresu zjednoczeniowego Nowa Lewica zaprezentowała w sobotę priorytety programowe - to między innymi likwidacja tak zwanych umów śmieciowych, wzrost nakładów na ochronę zdrowia do 7,2 procent PKB, odejście od węgla do 2035 roku, przywrócenie europejskich standardów w sądownictwie, edukacja praktyczna a nie ideologiczna, zagwarantowanie równości małżeńskiej. Ponad 1100 delegatów wybrało także współprzewodniczących, którzy staną na czele frakcji Sojuszu Lewicy Demokratycznego i Wiosny. Robert Biedroń otrzymał 936 głosów, Czarzastego poparło 887 delegatów, a kontrkandydat lidera frakcji SLD Piotr Rączkowski uzyskał 152 głosy.
Biedroń: lewica nigdy nie będzie współpracowała z PiS-em
Biedroń był gościem sobotnich "Faktów po Faktach" w TVN24.
Zapewniał, że "Lewica nigdy nie współpracowała z PiS-em i nigdy nie będzie współpracowała z PiS-em". W tym kontekście mówił o zagrożeniu dla obecności Polski w Unii Europejskiej, jakie - jego zdaniem - wiąże się z działaniami rządu.
- Lewica, która wprowadzała Polskę do Unii Europejskiej, mówi jasno: będziemy walczyli, żeby jeszcze więcej Europy było w Polsce, będziemy walczyli o większą integrację, o europejską pensję minimalną, o europejski program budowy mieszkań z niskim czynszem, będziemy walczyli o wspólne projekty, żebyśmy oddychali wspólnym powietrzem, o praworządność. A wisienką na torcie będzie coś, co dzisiaj ogłosiliśmy, czyli wspólny europejski paszport - wyliczał Biedroń.
- Ten paszport zintegruje nas w ten sposób, że żaden Kaczyński, żaden Orban nie będzie nas wyprowadzał z Unii Europejskiej - przekonywał europoseł.
Biedroń: liderzy i liderki Lewicy będą na manifestacji w obronie Polski w Unii
Biedroń został również zapytany, czy będzie w niedzielę na manifestacji na Placu Zamkowym. Odpowiedział twierdząco. - Będę. Uważam, że cała opozycja dzisiaj solidarnie powinna tam być. Rozmawiałem z Donaldem Tuskiem, rozmawiałem z innymi liderami. Lewica tam będzie, liderzy i liderki Lewicy tam się pojawią - dodał.
Następstwa wyroku Trybunału Konstytucyjnego
Do udziału w manifestacji wezwał szef PO Donald Tusk w reakcji na czwartkowy wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który uznał, że część przepisów unijnych jest niezgodna z konstytucją.
"Wzywam wszystkich, którzy chcą bronić Polski europejskiej, w niedzielę na Plac Zamkowy w Warszawie, godzina 18. Tylko razem możemy ich zatrzymać" - napisał w czwartek na Twitterze lider PO.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24