- Oddaliśmy walkowerem jakąkolwiek dyskusję w tej sprawie. Donald Tusk zrzucił odpowiedzialność z pani premier - mówił w "Kawie na ławę" w TVN24 Włodzimierz Czarzasty z SLD. W ten sposób skomentował fakt, że wiążące decyzje w sprawie uchodźców mogą podjąć w przyszłym tygodniu nie przywódcy państw UE, a unijni szefowie MSW. - Oby pani Teresa dała radę - mówił Joachim Brudziński z PiS, mając na myśli polską minister spraw wewnętrznych.
Politycy dyskutowali o trwającym w Europie kryzysie migracyjnym. W środę odbędzie w tej sprawie nadzwyczajny szczyt UE zwołany przez Donalda Tuska.
Jednak wiążące decyzje w sprawie imigrantów dzień wcześniej mogą podjąć na spotkaniu unijni szefowie MSW, gdzie Polska - w odróżnieniu od szczytu UE - nie ma prawa weta i może zostać przegłosowana razem z innymi państwami Grupy Wyszehradzkiej.
- Premier Donald Tusk, dzisiaj prezydent Europy, zagrał jak chłopak z podwórka, często o tym mówił, cwaniacko. Przerzucił odpowiedzialność na ministrów spraw wewnętrznych - przekonywał Joachim Brudziński z PiS. - Nie wiem, czy on sobie kupuje w ten sposób kolejną kadencję? - zastanawiał się.
Podobnego zdania był Włodzimierz Czarzasty z SLD (Zjednoczona Lewica). - Oddaliśmy walkowerem jakąkolwiek dyskusję w tej sprawie. Donald Tusk zrzucił odpowiedzialność z pani premier - dodał Czarzasty, wątpiąc w kompetencje szefowej polskiego MSW, która nie wzięła udziału w poprzednim spotkaniu ministrów UE. Polskę reprezentował wtedy jej zastępca, Piotr Stachańczyk.
- Oby pani Teresa dała radę, trzymam kciuki - powiedział Brudziński.
"Nie będziemy ich przymusowo trzymali"
Przemysław Wipler z partii KORWiN przekonywał z kolei, że ewentualna, niekorzystna dla Polski decyzja UE o przymusowej relokacji uchodźców, powinna być nieskuteczna. - Trzeba jasno powiedzieć Niemcom, Francuzom: nawet jak nas przegłosujecie, to my nie będziemy tych ludzi przymusowo trzymali - powiedział Wipler i dodał, że Unia powinna się skupić przede wszystkim na wzmocnieniu swoich zewnętrznych granic.
- Nie ma alternatywy wobec negocjacji. (...) Zwłaszcza wtedy, kiedy nie ma się większości i będzie się nieskutecznym - apelował Jacek Protasiewicz z PO i dodał, że trwający spór o uchodźców rzeczywiście może się zakończyć przegłosowaniem Polski i państw Grupy Wyszehradzkiej w tej sprawie.
- Dzisiaj słyszałem wypowiedź szefa gabinetu prezydenta Dudy, który opowiada się, żeby Polska przyjęła pewną grupę uchodźców. To samo mówi rząd - dodał z kolei Jarosław Kalinowski z PSL, którego zdaniem politycy są w stanie osiągnąć porozumienie, o ile odrzucą "wyborczą retorykę".
- Porzućmy nadzieję, że te problemy da się rozwiązać szybko, bo dzisiaj mamy klincz na Bliskim Wschodzie. Trzeba zacząć od tego, żeby przywrócić tam początek - podkreślił Jarosław Gowin z Polski Razem (Zjednoczona Prawica), którego zdaniem proponowane przez UE rozwiązania nie zażegnają trwającego kryzysu w Europie.
Autor: ts/tr / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24