- Honor wymagałby, aby Kazimierz Michał Ujazdowski zrezygnował z mandatu europosła - powiedział szef klubu PiS Ryszard Terlecki. Posłowie opozycji nie są zaskoczeni decyzją Ujazdowskiego. - Już od dawna dosyć krytycznie wypowiadał się na temat polityki PiS - stwierdził Mariusz Witczak z PO.
Kazimierz Michał Ujazdowski poinformował we wtorek, że zrezygnował z członkostwa w Prawie i Sprawiedliwości. "Strategia przyjęta przez kierownictwo PiS po wyborach uniemożliwia realizację deklarowanych celów" - napisał w oświadczeniu.
- Honor wymagałby, aby Kazimierz Michał Ujazdowski zrezygnował z mandatu europosła – powiedział Ryszard Terlecki. - Ujazdowski od dłuższego czasu wyrażał rozmaite wątpliwości co do linii politycznej PiS, a konsekwencją jest deklaracja o opuszczeniu partii - stwierdził. - Mamy do czynienia od dawna z takim regularnie pojawiającym się symptomem choroby, którą nazywamy "chorobą brukselską". Polega to na tym, że rozmaite osoby o nieco słabszym charakterze, które trafiają do europarlamentu, popadają w stan niedyspozycji politycznej - skomentował decyzję Ujazdowskiego Terlecki. - Mam obawy, że jest to cena za jakąś posadę czy stanowisko w Unii - dodał.
Odmienne poglądy
- Od pewnego czasu podejmował różne działania, które budziły pytania, czy nadal jest członkiem PiS - powiedział o Ujazdowskim europoseł Karol Karski z PiS. - I odchodzi. (...) Jego wybór, jego sprawa - stwierdził.
Dziennikarze dopytywali, czy Ujazdowski, podejmując decyzję o odejściu, uprzedził decyzję władz partii o wykluczeniu go.
- Wielokrotnie pytano nas, czy będziemy podejmować działania w stosunku do niego, zrezygnujemy z jego członkostwa w partii. Wielokrotnie odpowiadaliśmy, że jego działania nie mają żadnego wpływu ani pozytywnego, ani negatywnego. Po prostu był osobą, która była zapraszana do mediów jako członek PiS, i z tego powodu, różniąc się od nas nieco poglądami, powodował pewne zainteresowanie - powiedział Karski.
Jak dodał, współczuje Ujazdowskiemu, bo straci pozycję działacza PiS "nieco odmiennie wypowiadającego się od głównego nurtu". Karski ocenił, że Ujazdowski "ma pewnie ciekawe poglądy, które są odosobnione w PiS".
Stwierdził też, że nasuwa się pytanie, czy Ujazdowski powinien zachowywać mandat europosła. - Nawet Palikot potrafił ten standard zachować. W związku z tym może on (Ujazdowski), by niższego standardu nie przyjmował - odpowiedział Karski.
"Ta decyzja nie jest zaskoczeniem"
Decyzja posła nie zaskoczyła polityków opozycji. - Kiedyś musiał do tej decyzji dojrzeć - skomentował odejście Ujazdowskiego Mirosław Suchoń z Nowoczesnej. - Prawo i Sprawiedliwość od wielu już miesięcy pokazuje, że w sporze politycznym idzie na ostro, nie szuka kompromisu, pewnie to jest też powód, dla którego poseł Ujazdowski zrezygnował z członkostwa w PiS - dodał.
- Już od dawna dosyć krytycznie poseł Ujazdowski wypowiadał się na temat polityki PiS. Krytykował PiS za politykę zagraniczną, za brak poparcia dla Donalda Tuska, jedynego polityka, który odgrywa tak dużą rolę w polityce zagranicznej, w polityce europejskiej, w strukturach europejskich - stwierdził polityk PO Mariusz Witczak. - Krytykował bardzo mocno atak na Trybunał Konstytucyjny, paraliżowanie sejmu - dodał.
- Chyba dla nikogo ta decyzja pana Ujazdowskiego nie jest zaskoczeniem - zgodziła się posłanka Małgorzata Kidawa-Błońska. - Zawsze był politykiem, który szukał kompromisu i był znany z wyważonych opinii - dodała.
Autor: agr/kb / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: | TVN24