Politycy po decyzji KE. Kempa: ci, którzy donoszą na Polskę, powinni się wstydzić

"Nigdy nie doniosłabym na swój kraj"
"Nigdy nie doniosłabym na swój kraj"
tvn24
Komentarze po decyzji KEtvn24

Jest mi bardzo przykro, że donosiciele dzisiaj chcą osiągnąć taki sukces, żeby nam grozili na przykład niemieccy unijni komisarze - powiedziała Beata Kempa, szefowa kancelarii premier Beaty Szydło. Skomentowała w ten sposób decyzję Komisji Europejskiej o wszczęciu procedury praworządności w Polsce. Rafał Trzaskowski (PO) ubolewał natomiast, że dyskusja w ogóle się zaczęła. - Nie chcielibyśmy, żeby Polska była na cenzurowanym - powiedział. Do sprawy odnieśli się również politycy innych partii.

Komisja Europejska zdecydowała o wszczęciu procedury państwa prawa wobec Polski. Debata w KE na temat sytuacji w Polsce odbyła się z powodu kontrowersji wywołanych przyjęciem ustaw o Trybunale Konstytucyjnym oraz radiofonii i telewizji. Wyniki dyskusji przedstawił wiceszef Komisji Frans Timmermans. Jak przekazał, KE zdecydowała się rozpocząć wstępną fazę oceny sytuacji w Polsce.

"Nigdy w życiu nie doniosłabym na własny kraj"

Decyzję Komisji Europejskiej skomentowała Beata Kempa, szefowa kancelarii premier Beaty Szydło.

- To znaczy, że ci, którzy donoszą na Polskę, dzisiaj powinni się wstydzić - stwierdziła. Dodała, że "skutecznie chcą doprowadzić do tego, żeby obniżyć prestiż Polski na arenie międzynarodowej". - Jeżeli tak się zachowują, to niech sobie poczytają karty historii, bo takich ludzi oceniano w sposób jednoznaczny - podkreśliła. - Jest mi bardzo przykro, że donosiciele dzisiaj chcą osiągnąć taki sukces, żeby nam grozili na przykład niemieccy unijni komisarze - dodała. Szefowa kancelarii premiera nie powiedziała, kogo konkretnie ma na myśli. - Ja nigdy w życiu nie doniosłabym na własny kraj - oświadczyła.

"Zakończenie procedury oznacza nałożenie sankcji na Polskę"
"Zakończenie procedury oznacza nałożenie sankcji na Polskę"tvn24

"To nie jest dobry sygnał"

Rafał Trzaskowski (PO) zaznaczył, że Polska po raz pierwszy jest na cenzurowanym. - Po raz pierwszy odbyła się w Komisji Europejskiej dyskusja na temat stanu demokracji i praworządności w Polsce. To nie jest dobry sygnał - powiedział.

Dodał, że tak naprawdę ta nieformalna procedura została rozpoczęta poprzez dialog z Komisją Europejską. - Teraz cała odpowiedzialność jest w rękach rządu. W jaki sposób będzie odpowiadał na pytania, bo jak rozumiem, odpowiedzi dotychczas dostarczone nie zostały uznane za satysfakcjonujące - powiedział Trzaskowski.

- My ubolewamy nad tym, że w ogóle ta dyskusja się zaczęła. Nie chcielibyśmy, żeby Polska była na cenzurowanym i nie daj Boże prowadziło to do wprowadzenia sankcji - zaznaczył Trzaskowski. - Miejmy nadzieję, że do tego nie dojdzie - dodał.

"Smutna informacja"

- To jest niestety smutna informacja, która potwierdza, że Komisja Europejska nie akceptuje procesu legislacyjnego, tego, co stało się w Polsce z demokracją parlamentarną i z konstytucją. To jest początek, to jest pierwszy krok, ale to potwierdza nasze obawy - powiedział natomiast Grzegorz Schetyna (PO). Podkreślił, że rządy PiS muszą się zmienić. - PiS musi zmienić swoją politykę w stosunku do opozycji, w stosunku do procesu legislacyjnego i wreszcie przestać ciągle powoływać się na werdykt wyborczy z końca października, bo Polacy głosowali na inny program wyborczy, na inny PiS, a coś zupełnie innego otrzymali - powiedział b. szef MSZ, a obecnie przewodniczący sejmowej komisji spraw zagranicznych.

"PO nie pozwoli, żeby polska rzeczywistość była zakłamywana"

19 stycznia ma odbyć się z kolei w Parlamencie Europejskim w Strasburgu debata na temat sytuacji w Polsce. Schetyna poinformował, że na czwartek zaplanowane jest spotkanie klubu PO z europosłami Platformy. - Będziemy konsultować naszą aktywność, obecność i to, o czym będziemy mówić w Parlamencie Europejskim 19 stycznia - powiedział szef komisji spraw zagranicznych. Zapewnił, że PO nie pozwoli na to, "żeby polska rzeczywistość była zakłamywana w Parlamencie Europejskim" i żeby "powtórzyły się" wypowiedzi, jakich premier Beata Szydło użyła podczas środowej porannej debaty w Sejmie nt. polityki zagranicznej. - Nie będzie na to zgody, bo dzisiaj zobaczyliśmy, że rzeczywistość polska jest przedstawiana zupełnie inaczej, niż ona wygląda w rzeczywistości - zaznaczył Schetyna. - Europa wie, co się dzieje w Polsce, dowie się także od nas w przyszłym tygodniu. Będziemy obecni przy tej debacie, będziemy gotowi do tego, żeby dyskutować o sytuacji obecnej, o tym, co działo się w Trybunałem Konstytucyjnym, z mediami publicznymi, ze służba cywilną - zapowiedział polityk. - Na te pytania rząd polski musi być przygotowany, żeby na nie w pełny sposób odpowiedzieć - dodał Schetyna.

PO: rząd w Polsce podejmuje działania, które są sprzeczne ze standardami europejskimi
PO: rząd w Polsce podejmuje działania, które są sprzeczne ze standardami europejskimiTVN 24

"Żółta kartka" dla Polski

- To na pewno żółta kartka dla Polski, PiS na to zapracował, podejmując takie a nie inne decyzje ws. Trybunału Konstytucyjnego, mediów, a za chwilę i prokuratury; jeszcze w tak szybkim tempie - ocenił lider Nowoczesnej Ryszard Petru. Jego zdaniem partia rządząca w pełni odpowiada za to, co się stało. - To nie my łamaliśmy konstytucję i obyczaj, to nie my opowiadamy w wywiadach o wegetarianach i rowerzystach. Nie odpowiadamy też za to, jak władza traktuje opozycję - mówił Petru.

Według niego są także obawy, że Polska będzie postrzegana jako kraj, w którym "nieprzestrzegane jest prawo, jest niepoważny i niewiarygodny", a do marca - kiedy KE ma powrócić do sprawy - "PiS może jeszcze nabroić". - Najbardziej się boję, że Polska wypadnie z grupy państw, które decydują o przyszłości w UE. A to może okazać się dla nas szczególnie ważne, jeśli na przykład będziemy musieli się zmierzyć z napływem uchodźców z Ukrainy albo innym kryzysem. My wtedy będziemy Unii potrzebować, także w negocjacjach z Rosją w przypadku sankcji. Nasza siła wobec świata zewnętrznego jest taka, jak nasza siła w UE. Dlatego uważam, że Jarosław Kaczyński i PiS osłabiają naszą siłę - powiedział Petru.

Dialog leży w "interesie Polski"

- Niedobrze, że dostajemy rykoszetem z Brukseli po działaniach PiS ws. Trybunału Konstytucyjnego. Ta procedura została zastosowana pierwszy raz w historii. Nigdy wcześniej żaden kraj nie był objęty takim działaniem - ocenił sprawę lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.

- Mam nadzieję, bo to jest w interesie Polski, że rząd będzie jak najbardziej otwarty na dialog, na wyjaśnianie, na rozmowę, ale musi zweryfikować swoją politykę w kraju - dodał.

Petru: problemy zaczęły się w domu. Szef PSL: dostajemy rykoszetem po działaniach PiS
Petru: problemy zaczęły się w domu. Szef PSL: dostajemy rykoszetem po działaniach PiStvn24

KE przykrywa problem migracji?

Zdaniem rzecznika klubu Kukiz'15 Jakuba Kuleszy wszczęcie wobec Polski procedury dotyczącej ochrony państwa prawa jest "skandaliczne". - Samo wszczęcie procedury dotyczącej ochrony państwa prawa jest skandaliczne. Każdy polityk - niezależnie od przynależności politycznej, czy jest z PiS, czy z Platformy - jeśli idzie z wewnętrznymi sprawami Polski do instytucji międzynarodowych, to działa wbrew interesowi Polski - powiedział w środę Kulesza.

Jego zdaniem decyzja o wszczęciu wobec Polski procedury dotyczącej ochrony państwa prawa jest próbą "schowania do szafy prawdziwych problemów Europy, spowodowanych przez zgubną politykę Niemiec, czyli problemu imigracji". W opinii Elżbiety Borkowskiej (Kukiz'15) działanie Komisji Europejskiej nie jest przypadkowe.

- Polska jest krajem skolonizowanym gospodarczo, w większości kapitał jest zachodni. Postrzegamy działania Komisji jako uderzenie wyprzedzające, to nie jest walka o demokrację w Polsce, tutaj chodzi o obawę, że kapitał zachodni zostanie opodatkowany w równym stopniu jak kapitał polski - podkreśliła. Zauważyła jednocześnie, że dyplomacja PiS nie była w stanie zażegnać konfliktu.

Trzy kroki

Procedura reagowania na systemowe zagrożenia dla rządów prawa istnieje od marca 2014 r. Celem tej procedury jest umożliwienie Komisji Europejskiej dialogu z danym państwem członkowskim, aby zapobiegać "wyraźnemu ryzyku poważnego naruszenia" przez państwo unijne m.in. wartości demokratycznych. Proces ten składa się z trzech etapów. Pierwszym jest ocena KE, podczas której gromadzone i oceniane są wszystkie informacje dotyczące ewentualnych zagrożeń. W kolejnym kroku, o ile sprawa nie zostanie załatwiona wcześniej, procedura przewiduje publikację przez KE "zalecenia w sprawie państwa prawnego". To wytyczne, by państwo członkowskie rozwiązało zidentyfikowane problemy w wyznaczonym terminie i poinformowało o tym Brukselę. W trzecim etapie KE monitoruje działania podjęte w odpowiedzi na jej zalecenia. Jeśli uzna, że nie są one wystarczające, może skorzystać z mechanizmu przewidzianego w art. 7 Traktatu o UE, czyli zwrócić się do Rady o stwierdzenie poważnego ryzyka naruszania wartości UE przez kraj unijny.

[object Object]
Komorowski skomentował politykę zagraniczną rządutvn24
wideo 2/16

Autor: js//tka / Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium