Rzecznik Komendanta Głównego Policji nie ma wątpliwości, że słowa Jerzego Dziewulskiego nie mają pokrycia w rzeczywistości. - Policjanci nie boją się używać broni i używają jej zawsze wtedy, kiedy jest taka potrzeba - twierdzi Mariusz Sokołowski.
Na dowód przytacza statystykę: - W ubiegłym roku było 185 takich przypadków, czyli o 30 więcej aniżeli w roku 2008.
Policjant: Przełożony ma pomóc policjantowi
Zdaniem Sokołowskiego, gdy policjant zdecyduje się strzelić, to zawsze może liczyć na wsparcie nie tylko swoich przełożonych, ale także i psychologów.
- Bo przełożony wie, że to jest bardzo trudna sytuacja i ma pomóc policjantowi. Co nie oznacza, taka sytuacja nie może zostać zbadana przez nas, bo taka jest procedura na całym świecie - dodaje rzecznik.
Gdyby miał przy sobie broń, udałoby mu się przeżyć?
Dyskusja na temat używania przez policjantów broni ma związek z ostatnią serią głośnych napadów na funkcjonariuszy. Najtragiczniejszy z nich miał miejsce 10 lutego, gdy przebywający na urlopie warszawski policjant został śmiertelnie raniony nożem przez dwóch 18-latków.
Wyciągając wnioski z tego zdarzenia, Komendant Główny Policji Andrzej Matejuk zadecydował, że policjanci będą mogli nosić przy sobie broń także w czasie urlopu i zwolnienia lekarskiego (dotychczas nie było to możliwe). - Być może policjant, który został zaatakowany na warszawskiej Woli miał przy sobie broń, nie zginąłby. Być może byłoby mu łatwiej odeprzeć atak napastników - tłumaczy Mariusz Sokołowski.
Strzelać czy nie strzelać?
Policjanci zbyt często używają broni? A może boją się jej używać? Polacy są podzieleni w tej kwestii. Można jednak zauważyć, że pod wpływem konkretnego wydarzenia, wahadło przechyla się raz w jedną, a raz w drugą stronę.
Tuż po zabójstwie policjanta z Warszawy fora internetowe były bowiem pełne wypowiedzi, w których internauci nawoływali do zmiany procedur (w taki sposób, by policjant, który decyduje się oddać strzał, nie bał się konsekwencji).
Z kolei po tragicznych wydarzeniach w Chodlu, gdzie policjant oddał śmiertelne strzały do motocyklisty, który nie zatrzymał się podczas blokady, pojawiały się głosy, że funkcjonariusze po broń sięgają zbyt łatwo.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24