Roman Polański od poniedziałku przebywa w Krakowie. W dzielnicy Podgórze wynajął apartament. Nie wiadomo, kiedy wyjedzie do Paryża - powiedziała dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej Agnieszka Odorowicz.
- W sierpniu pan Roman Polański planuje w Krakowie dłuższy pobyt z rodziną - dodała dyrektor.
Jak podkreśliła, reżyser mówi, że czuje się Polakiem, ma ogromny sentyment do Polski, uwielbia rozmawiać po polsku, a w Krakowie zna historię niemalże każdej kamienicy.
Nowy film
W przyszłym roku Polański chce rozpocząć w Polsce prace nad swoim nowym filmem. Jego roboczy tytuł to "D". Produkcja powstanie na podstawie książki "Oficer i szpieg" angielskiego pisarza Roberta Harrisa i poświęcona będzie słynnej francuskiej aferze Alfreda Dreyfusa.
Polański jak dotąd obejrzał, wraz z producentem filmu Robertem Benmussą, trzy studia filmowe: podkrakowskie Alvernia Studios oraz warszawskie ATM Studio i Wytwórnię Filmów Dokumentalnych i Fabularnych.
Nie wydadzą własnego obywatela
Jak podkreślił we wtorek na konferencji prasowej w Krakowie producent filmu, decyzja o tym, czy film powstanie w Polsce, zapadnie wtedy, kiedy realizatorzy będą mieć pewność, że Polański nie będzie musiał przerywać prac nad filmem z powodu ryzyka ekstradycji do USA. - Potrzebujemy potwierdzenia oficjalnego, że status Polańskiego w Polsce jest zupełnie bezpieczny – zaznaczył producent.
Jak poinformowało we wtorek Ministerstwo Sprawiedliwości, ekstradycja w relacjach pomiędzy Polską a USA odbywa się na podstawie umowy między Rzecząpospolitą Polską a Stanami Zjednoczonymi Ameryki. Zgodnie z nią żadna ze stron nie jest zobowiązana do wydania własnego obywatela. Ewentualną ekstradycję poprzedzają m.in. areszt poszukiwanego oraz postępowanie sądowe w jego sprawie.
W Polsce uległ przedawnieniu
- Nie ma aktualnie wiedzy na temat wniosku o ekstradycję Romana Polańskiego. Jeśli taki strona amerykańska złoży, to sprawą zajmą się odpowiednie organy, m.in. polski sąd, a dopiero później, na końcu, minister sprawiedliwości - powiedziała rzecznik prasowy ministra sprawiedliwości Patrycja Loose.
Ministerstwo przypomniało, że władze USA wydały już międzynarodowy list gończy w sprawie Romana Polańskiego. Polskie biuro Interpolu nie wprowadziło jednak reżysera do bazy osób poszukiwanych w celu zatrzymania w Polsce, ponieważ - zgodnie z polskim prawem - czyn popełniony przez ściganego w 1977 r. uległ przedawnieniu.
Autor: kris//rzw / Źródło: PAP