Minister Andrzej Czuma obiecywał, że jak tylko otrzyma materiały ze śledztwa CBA ws. afery hazardowej, to je ujawni. Tymczasem, gdy CBA odsłuchy w postaci 13 płyt CD odtajniło, ich publikacji przeciwstawił się prokurator krajowy Edward Zalewski, podwładny Czumy.
(...) podjęta decyzja o zniesieniu klauzuli tajności z wymienionych w Pana piśmie dokumentów może przynieść negatywne skutki dla tego postępowania albowiem w zakresie jakim dysponują nimi ich adresaci nie są one chronione tajemnicą postępowania i mogą być zależnie od ich woli udostępniane innym osobom. Edward Zalewski, zastępca prokuratora generalnego
Prokuratura przestraszyła się treści, które są w kompletnym materiale, jaki CBA odtajniło, a potem przekazało prokuratorom. Zbigniew Ziobro, były minister sprawiedliwości
Upublicznienia materiałów CBA z afery hazardowej chcieli i prezydent i premier. Minister sprawiedliwości Andrzej Czuma obiecywał, że tak się stanie, jak "jak tylko je dostanie".
CBA odtajniło dokumenty i przesłało do warszawskiej Prokuratury Okręgowej. Trafiło do niej w sumie 13 płyt CD z rozmowami biznesmenów z politykami PO.
Nie tajne, a tajne
Okazuje się jednak, że ich nie poznamy. Resort sprawiedliwości tłumaczy bowiem, że materiały stały się elementem wszczętego w sprawie afery hazardowej śledztwa i nie mogą zostać pokazane. "Dziennik" cytuje list zastępcy Czumy - Edwarda Zalewskiego - do wiceszefa CBA Macieja Wąsika: "Dokumenty stanowią obecnie materiał procesowy objęty tajemnicą postępowania i Prokurator Generalny nie jest uprawniony do podjęcia decyzji o ich upublicznieniu".
Co więcej, jak pisze w liście Zalewski: "(...) podjęta decyzja o zniesieniu klauzuli tajności z wymienionych w Pana piśmie dokumentów może przynieść negatywne skutki dla tego postępowania, albowiem w zakresie jakim dysponują nimi ich adresaci nie są one chronione tajemnicą postępowania i mogą być zależnie od ich woli udostępniane innym osobom".
Rzecznik prokuratury Mateusz Martyniuk dodaje: - Wprawdzie zostały odtajnione przez CBA, ale są objęte tajemnicą śledztwa, a świadkowie, którzy mają zeznawać, nie mogą poznać treści tych materiałów. W prokuraturze nie ma takiej praktyki.
Strach?
Opozycja nie ma wątpliwości, skąd taka zmiana stanowiska co do odtajnienia stenogramów. - Kierowana przez Platformę Obywatelską prokuratura przestraszyła się treści, które są w kompletnym materiale, jaki CBA odtajnił - uważa były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Źródło: Dziennik
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl